Dziękuję Wam....ja tak patrzę dzisiaj na te moje róże....czarne jak smoła....
Elfe żyje....zacznie od kopczyka....a taką ładną sukienkę miała zaraza jedna
Najlepiej przezimowała Rosseninsel i Hercules...wielkokwiatowe...to jedna wielka tragedia
Ładnie prezentuje się też James Galway...jeju....jak ja się denerwuje...
I po co?
Trza się odstresować...może wypad na zakupy?
Oooo właśnie...ziółek se nakupiłem....
Wiecie dlaczego sobie kiedyś nasiałem i nakupiłem ziółek?
Bo przeczytałem gdzieś na FO że forumka jedna, jak wyrywała zielsko w nich, to ładnie ręce pachniały i w ogóle wszystko dookoła
I to był powód dla którego posadziłem zioła
A drugi nie mniej istotny to taki że większość ziół kwitnie na....różowo-fioletowo
Ale Wiecie co?
W sumie to jest najpiękniejsza pora roku...tyle czekaliśmy...czy warto się przejmować?
Dziś sobie na działce....siedziałem
I popijałem kawkę....i tak podglądałem ludzi wokół mnie...jak to dobrze jest patrzeć na innych przy pracy
A ja nic....zero...nawet mnie nic nie ukłuło nigdzie
I powiem Wam że ludzie to śmiesznie na działce wyglądają..ja zapewne też....i mam nadzieję że mnie nikt nie obserwuje
Najlepszy jest mój sąsiad....on dziś kopał...i grabił...z poziomicą
A myślałem że to ja mam fioła na punkcie krzywości i równości
Do szklarni nie wchodzę...po co mam się bardziej dołować....no szkoda mi tych hortensji naprawdę....
Ale dobrze że nie zmarzły róże pienne....Ascot i Augusta Louise
No to koniec narzekań....czas brać się do roboty....
bo już mi lepiej, trzeba było zimą chorować a nie teraz
Anusia jajo-kula to moja robota....to styropianowa kula...a na nią są ponaklejane małe brzozowe kwadraciki
mozolna praca....ale podoba mi się
Jajo i ptak są ceramiczne....wycyganiłem od szefowej
Pamelko no nam to tylko wpierd** się należy....dziś mam nowe objawy...coś mnie drapie w gardle....tak jakoś inaczej...dziwnie uciska od góry...czyżby powrót zatok?
Oby nie
Moja trawa za kilka dni będzie do skoszenia...więc różyce niech patrzą i drżą o swe życie
evastylowa w łóżku mam cieplej....tu mróz nigdy nie wchodzi
no jasne że na boso
alebciu obyś miała rację wyrocznio moja...
Pięknie jest?
Nie...jeszcze łyso....ale to się za kilkanaście dni zmieni....i tego się trzymajmy
Gorzatkokurcze no...chyba będzie więcej w naszym kraju różanych strat
Ale co mają powiedzieć rolnicy, którym całe zboże wymarzło?
Noo...ludzie mają gorzej....a ja się pierdołami przejmuje?
A co sobie obiecałem?
Aksamitki.....
wysokie...piękne...śmierdzące....
Też mi kiedyś zmarzły....a potem ślimaki obżarły...albo w odwrotnej kolejności
evluk dzięki za miłe słowa
rm kolor skorupki może zmylić....bo to prawda, że jakieś nowe będą różyska u mnie
artam myśmy się w najlepsze bawili...śmiali...a tam sodomia...i gomoria
Ale co nasze to nasze prawda?
Fajnie było?
O może prawda przez duże P?
Bo nasza prawda o tej zimie jest inna....niż innych....a jeszcze inaczej myślą o niej nasze roślinki
daturki?
Coś będzie....ale mało....bo ogrodnik zawsze ubezpieczony....albo zabezpieczony
kilkanaście sztuk rośnie sobie w tropikach....czyli w pracy
Ale kiedy to to zakwitnie to ja nie wiem
Shiralldzięki Marto...mam nadzieję że Twoje słowa staną się faktem....chciałbym bardzo
Geniu-ja skuszę się na kilka tych co to niby kwitną na jednorocznych pędach....zobaczymy...może to jakieś wyjście?
Alino to drugie jest super...nie słyszałem tego
I to najprawdziwsza PRAWDA
Tak tak...pamiętam zeszły maj....tragedia....
Genia może coś o tym powiedzieć