Forum Ogrodnicze Oaza

O rany Po własnej reakcji widzę, że moje serce chyba głównie należy do host Ale, oczywiście, też jest pojemne więc sporo w nim miejsca na warzywa, owoce, kolorowe byliny, a nawet na róże i różaneczniki

Ewo, Siberko, coś my wszystkie mamy chyba baaardzo pojemne serducha
W moim najwięcej miejsca zajmują azalki i lilie, ale i piwonie się tam mieszczą, i hortensje i kolorowe bylinki, i jeszcze starczy miejsca na hosty i zimozielone

Siberia, nie ma to jak pojemne serce Uwielbiam Twoje rabaty
Dalu, czasem mi żal, że mam tylko dwie ręce...

Więcej zielonego.






I różowego

Róża to jakaś historyczna?
Proszę o więcej różyczek Masz ich przecież całe mnóstwo, prawda? Ile właściwie?

Ula, to akurat Martin Frobisher, kanadyjka. Polecam wszystkim, bo odporna na mróz i chętnie kwitnie Liczba krzewów oscyluje w granicach 150, bo trochę oddałam, trochę dokupiłam...Dawno nie liczyłam...Może przed Nowym Rokiem byłoby warto się przekonać...

Chippendale.


Jubilee Celebration. tylko ta nie denerwuje mnie połączeniem różu i żółci.


Christine Helene. Po zimie niewiele cięłam-to może być róża pnąca Tylko czubki pędów przepadły.


Dainty Bess.

ewamaj66 wrote:
Ta w moich planach na przyszły rok

ewamaj66 wrote: No, wiedziałam, że miło brzmiące imię! Nie miałam pojęcia, że istnieją róże z drugą strefą! Dla mnie Bobbie ze strefą 4 to był szczyt marzeń! Jakieś szanse ma, a nawet jeśli podmarznie, to ma taki impet wzrostu, że szanse na wysokie kwitnienie są... Szkoda tylko, że nie powtarza...
A Hella i te pozostałe białe tak?

Ula, ta róża tworzy u mnie chudy krzaczek, ale był moment, że obsypany motylimi kwiatami No i nieźle zniosła zimę, choć ta ostatnia była oszukana.
Marta, istnieją, tylko nie są powszechnie dostępne. Cały świat okoliczny ma strefę 6 Hella nie sprawdzi się raczej jako pnąca. U mnie wyrosła bez szwanku Lykkefund i Semiplena, ale jak wspomniałam-zima była oszukana. Teraz zaczynam kombinować-te dwie rosną rok dłużej, może Hella okrzepnie? Ale to kombinacje na wyrost. Long John Silver widziałam w cudzym ogrodzie-cudna róża. Niech by tylko moja tak chciała...A z różowych nieźle bryka Russelliana i Vivid.

Nn, pomyłka od Petrovica. Fajnie zimuje, ale nie wiem, kto to.


Ann Endt. Często kwitła, pierwszy rok u mnie.


Claire Renaissance. Pierwszy raz takie strzępiate kwiaty. Dwa w całym sezonie

Dainty Bess i w moich planach
Hella u mnie kwitnie z oporami, ale i miejscówką ma taką sobie, troszke jej tam chyba za ciemno. Za to ani zdrowia, ani wigoru jej odmówic nie można

ewamaj66 wrote: A skąd wytrzasnęłaś tą nowozelandkę?


Moja przez tyle lat miała normalne płatki, a miedzy innymi dla tych postrzępionych była kiedyś kupiona.
No i ten upajający zapach
I ten kolor porcelanowego różu...
Cudowna!

Dorota, wigorna to ona jest I ciągle mam nadzieję, że może się uodporni na mróz
Ula, Petrovic miał i się skusiłam Natomiast CR mam od dwóch lat i dotąd nie popisała się takimi płatkami. Ale byłam bardzo zadowolona, że pokazały się choć dwa kwiaty

Dr Jamain.


Lasurstern.


Może Charles White. Bez podpory leży na ziemi.


Od góry Gentle Hermione, Granny i Snow Ballet. Przeniosłam dwie ostatnie, zobaczymy, z jakim skutkiem.

Ewa, a gdzie kupiłaś peonię Eduard Andre?

U mnie Clair miala w drugim roku takie kwiaty, w trzecim nie a teraz znów pokazała kilka. Nie mam pojęcia od czego to zależy. Ale i tak kocham tą różę

Ula, w sklepie sadzawka. W dodatku niewiele kosztowała Sadzonka była chuda, ale wyrosła jak należy. Mam nadzieję, ze w tym roku też znajdę tam jakieś piwonie.
Dorota, bez strzępiatych płatków też mi się ta róża podoba

Nie tylko róże. Choć róże jakby bardziej


Jackmanii. Z różą


Początek czerwca.


I koniec.

Badyle imponujące

A jaka kępa ostróżek Już chciałam beczeć, że u mnie nigdy takie nie były, ale widzę, że tam co najmniej 2 są

Ewa, wszystko piękne, ale Ann Endt cudna jest po prostu . Dlaczego mi w oko nie wpadła u Ciebie na żywo? Gdzieś ją ukryła?

Siberia, ostróżki (w zasadzie wszystkie) mam z nasion. Sadziłam chude siewki, no i dosadziłam w puste miejsce kilka. Tam są chyba nawet trzy w kupce-miejsce było Teraz gąszcz.
Kasia, pod świerkiem rośnie Pewnie nie kwitła, dlatego nie wpadła Ci w oko.

Ostróżki własną ręką siane

Wielkie zmiany od tamtego roku Takie drewniane ładne coś za różami to co? I ostatnia trawa?