Forum Ogrodnicze Oaza

Ja na dzień dzisiejszy mam przesyt ogrodu.Potrzebny mi odpoczynek.Do róż nawet nie zaglądałam, może to wina pogody.Dzisiaj w ogrodniczym mijałam je obojętnie.Jestem już zdrowa od choroby zwanej "różomania"

Mnie ostatnio zauroczyły irysy. Szczególnie te niskie. Jest obecnie tak duży wybór, niskie , wysokie a kolory najróżniejsze. Do tego karbowane. No ale jak zwykle ogranicza mnie miejsce.
Dziś przycięłam krzewy, które kwitły na wiosnę bo za mocno zacieniały ogródek.

Irysy, ja już rok temu patrzyłam z zachwytem i myślałam,że coś kupie .Nie kupiłam w tym roku nie odpuszczę

Ja poza skończeniem tego co zaczęłam nic nie robiłam- parno,duszno . Chyba jestem przemęczona

Bożenko,aż trochę zazdroszczę tych kwitnących róż.Moja jedna LO do wykopania a druga dopiero ma maleńkie pąki.Trzy kolejne posadzone w tym roku dopiero wypuszczają pierwsze listki.Pozostałe róże pozostawiają wiele do życzenia

Roma, jak później zakwitnie, dłużej będzie cieszyła oczy W sumie to dziwne, że LO padła bo to odporna róża. Wkoło mojej róże przemarzły a jej nic nie ruszyło.

Rzeczywiście, kolor różyczki piękny... ja lubię róż, chociaż mam pewne preferencje co do odcieni.
Chyba najmniej lubię landrynkowe, a najbardziej bladawce, chociaż odrobina fuksji tez mnie urzeka.

Uff, jaki cudny dziś dzień! Kropla deszczu nie spadła, jest wciąż bardz przyjemnie...
Siedzimy na tarasie i mamy relaks w oparach Palibina

Pozdrowienia!

Wszystko w tym sezonie jakieś takie nienormalne.A to za wcześnie kwitnie ,a to uschnie ,a to zmarzło Ja w tym sezonie straciłam tyle roślin ,że przez całe moje ogrodowe życie nie straciłam .Zwłaszcza róż Za to coraz bardziej dopada mnie choroba irysowa

Aga, każdy ma swoje preferencje kolorystyczne.

Ewo, u mnie pada co trochę, Jednak rodka podlewam systematycznie. Chyba mu sę to spodobało bo sporo urósł.



Tak się wpatruję w Baptysję czy nie będzie miała pączka kwiatowego




Różwa Annabelle pączkuje

No i proszę ,mimo upału i suszy jednak trochę radości mamy .Aż muszę zobaczyć ,czy moja różowa ma pączki .Bo baptysja na pewno ma ,aż mnie to zdziwiło ,bo warunki ma raczej średnie .Aż mi się dziś nie chce nic robić .Ale wiem ,że jak zacznę z tym zielskiem odpuszczać ,to zarosnę okropnie .A potem ciężko nadgonić

Ewo, u mnie sporo popadało i nie ma szans na prace w ogródku.
A pachnie pięknie, szkoda że daleko od balkonu.


Róże nadal prym wiodą.





Jazz



Chipendale


Najwyższy czas aby deszcz poszedł sobie tam, gdzie go jeszcze nie było. Ja muszę opryskać mszyce na Allberich. Po ubiegłorocznej suszy jest bardo osłabiona.




Budleja skrętolistna przymierza się do kwitnienia. Miałam obawy, ze wymarzła. Bardzo późno odbiła.

Wszystko Ci jakoś szybciej kwitnie niż u mnie .Ale koniec końców i tak każdy się doczeka
Róże piękne

Bożenko, deszcz możesz z powodzeniem wysłać do mnie, bo tu ciągle sucho, a jak pada to trzy kropelki przez 10 minut
Zapach jaśminowca czuję przez komputer i napawam się; moje jeszcze w pąkach...
Irysy mnie nie bardzo lubią - dobrze rosną mi jedynie te wielkie, zwykłe żółte
Pozdrawiam

Ewo, pewnie dlatego szybciej, że trochę więcej deszczu u mnie było.

Jazz się rozkręca.


Allberich równiez...



Bonica ma dziwny fioletowy kolor



Chipendale



Dalu, deszcz posłałam do ciebie, pytanie czy dotarł

Dziś zostawiam kompozycje balkonową z rezedą i kilka ogrodowych.






Dzwonki się rozwijają.

Bo to na pewno nie Bonica. Musisz poszukać co to jest.
Zazdroszczę deszczu
Ja podlewałam wczoraj

Gosiu, pierwszy kwiat miała różowy a później jej ściemniał.


Następne kwiaty od razu były wybarwione na purpurowo


W ubiegłym roku kwiaty były różowe.

Mam drugą kilka lat temu kupioną Bonicę i tamta jest niższa od tej nowej i kwitnie mniej obficie.




No i nie przebarwia się na fiolet. Może masz racje , ze to jakaś inna róża.

Wczoraj po raz pierwszy w tym sezonie podlewałam szlauchem bo wszystko wisiało. A godzinę później padał deszcz Jednak niezbyt długo i obficie.
Dziś zobaczyłam, że wyrasta baptysja w drugim miejscu, gdzie myślałam że wymarzła


Jeszcze jest mała ale cieszy Jest światełko w tunelu, może zakwitnie w tym roku.

Moją Jazz odwiedza regularnie bączuś, a nawet zauważyłam że w tym roku są dwa.





Wiciokrzew lada moment się rozkwitnie.





Powojnik Aljonuszka ma na razie mało pączków.







Niedawno posadzony aster gawędka.



Sadzona wiosną Graham Thomas.



Sadzonki pomidorów



Rodek dwukrotnie urósł.



Funkie: Fokudama Flavocircinalis i Color Glory poparzona.





Muszę tę poparzoną przesadzić jak będzie deszcz.

Róża Jazz śliczna .Te ostatnie dwie hosty też piękne .Szkoda ,że trzeba kilka lat czekać na duże kępy .One wtedy najpiękniej wyglądają.O ile ich ślimory nie dopadną pierwsze

Ewo, ślimory ostatnio niechcący załatwiłam forumowym preparatem HT z działu warzywnego.
Jazz jest u mnie 3 rok. Niestety ktoś ją czymś polał i straciła sporo pączków, a byłaby w tym roku obsypana kwiatami.
Hostki są sadzone na wiosnę.