Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu - u Ciebie jak zwykle cudeńka, chociaż na względy liliowców nie jest łasy - to te Twoje falbaniaste mi się szczerze podobają!
A gazania jak najbardziej w moim typie, bardzo oryginalna

Aniu,no nie rezygnuj z bylin,zobacz tylko ile nas tu zagląda aby nacieszyc oczy ślicznosciami Płomyki zachwycają kolorami,ja tez dziś upajałam sie ich zapachem,nie mogę pojąć dlaczego kilka lat temu wzbraniałam sie przed wprowadzeniem ich do ogrodu Gdzie kupowałaś Neon Flare Blue?ma piekny rysunek.

Ania tylko tak straszy...
Aniu, ja tak patrzę i patrzę, pomóż...
Czy ten oto, najpiękniejszy z moich floksów, to może być Neon Flare Blue?



Kupiony beznazwowo... W ogóle w świecie floksów gdyby tak chcieć dojść do ładu z nazwami... To karkołomne zadanie...
W sklepach tak się jakoś przyjęło, że "floksy w odmianach" i już... Producenci może i wiedzą, ale cóż z tego, skoro nikt ich o nazwę nie pyta... A potem przychodzi klient zainteresowany nazwą i nie ma!

Założę się,że to ten,który skradł mi serce,ale macie szczęście do unikatów

Aniu liliowce masz przecudne najbardziej podobają mi się te pełne ...niczego nie ujmując falbaniastym...Gazania śliczna też mam taką...

Aniu- ja już od wielu lat jestem pod urokiem liliowców
Gazanie mają śliczne, pokryte srebrnym kutnerem listki. Jutro postaram się zrobić zdjęcie całej rabatki, to zobaczysz dokładniej

Danko- choć miejsca w moim ogrodzie na nasadzenia jednorocznych właściwie nie ma, z rudbekii nie zrezygnuję bo i ja jestem ich prawdziwą fanką. W przyszłym sezonie zapoluję jeszcze na nasiona odmian karłowych.

Małgosiu- ja chyba jednak wolę cieplejsze kolory kwiatów gazanii choć ta odmiana niewątpliwie jest bardzo ciekawa. Masz rację, że wiśniowy kolor kwiatów bardzo pasuje do srebrzystych liści.

Piotrze- witaj Myślę, że prędzej czy później i Ty ulegniesz chorobie liliowcowej. Pamiętam, jak ja zarzekałam się, że nie posadzę u siebie irysów bródkowych z grupy TB a teraz mam ich całkiem sporo.

Ewo, Marteczko- kocham byliny ale myśl o rezygnacji z ich uprawy nawiedza mnie ostatnio dość często. Pracuję w tym ogrodzie i pracuję i chciałabym widzieć efekty moich starań a przez tę aurę ( a to leje nieustannie, a to upały tropikalne itp, itd) rośliny, zamiast cieszyć oko, chorują, przekwitają w okamgnieniu, mdleją z powodu wysokiej temperatury.To bardzo mnie zniechęca.
Ostatnio poobcinałam zaschnięte z powodu chorób końcówki liści irysów bródkowych i usunęłam masę suchych liści liliowców. Rabaty zyskały na estetyce ale czy za parę dni nie będzie znowu żółtych liści?

Jeśli chodzi o floksa Neon Flare Blue, to podobnie jak Marta ( tak Marteczko, to ten sam, który jest u mnie) kupiłam go w ubiegłym roku, jako bezodmianowy . Producenci, którzy nie wykupili licencji na odmianę, często sprzedają nowości nie używając nazwy. Spotkałam się z takim postępowaniem nie jeden raz. Widziałam tę odmianę w wielu sklepach internetowych, więc pewnie Ewo nie będziesz miała kłopotu z jego nabyciem. A jest rzeczywiście zjawiskowy.

Alino- serdecznie Cię witam w moim wątku i dziękuję za miłe słowa.


No i na koniec koniecznie trochę zdjęć.

Liliowce..









I troszkę różności.

To już sierpień Prognozy, zwiastujące burze na Mazowszu, nie sprawdziły się.Od wielu dni nie spadła ani jedna kropla deszczu i mój ogród na piaskach bardzo cierpi.Codziennie wieczorem podlewam obficie rośliny ale i tak trawa zrudziała a niektóre krzewy wiedną. Z pracującego zraszacza wachlarzowego cieszą się drobne ptaszki, które piją z mokrych liści wodę i kąpią się w spadających z gałęzi kroplach . Świergoczą przy tym niesamowicie.Do oczka wodnego po wodę przylatuje także cały asortyment większych ptaków łącznie z drapieżnikami.

