Forum Ogrodnicze Oaza

Jadziu przytulanka najukochańsza na świecie
kto by pomyślał, że w takim maleństwie jest tyle miłości......ona uwielbia się przytulać a jak słodko śpi i niech tylko mi ktoś spróbuje powiedzieć, ze zwierzaki nie mają uczuć......to zamorduje
no róże szaleją ale już powoli kończą - szkoda

Ewelinko dziękuje

Marto- róże kwitną u Ciebie obłędnie.Masz rację ja też nie rozumiem ludzi którzy twierdzą, że zwierzaki nie myślą i nie mają uczuć.Mówią tak bo po prostu nie mają zwierząt.
Jednak zwierzątka typu świnki,szczurki i myszy wolę podziwiać u innych i to z daleka a najlepiej na fotografiach.
Panicznie boję się myszy ale to panicznie

Marta- świnka śliczna ! A dlaczego to zwierzątko właściwie nazywa się świnką? Nie kojarzy się przecież wcale...


Ale pokazałaś smakołyki !

Romuś
oj tam......miałam kiedyś myszki i są to przesłodkie zwierzaki, takie maluchy a tak kochane......nie ma się czego bać

Madziu hehe sama się czasami zastanawiam czemu to się nazywa świnka morska, ale ostatnio dzieci w świetlicy przyniosły mi książkę do czytania właśnie o świnkach i tam było napisane, że nazwa świnka morska czyli guinea pig wywodzi się od pisku i dźwięku, jaki wydaje ten zwierz.....czyli qui, qui, gui gui...itp
no na to bym nie wpadła

ha!.........kocham takie dni.....i mam w nosie to, ze wiało i dmuchało ale byłam na działce i się tam poznęcałam....ponad 2 godziny ale zawsze coś!
nigdzie nie musiałam lecieć, tylko na spokojnie sobie posiedziałam, pokopałam, zdarłam darń, zniszczyłam do końca gniazdo os - już ich nie ma......wszystkie wyginęły - powiększyłam rabatę, wkopałam róże i jestem z siebie zadowolona!
no a dziś jak zobaczyłam listonosza z paczką do mnie........Jadziu jesteś najkochańsza na świecie!
mam swojego wymarzonego Charlesa de Gaulla!!!!!
jeszcze tylko Król Artur i jestem najszczęśliwszą osóbką na świecie!
no zaś na działce.....no ciągle coś tam kwitnie.......jak np. trójsklepka....

......słonecznik, lawenda, nagietek, stokrotka afrykańska, marcinki......

ooooo.....i malinki się jeszcze znajdą......

czasem taki gość nad uchem zabrzęczy......ale z niego helikopter

no i róże.....hehe jeszcze kwitną
Climbing Rosa.......

Barkarole aż mnie palce świerzbiły by ją ściąć i do domu zanieść......ten zapach

Elmshorm......różopotwór

Vanilla i Gloria Dei - tak, tak.....ta ma nowy pączek!

Avalon i Alba M.......

Martusia, nie chciałabym zbytnio studzić twych emocji , ale z tą sferą uczuciową u świnki morskiej to chyba trochę przesadzasz! I nie chciałabym być brutalna ... wierzę, że Ty ją kochasz, ale nie bardzo wierzę, że ona Ciebie... Popatrz na nią! Ile tam jest komórek mózgowych?
To już bardziej wierzę, że róże Cię kochają, bo rzeczywiście kwitną bez opamiętania!

wiesz Martuś, no nie przesadzam.....bo tylko na mój widok Julka grucha, a jak ją tylko wypuszczam to podbiega do mnie i się mocno we mnie wtula, gruchając i mrucząc jak kot, zaś jak się nad nią pochylę to staje na dwóch łapkach i się mocno wyciąga by mnie np. polizać w nos czy w policzek albo biega i mnie nie widzi to piszczy a jak tylko słyszy to podbiega i wchodzi na stopę - a przecież nie tylko ja ją karmię, mama też ale na mamy widok tak nie reaguje.....tylko na mój więc to musi być pewnego rodzaju jakąś miłość czy też przywiązanie.....
a móżdżek to ona ma .....a jaka inteligentna...
spoko nie jesteś brutalna.....

hehe róże to mnie pewnie i kochają i boją

Oj, Martusia, bo to jest widocznie tak, że to Ty wyzwalasz w stworzeniach generalnie niezdolnych do uczuć uczucia! Mogę podejrzewać jeszcze odruch Pawłowa Marta przychodzi, będzie dobre żarcie Ale to na pewno nieprawda! Ciebie to nawet meble muszą kochać! Krzesła nie przybiegają się połasić?

Martuś ciekawe ,gdzie dostaniesz Króla Artura www.rosebook.ru/roses/tea-hybrid/samaritan/ .Wiesz ,ze takowy istnieje to róża Samaritan, aż zaniemówiłam jak to zobaczyłam .Tak z ciekawości poszukałam czy taka istnieje i co BINGO

ano właśnie to on......cudny nieprawdaż?
mam obiecane od Beatki na FO, że jesienią albo już wiosną poszuka go na Baletowej, w Warszawie bo tam właśnie swojego kupiła....
no a ja go tu szukam, a może gdzieś na niego całkiem przypadkiem trafię

Jadziu dziękuje za link Piękna różyczka
Zapisuje do kajecika ze wszystkimi synonimami, popytam także
Martusia, chyba jednak wykopię już tę 'Frecso' tydzień nie zbawi
Czy Ty masz może Grande Amore, czy nie bo mam dwie
Pw posyłam

Jolu z ciekawości poszukałam tego Króla Artura i go znalazłam i zaniemówiłam ,ze to taka piękna róża i to w kolorze który ostatnio za mną chodzi ;)Jak to gusta się zmieniają

Joluś już odpisałam
Grande Amore......no nie mam!
Jadziu......hehe no gusta się zmieniają niesamowicie......wszystko przez to forum!

Shirall wrote:
Ostatnie zdjęcie, krzaczki na prawo wysunięte do przodu. Co to dokładnie jest? Chciałbym wrzucić coś takiego do swojego ogródka

Denek...to jest hortensja ogrodowa.....ładnie rośnie i kwitnie

no działka i dzień lenia od rana......spanie do 9, potem powolne zakupy, śniadanie i lot na działkę a tam........posadziłam porzeczki, poszerzyłam rabatki, posprzątałam no i oglądałam i ładowałam rozładowane bateryjki bo było dziś tak pięknie, ciepło i słonecznie, że żal byłoby siedzieć w domu zaś na działce jest tak pięknie i zielone jeszcze, że jej! i trawnik trza jutro kosić

wciąż coś kwitnie....coś nowego.....jak np. niezmordowane nagietki i takie tam.....

coś dla głodomorów........

no i róże.........już mi się sąsiedzi pytają, czy to aby nie są sztuczne...bo ich już przekwitły
Sea Foam......ten środek

Vanilla - inny kolor ma w słońcu, inny w cieniu.......

Barkarolle.........ten zapach, z trudem się hamowałam by jej nie zerwać i nie zabrać do domu

Climbing Rosa.........cukierkowa.....

no i na koniec Terminator - Elmshorm

ale miałam dziś lot...z pracy po zakupy i do domu i na działkę.......hehe jeszcze tak szybko nigdy nie byłam, zawsze droga powrotna zajmuje mi koło 40 minut bez zakupów a teraz 40 minut z oblataniem wszystkich po drodze
mama się ze mnie śmiała, że tak to chyba na mnie działa rychły lot na działkę no i ta pogoda......no cuuuudna!
ciepło, słonecznie.......można było pracować w krótkim rękawku
trawniczek skoszony, cebule posadzone no i róże mają korę wokół siebie posypaną, potem posłuży jako kopczyki a jeszcze mam 2 worki dodatkowo
i nawet nie czuję, że już jestem.......13 godzin na nogach......
zaś na działce.....no cóż......troszkę tam coś jeszcze kwitnie.......no jak:
Barkarolle - ostatnie zdjęcia na działce bo już teraz siedzi w wazonie, w domu.....no nie wytrzymałam......jej zapach unosi się w pokoju

Vanilla.....no ciekawe czy rozkwitnie....bardzo powoli jej to idzie ale mimo to i tak jest piękna

Rosarium Uetersen.....czyli niegdyś Climbing Rosa...

maluszki czyli Magic Red no i Sea Foam....

no i jesienne widoczki......

Szykuje się jeszcze kilka dni Twojej ulubionej pogody , więc wszystkie pąki na pewno rozkwitną
A jak tegoroczne zakupy? Wszystko już posadziłaś, czy jeszcze na coś czekasz?

Martuś ano masz rację...jutro w pracy zaś w weekend nalot na Robaczka - Kasię więc jeszcze w niedzielę bede kopać
oj nie, jeszcze czekam na 10 róż ale już w sobotę odbieram 4 od Ewci