TEMAT: Moja działka :)

Moja działka :) 13 Lip 2014 18:17 #282696

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
dziś dzień lenia i to totalnego, spanie do 10 i jakoś chęci na działkę nie było, ale spacer jak najbardziej :wink4:
trzeba zobaczyć jak tam wszystko pięknie rośnie i kwitnie :dance:
no a poza tym nie samym kwiatem człek żyje..........moje warzywka i nie tylko.... :drool:
mamy już 2 słoiczki ogórków........tzn. jeden - tata się dorwał do takich jednodniowych :rotfl1:

Za tę wiadomość podziękował(a): Bozi


Zielone okna z estimeble.pl

Moja działka :) 13 Lip 2014 18:59 #282712

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Ogórki jednodniowe są najlepsze - Tata wie, co dobre! :P
Pozdrawiam - Gosia

Moja działka :) 13 Lip 2014 19:17 #282720

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Martusia, w tygodniu nastawiam na małosolne - apetytu mi narobiłaś :D
Piękne warzywa!
Ja mam tylko zioła, rukolę i pomidorki koktajlowe...

Miłego nowego tygodnia!

Moja działka :) 13 Lip 2014 19:20 #282723

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Margo2 wrote:
Zazdroszczę budlei. U mnie żadna nie przetrwała.
Dobrze, że przynajmniej mam werbeny, które motyle też uwielbiają

Margo2, to może posadź budleję skrętolistną. Są zdecydowanie bardziej mrozoodporne ale rosną większe.

Moja działka :) 13 Lip 2014 19:30 #282729

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
U mnie pamiętnej zimy przemarzła skrętolistna :evil:
Pozdrawiam - Gosia

Moja działka :) 13 Lip 2014 19:36 #282733

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
Gosiu no racja, tata wie co jest najlepsze :whistle:
tylko, że obok już były ogórki i też jednodniowe ale kupione na rynku i zaprawione a tata koniecznie chciał spróbować tych działkowych i masz.....zjadł cały słoik :rotfl1:
wczoraj nastawiłyśmy z mamą kolejny, zaś za kilka dni powinny być kolejne :wink4:

Aguś :hug:
nie ma nic lepszego niż własne zaprawy :drool:
hmmmmm.....a co ja mam.....aha....pomidory - 4 rodzaje, od koktajlowych, bawole serca, malinowe i limy, potem 2 rodzaje buraków ćwikłowych - kuliste i długie, 2 marchewki - karotka i normalna, buraki liściowe, pory, koperek, pietruszka, cebulka biała i czerwone, szczypiorek czosnkowy, dynie, cukinie zielone i żółte, fasolkę, ogórki, ogórecznik, seler naciowy i normalny, kalarepa w tym 2 giganty, sałata lodowa i zwykła.....aha i zioła.....majeranek, curry, cząber, szałwia, jiaogulan i mięta jabłkowa.....no i nagietek dla towarzystwa, a jeszcze wysiałyśmy dodatkowo nagietki, rumianek i szałwię w jakieś tam mieszance na zdrową skórę i będzie można to rozsadzić B)
no i to wszystko na 60 m2 :rotfl1: bo koło tego ma ten warzywnik plus rabaty podniesione :rotfl1:

Moja działka :) 13 Lip 2014 19:38 #282735

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
u mnie po tej zimie jedna podmarzła i ledwo co odbiła a teraz.......mam potwora :blink:

Moja działka :) 13 Lip 2014 19:43 #282739

  • Keetee
  • Keetee's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1021
  • Otrzymane dziękuję: 128
Marta zaciekawiłaś mnie tą nalewką z jeżówki, jak ją robisz hę :yummi:
He he...tacie się nie dziwię...u mnie jest to samo jak się ogóreczki ....robią.... :wink4: a ja wkładam łapkę pierwsza :devil1:
Żaba w bajorku superowa :whistle:

Moja działka :) 13 Lip 2014 19:45 #282740

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
gorzata wrote:
U mnie pamiętnej zimy przemarzła skrętolistna :evil:
Hm, to nie jest dobra nowina :unsure:

Moja działka :) 13 Lip 2014 19:56 #282747

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
Dorotko - nie ma problemu, jest to takie lekarstwo na wzmocnienie organizmu, dzieciom daje się po 10 kropel do herbaty wieczorem, zaś dorosły łyżeczkę do herbaty też wieczorem, taka kuracja nie może trwać dłużej niż 3 tygodnie i zwykle w miesiącach od września do grudnia. Przerwa powinna trwać tyle samo czyli koło 2 do 3 tygodni, jeżeli chodzi o dzieci musi być zgoda lekarza rodzinnego bo niektórzy są uczuleni na Echinaceę.

Nalewka z jeżówki

2 szklanki spirytusu
1 szklanka wody
4-5 kwiatów jeżówki (może być z zielonym, świeża lub suszona, zaś jesienią można już dać same liście)

Kwiaty (lub jesienne liście) zalewamy spirytusem z wodą i odstawiamy na tydzień do ciemnego, chłodnego miejsca, co jakiś czas należy słojem potrząsać. Po tym czasie nalewkę zlewamy i odciskamy zioło, jeśli chcemy wersję słodszą to należy zrobić syrop z cukru i wody i dodać do nalewki, mieszamy wszystko i zlewamy do buteleczek. I do spiżarni.
Jeśli nie chcemy robić syropu to po dodaniu takiej nalewki do herbaty, można ją posłodzić miodem.
Jest to typowe lekarstwo więc smak może początkowo odstraszyć ale pić się to da...ale w małych ilościach.

Aha i tej nalewki nie można pić samej bo uszkadza śluzówkę!!!!!!
Ostatnio zmieniany: 13 Lip 2014 20:01 przez Shirall.

Moja działka :) 14 Lip 2014 21:49 #283130

  • magenta
  • magenta's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 52
  • Otrzymane dziękuję: 15
Hej Marta, lato u ciebie w pełni cudnie kolorowe! Sesja owadzia jest niezwykła, róże w tym pashmina (za którą dam się pokroić) bajecznie soczysta, no i warzywa na koniec! Chce się je jeść od razu! :flower2:

Moja działka :) 14 Lip 2014 22:05 #283141

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
Kasiu :oops: :hug:
warzywka są najlepsze prosto z krzaczka......ogórki i pomidorki, oczywiście tradycyjnie pomidorki koktajlowe u mnie nie zdążą dojrzeć w pełni bo ledwie się czerwienią to już je mama pożera :rotfl1:
dziś ogórki zrywała no i pożarła mi zaraza jedna moją jedyną, piękną, dużą borówkę rosnącą na tyci tyci krzaczku :evil:
chodziłam koło niej od 3 dni, chuchałam i dmuchałam, patrzyłam jak dojrzewa i sę myślałam, że ją zjemy i tu dziś zonk.....podchodzę i jej nie ma :blink: najpierw myślałam, ze może coś mi ją zjadło jakiś ptak czy coś, ale potem mnie olśniło by sprawdzić krzak czarnej porzeczki na którym nie ma już ani jednej porzeczki....no i był wrzask do mamy, która się wylęgiwała na leżaku....czy zrywałaś może borówkę?...hehe trzeba było widzieć jej minę :rotfl1:
najchętniej to by się gdzieś schowała.....najpierw mina niewiniątka a potem..... :oops: :devil1:
i się nawet nie podzieliła, ach co ja z tym Szkodnikiem mam :jeez:
czarna porzeczka nawet nie dojrzała całkiem bo zaraz została obżarta.... a mam tego 3 wielkie krzaki :silly:
Ostatnio zmieniany: 14 Lip 2014 22:06 przez Shirall.

Moja działka :) 15 Lip 2014 20:55 #283422

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
pogoda piękna, jej....słonko i nic tylko działka i działka.....kocham takie wakacje :dance:
jak są takie temperatury powyżej 27 stopni to dopiero człek ciepłolubny czuje, że żyje.......inni narzekają a my z mamą jesteśmy pełne energii, sił i latamy jak takie dwie wariatki.....tata już na nas patrzeć nie może zaś Michał.....hehe na rower wychodzi labo wcześnie rano, koło 8 lub po 18 :rotfl1:

dziś motyle i nie tylko.........rusałka admirał i pawie oczko





Novalis


Bremer Stadtmusikanten


Robin Hood

Jacqueline du Pre


Fil des Saisons

Summer Song

Moja działka :) 15 Lip 2014 21:00 #283425

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Marta, warzywka, róże, motyle...same cudowności u Ciebie. Mi też smaka narobiłaś tymi ogórasami - mniam!
Bardzo kolorowo u Ciebie i kwitnąco...super!

Moja działka :) 15 Lip 2014 22:18 #283467

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
Moni :oops: :kiss3:
nie ma nic lepszego niż siedzieć na leżaku i czuć wokół te wszystkie zapachy.....lilie i budleje :hearts:
nic tylko bym siedziała nosem w ich kwiatach, nawet jeśli potem po lilii mam żółty nos od pyłku :rotfl1:

Moja działka :) 16 Lip 2014 18:03 #283647

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
Margo2 wrote:
Zazdroszczę budlei. U mnie żadna nie przetrwała.
Ja też zazdroszczę, na razie jestem na nie śmiertelnie obrażona, od kiedy w jedną zimę wymarzło mi pięć sztuk. Chyba im klimat u mnie nie służy.

Moja działka :) 16 Lip 2014 21:52 #283748

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
Iwonko :kiss3: u mnie przemarzła tylko jedna zaś pozostałe dają radę tfu tfu :whistle:
nie obrażaj się na budleje, tylko kup jedną i na zimę porządnie ją okryj korą....moje tak zimują :kiss3:

rany.........drylowanie ponad 3 kg wiśni, do słoika i pasteryzacja a w międzyczasie przelewanie 5 słoiczków syropu lawendowego.....hehe wzięło nas na zaprawy, oj wzięło :silly:
ale potem w zimie....otwierasz taki słoiczek i..... :drool:
dzionek jak co dzień....działka zaś po południu na lody do Puszczykowa, a potem Auchan i zakupy....tata zabrał nas na spacerek tlajkojem, czyli....autkiem wujka, rocznik.....1989.....Volkswagen Golf 2 :happy3: :rotfl1:
jak na swój wiek jeździ nawet całkiem, całkiem..... :silly:

Summer Song




Novalis







Moja działka :) 16 Lip 2014 21:59 #283753

  • Sweety
  • Sweety's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 674
  • Otrzymane dziękuję: 119
A co powiesz na 25 kg wiśni? Na szczęście bez drylowania, bo na sok :rotfl1:


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.442 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum