Piotrku tę pędy kwiatowe z liliowca wyłożyły się i wsparły na kępie irysa i dlatego tak niziutko są
Jagódko te przeróbki to chyba nieodłączna część ,,ogrodowania,,
Ciągle przychodzą jakieś nowe pomysły i mamy wielką ochotę coś zmienić
Z dużym pieskiem w ogródku to naprawdę kłopot i trzeba tak kombinować, żeby i pupil miał się gdzie wybiegać i żeby przy okazji nie zniszczył rabat...
Mam nadzieje, że te zębate paskudy, które zawitały do Twojego ogrodu nie zniszczą roślin. Strasznie szkoda byłoby lilii..... innych kwiatów zresztą też.... trzymam kciuki, żeby nie dorwały się do nich....
Igorku gratuluję nowego sprzętu fotograficznego, teraz poszalejesz
Floksy niestety są podatne na mączniaka, na szczęście nie atakuje zbyt często. Chociaż słyszałam, ze te nowe odmiany są na niego odporne
Ja floksy tak bardzo lubię, ze nie przeszkadza mi to...... nawet jak się pojawi to paskudztwo, to jesienią, i wtedy po prostu wycinam krzaki
Misiu witaj
Dziękuję za miłe słowa
Łukaszu miło, ze wpadłeś i zapraszam częściej
Grzesiu to bardzo miłe co piszesz, cieszę się i zapraszam jak najczęściej
Małgosiu jestem, jestem , zaglądam codziennie, odwiedzam Wasze ogródki, wędruję po nich.... ale jakoś tak milcząc.... co u mnie rzadkie
Co do wiosennych planów, papryczka już wysiana, niedługo będę wysiewać pomidorki i mieszankę sałaty. Z ozdobnych tylko niecierpki i jak uda mi się dostać nasionka to koleuski najchętniej rococo
Nie pamiętam czy już pisałam, ale moim najwcześniejszym wiosennym planem jest zmiana aranżacji tarasu, bo jest taki pusty i nieprzytulny. Chcę wziąć się za to jak najszybciej, żeby w pierwsze ciepłe dni pić kawkę na przytulnym i miłym tarasie. Jak tylko śniegi stopnieją i obeschnie trochę, to wyruszę do lasu w poszukiwaniu szyszek na wianki, bo chcę je powiesić na tarasie
Dziś pokażę moje domowe lato, storczyki