TEMAT: Mój fijoł

Mój fijoł 29 Cze 2015 21:58 #384304

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Marta, do róż podchodzi się ostrożnie, w rękawiczkach :) Oj tam, oj tam, zaraz ranią-może trochę drapią, ale trzeba się poruszać powoli, pośpiech to wróg ;) A potworów różanych to ja pragnę :)

Mariatheresia to żaden potwór.


Podobnie Granny.


Że o Sweet Pretty nie wspomnę ;)


Zielone okna z estimeble.pl

Mój fijoł 29 Cze 2015 22:06 #384312

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Ewa, dwa kolorowe koty pójdą na służbę, na razie się socjalizują i budzą najsilniejsze emocje :) Nowe różanki (zwróć uwagę na liczbę mnogą ;) ) są planowane, bo ktoś głupio posadził krzaki w ciasnocie. Alby w sąsiedztwie róż rabatowych-to chyba będzie mój znak rozpoznawczy :hammer:

Tu są dwie duże róże :hammer:


Comte de Chambord ściśnięta do granic możliwości-nie wiem, którą przesadzić.


Jałowiec chyba chory :unsure:

Mój fijoł 29 Cze 2015 22:34 #384346

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Ja tam uważam, że różanych potworów nigdy nie ma za dużo :rotfl1:
Róże powinny być sadzone dość ściśle, żeby się wzajemnie przenikały, to daje wspaniały efekt niemożności wejście pomiędzy nie :devil1: Dzisiaj na czterech wczołgiwałam się pod róże, żeby wyplewić i wyciąć najstarsze pędy :devil1:
Dwie różanki, a być może więcej, to pięknie brzmi :wink4:
Łapki bardzo :hearts:

Mój fijoł 29 Cze 2015 23:01 #384374

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Majka, jestem tego samego zdania, tylko podpór mi na razie brak :unsure: Zbyt ścisłe sadzenie skutkuje brakiem kwitnienia, o czym już się przekonałam :hammer:
Łapki chyba lubię bardziej niż pyszczki. Aż do zdjęć pyszczków :happy3:

Ostróżki zaczęły.


Tu się za bardzo róże przenikają ;)


Bramka z Veilchenblau. Mrowie pąków to New Dawn :hearts:


Mme Calvat ciągle mnie zachwyca. Nie zlepiły jej opady deszczu.
Ostatnio zmieniany: 29 Cze 2015 23:02 przez ewamaj66.

Mój fijoł 29 Cze 2015 23:43 #384389

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Różanki mówisz? poważna sprawa.... :rotfl1: , upychanie róż kończy się tym, że jedna druga zagłusza niestety...a to odbija się na efekcie jaki powinny tworzyć.
Nie da się przewidzieć, jak który krzak w danym sezonie nawet rozpanoszy się, to co w podręcznikach piszą nie pokrywa się z rzeczywistością, z przycinaniem też różnie bywa..... :think:

Mój fijoł 30 Cze 2015 08:53 #384436

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Ewa, już się o tym kilka razy przekonałam :) Nie wszystko rośnie tak, jak w książce czy w opisie na helpie. Trzeba próbować :)

Właśnie Boule de Neige musiałam przesadzić, bo marna była.


A tu powiem:"Ach, czemu nie dwa razy?"
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot

Mój fijoł 30 Cze 2015 21:37 #384620

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
Czy to może Helena S.?
Naparstnice-siewki trzymaj. Służę goździkiem brodatym, mam go wszędzie, no prawie... w kupie starych desek... za płot na dziką łąkę nawet zawędrował :lol: .
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi

Mój fijoł 03 Lip 2015 07:34 #385142

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Kasia, w tym miejscu rośnie Lykkefund.
Większość łatwo dostępnych naparstnic oddałam, ale mnóstwo mi zostało w różnych zakamarkach ogrodu. Mam też nadmiar szałwii muszkatołowej :) Za to goździka brodatego w bród ;)

Dr Jamain nie daje za wygraną.


Lilia złotogłów.


Dywanik przed drzwiami wejściowymi.


Strażnik donicy.


W Granny można się zakochać. Żeby chciała jeszcze pachnieć...


Ghislaine de Feligonde w marunie.


Ściana kwiatów :)


Constance Finn. Niewłaściwa strefa, ale uwiódł mnie kolor :oops:


Octavia Hill. Obie harknesski ;)
Ostatnio zmieniany: 03 Lip 2015 07:36 przez ewamaj66.
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot

Mój fijoł 03 Lip 2015 08:33 #385156

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Ach, te Twoje kocie dywaniki :hearts:
czy w upał chowają się w domu?

Pięknie wygląda ściana kwiatów, no i ta delikatna różyczka w złocieniu...

Ewa, moje przetaczniki coś nie bardzo sobie poczynają... czy to jeszcze dla nich za wczesnie na kwitnienie?

Mój fijoł 03 Lip 2015 09:23 #385172

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Aga, raczej wylegują się w cieniu róż :) Moje przetaczniki jeszcze nie kwitną, choć na różnych zdjęciach widziałam już kwitnące. Mają czas.

W Lykkefund do tej pory pojawiają się kwiaty Constance.


Wujek Hamlet bawi się z Mańkiem.


Geoff Hamilton.


Gentle Hermione.


Paul Neyron. Następne zdjęcie zrobię z ręką-ogromny kwiat :)


Kathleen Harrop i nieco sfatygowany Olgae.


Pink Grotendoorst.


Taką Chippendale lubię.


Charles de Mills.


Vivid jeszcze w formie.


A Shropshire Lad :hearts:
Ostatnio zmieniany: 03 Lip 2015 09:24 przez ewamaj66.
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot

Mój fijoł 03 Lip 2015 18:54 #385311

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
Siewki naparstnicy i szałwii muszka. trzymaj i nie unicestwiaj ;) .
Lubię takie ściany :flower2: , takie dywaniki :hearts: i kocie zapasy...
:bye:
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi

Mój fijoł 03 Lip 2015 22:32 #385353

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Ściany różane to jest to co lubimy najbardziej :flower2: jak i dywaniki futrzaste lub 'zwłoki' zalegające w cieniu :hearts:
Paul Neyron ma rzeczywiście wielgaśne kwiaty, w tym roku dał popis ilością i wielkością, teraz odpoczywa i przeczekuje upały :lol:

Mój fijoł 04 Lip 2015 12:34 #385500

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
No to Ci się różyce rozszalały :woohoo: Na takie cudności warto czekać cały rok .Kotom też się twoje kwiaty podobają .Dobytek pilnowany ,aż miło popatrzeć .Ja ma niestety tylko jednego kota ,ale za to sąsiedzkich krocie .Rabatki użyźniają aż mnie diabli biorą .A kora przy rh wiecznie rozgrzebana ,bo to świetnie się na niej drzemki łapie ,no ale cóż ,nie da się ich nie lubić :wink4:

Mój fijoł 05 Lip 2015 22:17 #385865

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Ta pergola różana wygląda :hearts:
Nowa różanka. :)
Planujesz zakupy jesienią?
Ja wyobraź sobie też. Byłam u Ewy Gloriadei i zamówiłam sobie już Oczęta
I widząc róże Kasi zamarzyła mi się jakaś wielka wsadzona w obelisk. Ale taka, coby dołem wąska była
No i musi powtarzać kwitnienie.
Polecisz jakąś?

Mój fijoł 06 Lip 2015 09:34 #385924

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Kasia, siewek tyle, że trudno byłoby wszystkie unicestwić ;)
Majka, moje róże zaczynają kwitnąć, Artemis nawet nie zaczęła :P
Ewa, człowiek się pozłości i wybaczy. Ostatnio usunęłam cały długi pęd powojnika, bo koty zrobiły sobie z niego huśtawkę i urwały.
Gosia, trudno wybrać :) Zawsze obstawiam New Dawn, która mi wszędzie pasuje :rotfl1: U Kasi całkiem duża rośnie Boule de Neige, a ja bardzo cenię pnącą Iceberg, sporo mniejsza jest Honorine de Brabant-za to pachnie. Lubię też St. Swithun, rośnie chyba wyższa niż podają na helpie, ale dół dość obszerny. Zapomniałam o Louise Odier, która spełnia wszystkie Twoje oczekiwania i pachnie oszałamiająco :)

Mój fijoł 06 Lip 2015 09:55 #385934

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Jak tam u Ciebie? Czy upały bardzo Ci dokuczyły ?.Jeśli o mnie chodzi ,to mam dosyć .Rano i wieczór podlewanie a cały środek dnia siedzę w domu .Nie ma nawet jak popracować ,popielić ,czy pousuwać przekwitłe skwarki .Ja chyba jednak nie lubię lata ,a zwłaszcza takiego :think:

Mój fijoł 06 Lip 2015 13:07 #385999

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Upał aż wszystko skwierczy na słońcu i nawet ja bym się przysmażyła zbierając poziomki i maliny, a z braku wody to one raczej przypominają skwarki niż owoce ;)

Mój fijoł 06 Lip 2015 17:31 #386052

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
Ewa, piszesz u Agi, że pada... jest nadzieja, że i u mnie. Wyjechaliśmy raniutko, przed 6, z każdym kilometrem temperatura na zewnątrz podnosiła się :unsure: . W Warszawie pokropiło, ale teraz gorąc i słońce znowu. Upał w mieście :jeez: ... po co ja wyjeżdżałam :silly: .
:bye:
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.688 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum