TEMAT: W ogrodzie Doroty

Odp: W ogrodzie Doroty 23 Sty 2013 19:13 #114527

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071
A ja nigdy nie plewiłam , zawsze pielę a nawet odchwaszczam :lol:

Słyszeliście o nadchodzącym bardzo mroźnym weekendzie? Ale pewnei na wybrzeżu i tak będzie
najłagodniej...

A dzisiaj ok. 16 tak ślicznie jakieś ptaki śpiewały :) Wiosna nadchodzi!
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Odp: W ogrodzie Doroty 24 Sty 2013 12:38 #114787

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
magdala wrote:
...ok. 16 tak ślicznie jakieś ptaki śpiewały...
Około 16-tej to u nas pięknie śpiewają gawrony wracające na noc z miasta do lasku :evil:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Odp: W ogrodzie Doroty 24 Sty 2013 18:36 #114886

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071
Gawrony wtedy też zaczęły "śpiewać" ;) ,ale tuż przed nimi śpiewały właśnie jakieś miłe ptaszęta :fly:
Temat został zablokowany.

Odp: W ogrodzie Doroty 24 Sty 2013 19:28 #114904

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Waldku, skoro już rozpocząłeś dywagacje językowe, mnie zastanawia, dlaczego prawie nikt już nie pamięta, że była taka piękna odmiana: pełłam, pełłaś, pełła, pełliśmy, pełliście...

Gdyby była wiosna popełłabym sobie w ogrodzie, a tak jestem nienapełta :evil:

Dopiero natrętny liberalizm językowy naszych czasów potraktował uzusy (żeby nie mówić brutalnie - błędy językowe) zalewające nas swoją potoczystością jako formy poprawne. Dlatego teraz możemy sobie plewić, a nawet pielić :evil: nie tylko pleć :lol:

Pozdrówka dla wszystkich niedopełtych i nienapielonych duszyczek :dance:
Ostatnio zmieniany: 24 Sty 2013 19:40 przez Hiacynta.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): dodad

Odp: W ogrodzie Doroty 24 Sty 2013 21:18 #114959

  • Edyta
  • Edyta's Avatar
Hiacynta wrote:
Waldku, skoro już rozpocząłeś dywagacje językowe, mnie zastanawia, dlaczego prawie nikt już nie pamięta, że była taka piękna odmiana: pełłam, pełłaś, pełła, pełliśmy, pełliście...

Gdyby była wiosna popełłabym sobie w ogrodzie, a tak jestem nienapełta :evil:

Dopiero natrętny liberalizm językowy naszych czasów potraktował uzusy (żeby nie mówić brutalnie - błędy językowe) zalewające nas swoją potoczystością jako formy poprawne. Dlatego teraz możemy sobie plewić, a nawet pielić :evil: nie tylko pleć :lol:

Pozdrówka dla wszystkich niedopełtych i nienapielonych duszyczek :dance:
O, widzę, że co krok to polonista :devil1: .
Doskonale współgra ze stanem mej duszy ten zwrot - i przyznam, że ja też czuję się niedopełta :ouch: .
Temat został zablokowany.

Odp: W ogrodzie Doroty 24 Sty 2013 22:39 #115008

  • aleb-azi
  • aleb-azi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1596
  • Otrzymane dziękuję: 539
Ot, zagadka...