W ogrodzie wciąż kwitną liliowce ( niektóre dopiero mają pąki).Po raz pierwszy zobaczyłam, że i one są atakowane przez czarne mszyce.





Jest jednak coraz więcej rudych, jesiennych barw dzielżanów, słoneczniczków i jednorocznych rudbeckii.









Zakwitły moje nowe odmiany dzielżanów zakupione w tym roku. Oto dwie pierwsze.

Właśnie, Aniu, to już sierpień i właściwie wszystkie wyczekiwane kwitnienia mamy już za sobą... Jedynie dzielżany jeszcze zostały... Bo na marcinki żadne, ja przynajmniej nie czekam...
Twoje dzielżany już w pełni kwitnienia, no niektóre, u mnie dopiero zaczynają... I znów masz nowe odmiany, ten Fancy Fan świetny!
O rudbekiach już nie mówię... Ale rudbekie do mnie na szczęście nie przemawiają...Uff!
A i dziękuję za bezwiedną identyfikację liliowca, już wiem, że mój NN żółty pająk to Spider Miracle!
Łączę się z Tobą, Aniu w bólu podlewania za pieniądze...

Marteczko- ja także żałuję, że prawie wszystko już w tym roku wykwitło. Na koniec lata zostaną nieliczne marcinki, pluskwice ( o ile nie zwarzą je zapowiadane afrykańskie upały)i właśnie rudbekie.Sadzę też , szczególnie w pobliżu piwonii, całe masy różnych aksamitek a te niezmordowanie kwitną do końca lata. Sezon wegetacyjny jest niesamowicie przyspieszony i to nie tylko u nas - parę dni temu otrzymałam cebulki z Litwy i z Anglii, które zwykle przychodziły na przełomie sierpnia i września.

Tak sobie pomyślałam, że po opublikowaniu mojego zdjęcia Spider Miracle, podpiszesz już swój liliowiec nazwą odmianową Bardzo obficie kwitnie mi ten pająk i cieszę się, że rośnie w moim ogrodzie.

W tym roku udało mi się kupić pięć nowych odmian dzielżanów ale najbardziej urzekł mnie właśnie Fancy Fan.

Z opłatami za wodę nie jest aż tak tragicznie bo, na szczęście, w porę pomyśleliśmy o założeniu podlicznika i woda zużywana w ogrodzie nie jest brana pod uwagę przy obliczaniu kosztów ścieków. No i śmieci nie są liczone u nas od ilości zużytej wody. Ale deszczyk byłby bezpłatny

Aniu - już zakwitł Ci cyklamen?
Ciekawe czy moje tez już się tak nie pospieszyły.
Piękne i bardzo ciekawe odmiany dzielżanów!
A powiedz mi, nie masz gdzieś namiaru na sklep gdzie kupię w jakiejś sensownej cenie miks bulw kokoryczy pełnej? Był kiedyś w litewskiej szkółce (pewniej tej, z której przyszły Ci cebule), ale nie ma go w tym roku w ofercie, niestety

Witaj Piotrze
Cyklamen kwitnie mi już ze dwa tygodnie. Zajrzyj do swoich - pewnie też już kwitną.

Dzielżany zaczęłam kolekcjonować, odkąd pojawiły się niższe odmiany. Bardzo je lubię i z zaciekawieniem czekam, do czego nowego dojdą hodowcy tego gatunku w najbliższych latach

Jedynym miejscem, gdzie widziałam w ubiegłych latach ofertę mieszanki C. solida ( chyba 100 bulwek za 10 €) było www.augisbulbs.com/ ale w tym roku rzeczywiście nie ma takiej pozycji. Może po prostu wyślij mail z zapytaniem (?). Augis ani Bondarenko jeszcze nie wysyłali cebulek; to, co dostałam, przysłał Ruksans.
Przyszło mi jeszcze do głowy, że można wysiać nasiona z posiadanych C.solida i samemu doczekać się mieszanki; to wbrew pozorom, nie jest taki długi proces. Jedyny kłopot, to możliwość upałów, kiedy kwitną kokorycze - tak zdarzyło się w ciągu ostatnich dwóch sezonów i moje kokorycze nie dość, że nie zawiązały nasion, to jeszcze tak szybko zaschły, że nie zdążyły zmagazynować dostatecznej ilości pokarmu na następny rok.

A teraz trochę zdjęć z mojego umęczonego ekstremalną gorącą suszą, ogrodu.

Oczywiście dzielżany:







Łany floksów wiechowatych :




I rozwijające już ostatnie pąki liliowce:

O matko Ale masz piękne te liliowce,,,wszystki zachwycają
Piękne folksy,rudbekie a te pełne to z nasionek też je można siać i mieć takie???

Aniu, właśnie się zastanawiałam, jak Ty tak robisz zdjęcia od góry swoim dzielżanom i mam odpowiedź... A ile tak mniej więcej mają wysokości te niższe? Bo ja z tych niższych mam chyba dwa, one mają z metr... Już mi się zaczęło zachciewać takiej rabatki z różnych wzrostem dzielżanów... A jak rosną Twoje? W grupie czy porozrzucane po ogrodzie? Bo to jest dylemat... Z jednej strony fajnie byłoby stworzyć taką kompozycję, która w okresie kwitnienia skupiałaby uwagę, a z drugiej strony chciałoby się te plamy koloru umieścić w różnych zakątkach ogrodu..
Zamarzyła mi się wczoraj floksowa rabatka, a dziś widzę, jak może to wyglądać! Bardzo mi się podoba, a dylemat ten sam...

Martusiu- najniższy mój dzielżan - The Bishop - ma około 50 cm wysokości a reszta od 80 cm do 140 cm. Mam też dwa wyższe. U mnie , jak wiesz, gleba mało urodzajna więc i to wpływa na wzrost roślin. Nie bez kozery, na stronach charakteryzujących poszczególne odmiany, jest zwykle informacja o przedziale wysokości od-do.
Co do nasadzeń moich dzielżanów, to mam je w czterech miejscach ale tylko jedna rabata mi się podoba; są tam oprócz dzielżanów jeszcze słoneczniczki, astry jesienne i dwa krzewy. Właśnie zachodzę w głowę, jak usytuować pozostałe odmiany, które są posadzone dosyć przypadkowo Najlepiej byłoby , gdyby mi "wypadła" jedna z brzoskwiń ( i pewnie tak będzie bo brzoskwinie są krótkowieczne)choć, z drugiej strony, ma tak przepyszne, dyskowate owoce, że żal by mi jej było.Grupa dzielżanów rośnie za drzewkiem i brak jej należytego wyeksponowania. Może wymyślę coś do następnej wiosny choć jest to niełatwe zadanie, gdy ogród pęka w szwach.

Aniu- rudbeckia szorstka jest rośliną otrzymywaną z siewu. W ubiegłym roku moje pełne formy nie zawiązały nasion i musiałam wiosną je kupić. Oczywiście-jak to z siewu-poszczególne osobniki różnią się między sobą. W tym roku, najbardziej jednolite pod względem morfologicznym, są siewki odmiany Prarie Sun.

Ja i mój ogród z utęsknieniem czekamy na zelżenie upału a przede wszystkim na deszcze
Codziennie wieczorem podlewam byliny i mniejsze krzewy i ze strachem myślę co będzie, gdy susza się przedłuży i ogłoszą zakaz podlewania ogrodów wodą wodociągową ( czytałam, że już tak jest w niektórych rejonach Polski).

Tymczasem trochę rozmaitości z dzisiejszego dnia. Ostatnie liliowce, dzielżany, nowe odmiany jeżówek, których nie potrafię znielubić mimo przykrych perypetii związanych z ich tegorocznym zakupem, drobiazgi i trochę jednorocznych.

Łączę sie w oczekiwaniu na polskie lato,Sahary mam dość,moje rosliny tez.Masz bardzo fajne siewki ,nie mowiąc o odmianowych liliowcach.Ostatnio nie sledziłam nowych jeżówek,bo każda wydawała sie podobna a tu świetne pokazujesz Colorbust Orange i Buttercream.Pierwszy raz widzę,no ale wiadomo,u Ciebie to normalne Czy są w polskich szkółkach,muszę poszperać,ruszyły mnie te dwie.

Aniu
Ale masz ładne liliowce
I bardzo ciekawe,ładne odmiany jeżówek,,,,,,nie których nawet nigdzie nie widziałam,,,śliczne
i ładna taka borowa ruudbekia

To samo chciałam powiedzieć - ciemna rudbekia - cudo . Gdzie ją upolowałaś jeśli można spytać , jak wysoka rośnie i jak długo kwitnie?