Forum Ogrodnicze Oaza

Marysiu, klon przepiękny! Jesienią klony to zdecydowanie najpiękniej przebarwiające się drzewa
Nie da się uratować Twojego???

Niestety nic nie poradzimy To ogromna inwestycja, gazociąg z Ostrowca, dla wielu odbiorców. Byliśmy nawet w sądzie, ale nie ma możliwości jej zablokowania. Przeryją nam ogród na szerokość 20 metrów sprzętem ciężkim Nie mam miejsca, gdybym próbowała przesadzać a potem nie będzie nam wolno tam sadzić drzew

Marysiu u Ciebie w ogrodzie w większości to dorodne i sędziwe drzewa...., a one mają najwięcej wdzięku jesienią.
Ich kolory oszałamiają. Dużo nasadzeń Marysiu stracisz przez te niechciane !!!! roboty ziemne ?
Przykre to. U mnie na drzewach i krzewach liści już niewiele.

Danusiu, u nas już też prawie bezlistne drzewa Dlatego przez jakiś czas będę wklejać fotki zaległe, jak było pięknie i kolorowo
Dzisiaj bardzo wilgotny, mglisty dzień, więc trochę koloru na fotkach


- tu morelki dla Marty(markity) Niżej kolory czereśni, drzewa owocowe też piękne jesienią. Takie dwa w jednym







Słoneczka życzę i miłego weekendu

Dziękuję Ci Marysiu za tą malowniczę jesienna sesję zdjęciową . Szkoda, że musisz poświęcić tego pięknego klona , ale widzę, że i czereśnie pięknie się stroją jesiennie , aż się zastanawiam czemu jeszcze żadnej nie posadziłam u siebie

Może te wybarwienia to kwestia odmiany , choć mam dwie różne, obie przebarwiły się na ciemno . Rosną na słońcu.
I wydaje mi się, że Twoje mają drobniejsze listki, jakieś cudaki mi się trafiły

Potem (Nie piszą listów...)
ksiądz Jan Twardowski

Nie piszą listów
nie telefonują
nie jeżdżą samochodami
w niebie chodzą na piechotę
umarli

Spotkasz ich potem

Marysiu, ale czerwień, całkiem nie jesienna...
Gazociąg siła wyższa... Ale żeby aż 20 metrów? To jaką on ma mieć średnicę?
I potem drzew tam nie można sadzić? To może choć takie malutkie? Kulki? I to jest pomysł, jak zdarzenie nieszczęśliwe przekuć w radosne!

Szkoda tak pięknego drzewa, a może jakoś przejdą bokiem. Mnie czeka przekopanie ogrodu z powodu wprowadzania kanalizacji w naszej wsi. Sama nie wiem czy się cieszyć.

Martuś, Iwa - ten gazociąg to wysokociśnieniowy Sama rura ma mieć 1/2 metra średnicy, ale potrzebują miejsca na sprzęt ciężki Sama nie wiem jak to będzie wyglądało, ale wyobrażam sobie takie widoki w swoim ogrodzie



I raczej nie przejdą bokiem
Jeśli chodzi o kulki, to też nie bardzo je tam widzę One mi jakoś nie pasują Uzgadnianie wszystkiego pewnie jeszcze potrwa ze dwa lata, więc na razie po prostu niczego już tam nie planujemy sadzić, czekamy. A klon to nie jedyne drzewo, które wykopią
I orzechy i leszczyny i dwie piękne jodły kalifornijskie, ech. To wszystko co niżej.

Jaka szkoda taki piękny starodrzew

To po prostu masakra , a może zrezygnują z budowy, bo chętnych na gaz coraz mniej

Marysiu, szkoda tych pięknych drzew. A z leszczyny zbierasz orzechy? Ja nie mam szans, wiewiórki są u nas co roku szybsze i wyzbierają przed nami wszystkie co do sztuki.

Marysiu- w naszym kraju dwa lata to wieczność,jeszcze wszystko może się zmienić

I to jest nasza chora demokracja w stanach bez twojej zgody na twoim terenie nic nie zrobią a u nas niby twoje a wszyscy mają więcej do gadania niż właściciel.Chora Polska

Mnie też szkoda tych drzew To nie jest tak, że gazownia wymyśliła sobie coś od czapy Gazociąg przechodzący przez naszą działkę już jest, był prowadzony w latach 60-tych a właściwie pierwszy był budowany w 1937roku. Jest już stary, może być nieszczelny i jest zbyt mały na potrzeby zwiększającej się liczby odbiorców Wiedzieliśmy, że w jego pobliżu nie wolno nam się budować. Nie wiedzieliśmy, że drzew też nie wolno sadzić. Kiedyś jeszcze swobodniej państwo dysponowało prywatna własnością, nie było żadnych umów więc nie posiadamy żadnych dokumentów kiedy był budowany.
Wiesiu, ponoć chętnych na gaz przybywa a jak jeszcze zabronią palić węglem w piecach?
Romku, my też nie jadamy orzechów - i wiewiórki i jakiś robal są szybsze. Chcieliśmy mieć taki żywopłot, aby odgrodzić się od sąsiadów
Roma, niby oni planują rozpocząć budowę już w 2014 roku, ale nie bardzo wierzę, że zdążą
Tomku, mnie też to boli, ale z drugiej strony gdyby przez protesty właścicieli nie dało się nic zbudować, żadnej obwodnicy, czy gazociągu dla chętnych to pewnie też by nas to irytowało. Gdybyśmy byli tymi czekającymi na gaz czy chcącymi mknąć szybkimi drogami

Pada, jesień, wklejam dzisiejsze zdjęcie

Marysiu, u mnie wciąż nie pada, a naprawdę deszcz przydałby się, zwłaszcza zimozielonym. A tak muszę je podlewać, chociaż rzadko biegam po ogrodzie z konewką o tej porze
Wyobraź sobie, że w moim ogrodzie też kwitną pojedyncze prymulki Za ciepło chyba dla nich jest...