Romku- dzięki wielkie, w tym roku działka już wygląda jak mini ogród.
Jeszcze sporo planów roślinnych i tych związanych z przebudową przede mną.
Maja mogłaby przyjść na kawkę, ale pokazywać to nie miała by co jeszcze za bardzo
Mireczko- miodunka od Adriana- cudowanie nie?
Ja za to mam dużo czasu i dużo fotek a jakoś nie mam weny na wstawienie
Choć na forum siedzę kilka godzin
Martuś złego w ogrodzie bylinowym nic nie jest , tylko czasem nie jest tak jak byśmy chcieli, a jak się bierzemy za
przesadzanie to nie można liczyć na efekt od razu. Zawsze to inaczej jak jest szkielet a byliny to tylko dodatek.
Monik- miło, że wpadłaś. Zmiany są ogromne, nie ma co urywać. Na FO trafiłem akurat jak zacząłem zmiany, więc jest z czym porównywać.
Teraz jest dużo bardziej kolorowo i ilość gatunków i odmian roślin się zwiększyła. 2 lata temu można było policzyć rośliny na jednej ręce, a teraz to musze prowadzić spisy bo się gubię
, choć to nadal bardzo mała powierzchnia.
Gosiu- mieszczę jakoś, ale ciasno się robi, oj ciasno.
Liliowcom liście pościnałem, na jednej rabacie gdzie one były głównym gatunkiem.
Chciałem je przesadzić i tak było łatwiej. Tam gdzie rosną wśród innych roślin liście zostały i tak jak piszesz traktuje je jak trawy. Jedną rabatę musiałem przerobić, bo teraz było na niej zupełnie pusto, gdy liliowce przekwitły.
Rzeźba bukszpanowa,
i golden globowa
(trawa rośnie w doniczce)
liściorki moje kochane
Moje sosenki takie gęste, podcinanie się opłaca, ale coraz bardziej mi się nie chce tego robić, jednak lata lecą i one rosną
Taki tam widoczek, za rok będzie inny. Teraz mogę się brać za komponowanie rabat,żeby jakoś to wyglądało.
Rośliny są, to nie ma na co czekać. Trudno było komponować jak co chwilę nowe rośliny przychodziły.