Forum Ogrodnicze Oaza

Martuś czyli dalej szalejesz z zakupami .Avalon śliczny trzeba mu to przyznać i nie kuś nim więcej ,bo już mnie kusi i to jak

Jagódko.....no szaleje ale już zaczynam powoli stopować


no kolejny dzień z cyklu: Latamy jak szalone a potem.....się podnieść nie możemy!
do pracy na 6, do 11:30, lot do domku, pożarcie obiado-śniadania i taki sobie spacerek na Rataje do centrum ogrodniczego - no więc kupiłam....2 agrowłókniny już zimowe, drabinkę dla jiaogulana bo tak szybko wariat rośnie, nowiutki sekator do róż, sznurek do wiązania i ..........a co.....Katalog Róż ten od ZSP, marzył mi się i stwierdziłam dziś a co se będę żałować....... jeszcze kusi mnie ten o bylinach
no i byłam na działce a tam.............
Gloria Dei........ten zapach

Avalon.........ach

Sea Foam i Alba Meidiland

I jak Ci się podoba to życie w locie? Nie obniżaj lotów, bo jakże pożyteczne zakupy robisz! Ja jeszcze o żadnych agro zimowych nawet nie pomyślałam, a Ty już masz!
Faktycznie piękna ta róża Avalon, ten subtelny pomarańczowy środek... Gdzie to cudo nabyłaś?

Kwiaty Glorii wydają mi się podobne do Nostalgii - chodzi mi o wielkość i o sztywność płatków, mam rację?
A czy pachnie też podobnie do mojej faworytki
Kurczę, nie wiem, czy jeszcze nie dodać do jesiennego zamówienia . W końcu jak się kopie trzydzieści dołów, to jeden więcej, czy mniej, nie robi różnicy

Martuś oj bardzo mi się podoba! odkąd zrezygnowałam z Maca to odżyłam
nawet rodzinka to zauważyła
hehe no mam też korę do sciółkowania i kopczykowania ale i tak jeszcze po nią pojadę - no tak jeszcze z 3 worki by się przydały aha no i zamówiłam kapturki ochronne dla wrażliwszych róż
Avalona kupiłam w Floribundzie

Martuś 2 ano ma bardzo podobne kwiaty do Nostalgii no i te pędy długie, no normalnie jak do wazonu i bukietu....ojej.....jej zapach jest normalnie odurzający...
dodaj ją, dodaj no pewno nie pożałujesz

Gloria trochę w nienaturalnych kolorach ,ale w tym roku miałam na niej tylko 1 porządny kwiat taki w jej kolorach .U mnie po wiosennym ścięciu aż do ziemi nie umie się odbudować .Ciekawe jaka będzie w przyszłym roku .Martuś Gloria warta polecenia, a kwiaty ma dużo większe niż Nostalgia Pachnie jak herbaciane róże .Sorry Martuś ,że sie wciskam w słowo

oj tam Jadzia.....spoko
moja Gloria teraz kwitnie po raz trzeci.....

Shirall wrote: No to nareszcie jakiś konkret i wskaznie zupełnie niedalekie
Martuś a jak Ci rośnie ta Sea Foam? Mam chyba podobną kupioną jako biała okrywowa
Wstawię u siebie, zerkniesz ?

Joluś, no ja mam Sea Foam dopiero od miesiąca i jak na razie jestem zachwycona
cały czas wypuszcza pędy i caaaały czas kwitnie no i ten delikatny zapach
zaś ten biały kwiat z lekko różowym środkiem....jejku no zakochałam się
a z Floribundy to jestem baaardzo zadowolona - teraz tylko czekam na ich ofertę jesienną bo czaję się na Lancelota
już lecę

Marto, Jadziu dzięki dziewczyny , po takich rekomendacjach nie pozostaje mi nic innego jak tylko zweryfikować zamówienie
A skoro Avalon z Floribundy, to chyba też dopiszę, bo robię tam zamówienie
A co, jak szaleć, to szaleć

Shirall napisała:

,,to samo u mnie.......kończę o 16, w domu jestem przed 17 i co.....ledwie wlecę na działkę i już się robi ciemno....no dziś to lało całe popołudnie".

I tak nie masz najgorzej.

o rany.......wy chyba chcecie żeby ja umarła ze śmiechu
jesteście niemożliwi
no najgorzej to nie mam.....komunikacja całkiem, całkiem tylko te ranne mnie dobijają, albo mam o 5:43 i 48 - wtedy to jestem pół godziny przed czasem w pracy albo 6:18 i wtedy to się na pewno spóźnię i nic nie zrobię a tak.......herbatkę sobie wypiję i zrobię i wszystko na spokojnie przygotuje

Kobieto!
Ja mam budzik ustawiony na 6.10 i to dla mnie środek nocy... a Ty jeszcze po takim porannym wstawaniu masz tyle energii!
Rozumiem, że szkoła pracuje na dwie zmiany, skoro w godzinach przedpołudniowych dzieci też korzystają ze świetlicy?

Gosiu, szkoła moich chłopców pracuje na jedną zmianę, ale świetlica jest czynna od 6:30 do 18:30 .

U nas od 7.00 do 7.45 a potem po czwartej lekcji znów, bodajże
Wiem, bo korzystam i rano i po lekcjach, niestety...
Natomiast zainteresowało mnie to, że Marta wspominała o godzinach pracy do 11 czy 12... czy wtedy też są dzieci?

Gosiu - no mam, sama się dziwię czasami ale wiesz mi, jak ja kończę pracę o 11:30 a moje koleżanki dopiero zaczynają to od razu mam masę energii......bo mam cały dzień jeszcze dla siebie a one, biedulki muszą tutaj siedzieć
ano, szkoła pracuje na 2 zmiany bo jest dość mała i dużo uczniów a mało sal to muszą na 2 zmiany
świetlica pracuje non stop, u mnie nawet my odprowadzamy do stołówki tych, co jedzą obiady zaś od godziny 11 do 14 to mamy mały sajgon bo zdarza się tak, że 50 wychodzi na lekcje a 50 wraca z lekcji do świetlicy i wtedy to nic tylko można się pochlastać ale dajemy radę
Gosiu, dzieci są zawsze o każdej godzinie......nawet już o 6:30 mam 3 czy 4 zapisanych a potem tak koło 8 to już jest 10 czy 15 nawet a potem....no coraz więcej....pracujemy tak po 5-6 godzin dziennie, zaś czasami mniej....ja najbardziej lubię wtorki i czwartki bo wtedy to jestem od 6:30 do 11:30 i wychodzę
pozostałe dni to takie środki czyli od 10-10:30 do 15-16 więc nie marudzę
Dorcia.....ojej.........to długo .....moja to czynna jest od 6:30 do 17, ale Twoja to mnie zaskoczyła......

Martuś, bo ja mieszkam na samych obrzeżach Warszawy, więc jeśli jakiś rodzic pracuje dajmy na to do 17 - to na przykład z centrum Warszawy do nas jedzie (a raczej stoi w korkach) godzinę - półtorej . No i niestety świetlica musi tak działać . Takie życie .