Forum Ogrodnicze Oaza

Witam, zaglądam do Ciebie pierwszy raz i nie ostatni. Mała działka,ale piękna!!!!!
Tyle pięknych róż i innych okazów. Naprawdę super.
Pozdrawiam Ania

Aniu
zaglądaj kiedy tylko chcesz

jej takie dni to ja lubię najbardziej.......siedzenie do bardzo późna na działce, chowanie sprzętów a szczególnie nożyc przed mamą - kobieta jest niebezpieczna kiedy ma je w ręku nie tylko dla mnie ale i dla roślin....już mi kolejną różę zmasakrowała kiedy obcinała gałąź - i obijanie się na całego - no i ta pogoda .......upały i słoneczko.......i nie chcę słyszeć żadnego marudzenia....lato mamy to i pogoda ma być porządna!
no i robimy z mamą powidła śliwkowe od razu na działce....a w kociołku a jak pachną no i ten smak....

same pozytywy - drewna trochę spalonego, oszczędzamy gaz w domu no i jaka frajda.......pewnie nieraz jeszcze zrobimy no a później jabłka i mus....już się doczekać nie mogę

przez to, ze mam już teraz na działce 5 budlei to mam tyle motyli, ze jej.....dziś naliczyłyśmy z mamą na jednej aż 15 sztuk..
no i wspólnie z tatą urządziliśmy małe polowanie....










róże będą jak będziecie grzeczni

Witaj,Marto
Powidła śliwkowe bardzo lubię,,,jedne z nielicznych
Budleje Ci pięknie kwitną i goszczą motylki,a moja budleja wielgachna urosła,,,ale jeszcze w głębokich pąkach

Aniu ja przepadam za śliwkowymi i za konfiturą wiśniową
moja inna też ma pąki ale pewnie lada dzień zakwitnie a jak już zacznie to....warto było na nią czekać więc cierpliwości

brrrrr........pogoda się zmieniła, od wczoraj wieczorem nic tylko burza i burza jedna za drugą a ja i rodzice cierpimy na takie bóle, ze jej.....mamę bolą wszystkie kości, tata tak samo a ja......mam taką migrenę, ze jej no i jeszcze katar i nic tylko najchętniej byśmy spali....po prostu bomba
lepiej niech te upały wracają albo niech chociaż ciśnienie podskoczy bo inaczej.....
żeby coś zrobić to poleciałam na działkę by sprawdzić stan roślin po wczorajszej nawałnicy no i pozbierać śliwki....spadają na potęgę a my z mamą już nie nadążamy z przerobem

roślinki sobie nic nie robią z deszczu i upału i jak rosną.....
Lady Mary Fitzwilliam



Charles de Gaulle


Avalon



Rumba



Blue Moon - nareszcie się doczekałam...ten kolorek i jej zapach


Sekel


Fresco


Kosmos



Comte de Chambord


Blue for You


i motyle i inne latające stwory....ledwo przestało padać to już wyleciały...

Nie narzekaj kobieto na ten deszcz, bo Cię kiedyś los pokara
Jakbyś miała w perspektywie 4 tydzień bez deszczu z afrykańską spiekotą na działce 10 razy większej, to byś go doceniła

Blue Moon ciekawostka , skąd ją masz?

Martuś no dobra, dobra narzekać nie będę na deszcz ale niech chociaż jak już ma padać to w nocy
a Blue Moon to inna nazwa Mainzer Fastnacht

Nie wiedziałam , ale Maizner Fastnacht kojarzę z trochę ciemniejszym odcieniem sinego fioleciku

no to jest jego pierwsze kwitnienie bo pierwsze pączki szlag trafił
no kolorek powinien być taki jagodowy ale i taki też mi się podoba

Shirall wrote: Niech pada kiedy chce ja się zgodzę z Martą
U nas susza niebywała, jakbyś chciała wyleczyć katar zapraszam na Lubelszczyznę

Joluś hehe katar już się wyleczył
wróciła już moja ulubiona pogoda więc jutro na działkę

różyczki.......no nic na to nie poradzę, wczoraj jeszcze niektóre były w pączku a dziś....