Całą zimę językiem mełli
Przyjdzie wiosna będą pełli

:rotfl1:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): dodad

Odp: W ogrodzie Doroty 24 Sty 2013 23:06 #115027

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
:rotfl1: Izulu, przednia złota myśl! :)
W nawiązaniu do postu Hiacynty... Możemy się oburzać i obrażać na rzeczywistość, w tym językową, ale nie na wiele się to zda... Język jest tworem żywym i chwała mu za to! Ja uwielbiam zabawy językiem polskim ;) i twórcze podejście doń ( a sobie pozwolę na taką formę ;) ) Język żyje i nie da się go zamknąć w sztywnych regułach i zasadach..., bo one się dezaktualizują...
I powiem jeszcze, że z czasownikami "mleć' i "pleć" ostatni raz zetknęłam się w podręczniku w szkole podstawowej... W życiu nie słyszałam ich w użyciu! ;) Co pozwala mi sądzić, że już wkrótce w słownikach pojawi się przy nich kwalifikator 'arch'(archaiczne) Taki los spotyka wiele słów... C'est la vie! Przyznać się proszę, kto ostatnio mełł kawę? Nikt już takich rzeczy nie robi... To i słowu dziękujemy...
A z plewieniem jest trochę inaczej... Tu mamy do czynienia z podniesieniem do rangi normy regionalizmu... A nie z akceptowaniem pod presją tłumu ;) błędu językowego... To się wcale tak często nie zdarza... Językoznawcy są nieugięci! Nie ma wziąść, choć wielu tak mówi, jest wziąć i koniec!
A pewnie Dorocie byłoby miło, gdyby językoznawcy choć dwa słowa poświęcili jej floksom...
Dorotka, śliczne masz floksy! :)
Temat został zablokowany.

Odp: W ogrodzie Doroty 25 Sty 2013 08:04 #115101

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
artam wrote:
Przyznać się proszę, kto ostatnio mełł kawę? Nikt już takich rzeczy nie robi...
Wszyscy piją rozpuszczalną. Z mlekiem! :rotfl1:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Odp: W ogrodzie Doroty 25 Sty 2013 08:08 #115102

  • ulakonie
  • ulakonie's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2728
  • Otrzymane dziękuję: 391
A ja Was zaskoczę, często piję kawę przez siebie mieloną:)
Temat został zablokowany.

Odp: W ogrodzie Doroty 25 Sty 2013 08:52 #115119

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
gorzata wrote:
artam wrote:
Przyznać się proszę, kto ostatnio mełł kawę? Nikt już takich rzeczy nie robi...
Wszyscy piją rozpuszczalną. Z mlekiem! :rotfl1:
O nie, ja piję czarną i bez mleka, bez cukru zresztą także :funnyface:
'Puszczalska' niezdrowa ponoć :think: Widział ktoś kiedyś żeby się kawa rozpuściła?
No to co jest w tej rozpuszczalnej :supr:
Temat został zablokowany.

Odp: W ogrodzie Doroty 25 Sty 2013 08:56 #115122

  • Daniela
  • Daniela's Avatar
ulakonie wrote:
A ja Was zaskoczę, często piję kawę przez siebie mieloną:)

mieloną, mełtą? wymemłaną? :P ;) :rotfl1:

Za Wiki: "w mowie potocznej dopuszczalne jest używanie formy mielić; (...) odmiana (mleć) jest normą językową, ale ze względu na jej pewną archaiczność sprawia problemy użytkownikom języka polskiego". Można zastąpić słowem rozdrabniać. No to idę rozdrobnić sobie kawę przy pomocy młynka. :rotfl1:
Temat został zablokowany.

Odp: W ogrodzie Doroty 25 Sty 2013 09:02 #115127

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
No prosze, i tak gładko przeszliśmy od rubaszności ;) do dywagacji językowych :)
Przyznam się, ze na naszym terenie nie spotkałam się ani z formą pleć ani pielić za to wszyscy plewią.
Bardzo dziekuje Waldkowi za skierowanie rozmowy na ten temat.
I nie dość, że pozytecznie to jeszcze Izka nam tu wierszem (co prawda krótkim ale zawsze) poleciala. A to o ile dobrze pamiętam zwiastuje zmiane pogody i oby to była zmiana wiosenna :)

Muszę sie wam pochwalić. Choc własciwie nie wiem czy to dobre słowo, bo niby miałam byc nieugieta a ugięłam się wczoraj pod presją rodziny i wyjechałam z nimi.... na narty!
Madziu nie martw się, jestem cała i zdrowa, choć nogi mnie bolą jak.... :mad2:
Nie bylo tak źle, choć bywały momenty mrożące krew w żyłam, kiedy rozpędzona do ponaddżwiękowej prędkości usiłowałam zatrzymać się przy kolejce do wyciągu :rotfl1: Dobrze, ze był tam umieszczony taki pomarańczowy, gąbkowy słup, bardzo przyjemny w zetknięciu ;) . Nie zostawiał guzów :lol: Podejrzewam, ze panowe ustawili go tam specjalnie dla mnie :rotfl1:
Prócz tego, że snieg był zimny, zmrożony i jak mawiają znawcy "szybki", bylo zimno, bolały nogi to mogę powiedzieć, że bylo ok.
Z tym, ze nie jest to mój ulubiony sport zimowy :happy: Ale czego sie nie robi dla rodziny.
Starszy syn nawet wysnuł podejrzenie, ze moim ulubionym zimowym sportem jest łóżking, ew. foteling z laptopem na kolanach. Chyba cos w tym jest :think:
Później zaliczyliśmy jeszcze basen, wymoczyłam zmaltretowane mięśnie, wygrzałam się w saunie i to było juz bardzo przyjemne.
Dziś znów cos przebąkują o nartach, ale ja juz dziękuję, mam wymówkę - rozbieram choinkę ;)

Madziu u mnie też pieknie świergocza ptaszki - zwłaszcza po dostarczeniu im świeżej porcji słonecznika. Z torbami pójdę tej zimy :happy:
Kilka widoków spod karmnika



Niektórzy czekaja na swoja kolejkę ;)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Ostatnio zmieniany: 25 Sty 2013 09:03 przez dodad.
Temat został zablokowany.

Odp: W ogrodzie Doroty 25 Sty 2013 09:06 #115130

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Dzielna bardzo jesteś :hug: Pomarańczowy słup ... no nie spotkałam się jeszcze z takowym, ale może mało spostrzegawczam :rotfl1: najwazniejsze, że przydatny :happy-old:
Najbardziej wymoczenia w basenach zazdraszczam :whistle:
A pod karmnikiem ... jak zwykle bałagan :rotfl1:
W ubiegłym roku zboże zaczęło mi kiełkować, a w tym mogę liczyć na słoneczniki co najwyżej :rotfl1:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): dodad

Odp: W ogrodzie Doroty 25 Sty 2013 09:39 #115143

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Pomarańczowy? Marta by zauważyła! :funnyface:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Odp: W ogrodzie Doroty 25 Sty 2013 10:00 #115150

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Z pomarańczowym słupem nie zetknęłam się i ja ;) , ale siewek rozmaitych mam pod karmnikiem dostatek. W ubiegłym roku wyrosło mi nawet konopie :woohoo:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Temat został zablokowany.

Odp: W ogrodzie Doroty 25 Sty 2013 10:10 #115153

  • lizz
  • lizz's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 204
  • Otrzymane dziękuję: 30
Dorotko, dużo pierzastych gości u Ciebie w ogrodzie. Ja uwielbiam obserwować tą krzątaninę w karmniku. Pasjonujące czasem to zajęcie.
W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci.... Leopold Staff

Zapraszam do "Ogrodowe potyczki Małgorzaty"

Pozdrawiam
Małgosia
Temat został zablokowany.

Odp: W ogrodzie Doroty 25 Sty 2013 10:17 #115156

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Ale cudne ptaszki :woohoo: , zwłaszcza szczygły ( bo to chyba szczygły :think: ), a ja znów nie mam karmnika :hammer: . I żeby podglądać stado jemiołuszek muszę drałować w jedną stronę pół kilometra :evil:

A wracając na chwilkę do rozważań językowych ;) , przypomniał mi się wierszyk, który koleżanka mi wpisała do pamiętniczka w początkowych latach podstawówki :wink4: :
Mełł za życia złośliwości,
pozostały po nim kości.
Choć położon w ten grób cichy,
nadal robi śmichy-chichy.
:tongue2:
Temat został zablokowany.

Odp: W ogrodzie Doroty 25 Sty 2013 10:46 #115170

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Ja poproszę takie epitafium! :rotfl1:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.508 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum