Forum Ogrodnicze Oaza

To wynalazek Zielonej_Ani, jeszcze z czasów FO, jak chcecie to zajrzyjcie do jej kuchni, ale Ania juz tam nie bywa z wiadomych względów
Ja jeszcze nie próbowalam. A wiem tylko, że to peruwiańskie pnącze i ma bardzo śmieszne nasionka - bo te siałam

Marysiu, Zielonej Ani i jej ogrodu z tamtego forum bardzo mi brakuje
A zaglądać nie bardzo mogę, bo mam dożywotniego bana Chyba że przez Proxy

Ale tam można bez logowania - ja też już nie jestem na FO, sama im podziękowałam i wcale nie tęsknię, ale wątek Ani był super!!

Aniowe pisanie można znaleźć tu

Dzięki Gosiu, bo - wbrew temu, co pisze Marysia - ja nie mam dostępu do FO, pokazuje mi się komunikat, że "z powodu łamania i ble, ble, ble, dostęp do forum zablokowany".

To ja nie wiedziałam, że tak masz. I kto by pomyślał - Dala jako jedna z najbardziej niebezpiecznych osób, to jakaś paranoja A Ania jest i w Oazie, tylko chyba rzadko bywa.

Dalu- bez próby logowania każdy może wejść i oglądać wątki, jedynie pisać nie można. Wejdź przez google od nowa, może używasz starego adresu jeszcze z poprzedniego czasu, jak się logowałaś.

Marysiu, podniosłyście mnie z Dalą na duchu, bo myślałam,że tylko ja jestem już taka 'wypalona' tym sezonem. Jak pisałam u siebie, więcej myślę o przyszłym ogrodowym roku, niż o bieżącym.
Dzięki za link na Fb do Ani,szybko 'polubiłam' go.

Polu, ja to jeszcze tą suszą jestem zniechęcona - nawet jak spadnie deszcz, to dla moich roślin zbyt mało Usycha mi nawet krzew derenia jadalnego. A kosmos - którego zawsze miałam ogromne kępy, jakiś niewydarzony w tym roku. Toć to prawie jak chwast

Co do bana i mozliwości czytania wątków. Jeżeli ban jest na numer IP, to z tego komputera nie da sie czytac watkow. Z każdego innego, o innym numerze IP bez problemu.

Aha, i dziękuję za wyjaśnienie w sprawie tej niesamowitej roslinki. Cykla....

Romuś, niestety, jest tak jak pisze Debra - jeżeli ban jest na IP komputera, to nie można w ogóle wejść na forum ze swojego komputera, nie mówiąc już o logowaniu Są pewne sposoby, żeby ominąć tę niedogodność, ale - szczerze mówiąc - ja już straciłam zapał i ochotę

Marysiu, Polu, jest nas chyba więcej, tych "wypalonych". Zmęczenie, znużenie, a także -tak jak u mnie i Marysi- susza, oznaki zbliżającej się jesieni sprawiają, że nic nam się nie chce i albo musimy złapać drugi oddech, albo wręcz -tak jak Pola - myślimy już o nowym sezonie...

dala wrote: I robimy zakupy cebulowe...

ano robimy

Dalu-chyba jednak masz rację, sorry, że namieszałam
Ja już też przygotowuję się do nowego sezonu.Na pierwszy plan poszły cebulki tulipanów,krokusów i żonkili.

Ojej, a co Wy takie markotne i jesienno - zimowe?
Przecież jesień w ogrodzie też jest piękna, a i śnieżna zima ma swój urok .
Chwila moment i będziecie wyglądały wiosny w ogrodzie

Tak, Ewa, Dziewczyny macie racje - bierzmy się za kupowanie i sadzenie cebul I nastawiamy aparaty na piękne jesienno-zimowe zdjęcia

ewulab wrote: W mieście jakby... trochę mniej
Maryś... kupujemy, kupujemy... ale zamówienia przedsezonowe wysyłają dopiero od września

Ja już kupiłam paczuszkę tulipanków botanicznych . Goś, a Ty gdzie zamawiasz, jakiego sprzedawcę polecasz?