Comte de Chambord


Lady Mary Fitzwilliam



Fresco


Charles de Gaulle


Jacqueline du Pre


Bella


Fresia


Caramella


Sekel

ach ta pogoda.......... nic tylko słońce i słońce......zaś na jutro zapowiadają 36-37 stopni ale w cieniu dlatego rano z bratem jedziemy na basen a potem na działkę.....wymoczymy się a jak

Szkodnik przeszkadza mi ostatnio.......dziś mi znowu złamała kolejną różę....Caramellę
muszę teraz chować te nożyce teleskopowe bo jak tak dalej pójdzie to wszystkie róże stracą pączki bo ta wpadła w jakiś szał cięcia gałęzi i pech zawsze trafia, że ta gałąź spada na róże
kiedy byłam nieszczęśliwa i zła jak osa to ta małpa mi oznajmiła, ze nie mam co rozpaczać bo jak znalazł będą płatki na konfiturkę dobrze, że chociaż zdążyłam jej zdjęcia zrobić.....taka była cuuudna



dziś mam takie ogniste kolorki, no może po za pierwszym - tak dla ochłody

Avalon



Fresco




Moriah



Bella



Fresia




Rumba


Sekel



Alinka

dziś na działce a jakże......nawet wysoka temperatura nam nie przeszkadzała i się z mamcią wylęgiwałyśmy na leżakach popijając sobie zimne piwko z sokiem i obserwując owady.....potem zgłodniałyśmy i oto co dziś kucharz czyli ja zrobiłam na obiad - oczywiście w kociołku, poza makaronem wszystko z ogródka
a niech Wam ślinka poleci......myśmy z mamą się doczekać nie mogłyśmy, tak pachniało



no i żeby nie było....dziś mam takie ślicznotki....
Lady Mary Fitzwilliam





Charles de Gaulle






Kosmos




Chopin

2 dni teraz były wycieczkowe a nie działkowe - najpierw z mamą w Auchanie byłyśmy, tam hehe nie mogło się obyć bez zakupu roślinkowego - powojnika Blue Angel z kwiatami mam.....coś pięknego , zaś wczoraj to najpierw u Asi na działce a potem u Kasi - robaczka - było suuuuper
zaś dziś był lot na działkę by zobaczyć jak tam wygląda i raaaany.......wiatr był tak silny, że grube słoneczniki i drzewa aż się gięły do ziemi....wcale mi się to nie podoba bo najczęściej taki wiatr nic dobrego nie przynosi
zaś dziś moja kocia Znajda przyprowadziła na próbę swoje kociaki....właściwie tylko jeden był na tyle odważny, że wszedł na rabatkę i zaraz chodu....a jaki był słodki....biały w rude łatki.....jak będzie on to nazwiemy go Łatek a jak ona to Łatka

zaś roślinki no cóż.......szaleją i szaleją

Chopin




Blue for You


Fresco


Pink Panther


Grand Hotel




Red Fairy


Alba Meidiland



Rosenstadt Freising


Sympathie


Fresia


Sekel



Kosmos




oraz cuuudo.....hibiskus Speciosus

Martuś
Piękne te Twoje wszystkie różyczki
Hibiskus Speciosus tez śliczności,,,ja lubię wszystkie hibcie.Nie mogę sie doczekać,kiedy bylinowe zakwitną

Martusia zdrowiutkie te Twoje różyczki żadnych chorobowych oznak nie znajduję
Dobrze im u Ciebie znaczy
Ale z Ciebie kuchareczka taka ogrodowa zupka to i bez makaronu by była pyszna

EDIT.
A gdzie fotki od Kasi? Nie robiłaś? to zapożycz

Aniu
ja mam tylko dwa i jak na razie tylko jeden zakwitł ale pewnie lada dzień ten drugi też pokaże, ma co prawda jeden kwiatek ale zawsze coś

Joluś
no niektóre róże u mnie też zaczynają łapać plamistość, zaś oprysków nie ma jak zrobić bo wiatr za silny, pewnie jutro i tak będę musiała choć troszkę opryskać a jak na razie oberwałam liście i jedna z róż została prawie bez żadnego listka chcemy z mamą jeszcze rosołek ugotować
no nie robiłam zdjęć... zaraz zobaczę co tam Kasia ma u siebie
dziś dotarł do mnie katalog Harknessa


dziś od rana na działce, słoneczko grzało, choć wiatr był strasznie silny
a dziś takie tam robaczki

A ja katalog Harknessa dostałam od pana Tomka z Floribundy , ma się te znajomości