TEMAT: Mój mały kawałek zieleni

Odp: Mój mały kawałek zieleni 18 Sty 2013 17:14 #112556

  • dorota
  • dorota's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 429
  • Otrzymane dziękuję: 111
Marto witaj w moich skromnych progach , miło mi jest Cię gościć u siebie.
Jeśli chodzi Ci o tą sosnę w środkowej części zdjęcia:

_DSC0033_2013-01-18.JPG

to jest to sosna kosodrzewina Mops ( pinus mugo Mops) szczepiona w pięciu miejscach na pniu , nie jest więc formowana ( choć pień, czyli podkładka niewątpliwie była kiedyś kształtowana , aby uzyskać choćby to ustawienie gałęzi pod kątem prawie 90 stopni) Juz takiego "dziwaka" kupiłam gotowego , teraz tylko sobie rośnie, nic nie muszę formować, ani przycinać, bo Mops nie przyrasta jakoś szczególnie szybko , kilka centymetrów na rok, najwyżej można jeszcze uszczykiwać młode, majowe przyrosty , aby jeszcze to przyrastanie spowolnić, choć na razie nie widzę potrzeby tego robić .
Pozdrawiam- Dorota
Mój ogród- po prostu
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta, Martina


Zielone okna z estimeble.pl

Odp: Mój mały kawałek zieleni 18 Sty 2013 17:24 #112560

  • Elżbieta
  • Elżbieta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1126
  • Otrzymane dziękuję: 580
A to ciekawe rozwiązanie z tymi Mopsami. :happy3: A ja Cię zapytam o tą sosnę z lewej od Mopsów ,z zielono-żółtymi igłami. Nie widziałam takiej odmiany szczepionej na pniu.

Odp: Mój mały kawałek zieleni 18 Sty 2013 18:06 #112571

  • dorota
  • dorota's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 429
  • Otrzymane dziękuję: 111
Elu, ta z kolei to gęstokwiatowa Golden Ghost ( pinus densiflora Golden Ghost) , rzadko spotykana w formie piennej , ale ja na taką polowałam i udało mi się dostać . Ma ona przyrost dużo większy , niż wspomniana wyżej Mops, bo źródła podają nawet 20 cm rocznie , ale ja mojej nie pozwalam na taką zuchwałość i jak na razie jest mocno "skubana" wiosną . Chociaż tam, gdzie nie uszczykiwałam "świeczek" mój egzemplarz przyrósł góra 10 cm , więc może zastosowanie wysokiej podkładki też w jakiś sposób spowalnia wzrost.

_DSC0034_2013-01-18.JPG


jpg281.jpg



_DSC0038_2013-01-18.JPG

Tu widać, że formuję ją "na płasko" :)
Ona w formie wyjściowej jest bardzo podobna do tej sosenki rosnącej u Ciebie,którą zidentyfikowałyście z Jolą jako pinus densiflora Oculus Draconis :)
Pozdrawiam- Dorota
Mój ogród- po prostu
Ostatnio zmieniany: 18 Sty 2013 18:11 przez dorota.

Odp: Mój mały kawałek zieleni 19 Sty 2013 13:37 #112858

  • dorota
  • dorota's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 429
  • Otrzymane dziękuję: 111
Ehhh, wiosenne tęsknoty......


ogrd026.jpg


ogrd034.jpg


ogrd035.jpg


ogrd041.jpg


ogrd043.jpg


ogrd054.jpg



ogrd050.jpg


ogrd047.jpg


ogrd056.jpg


ogrd059.jpg


ogrd065.jpg


ogrd066.jpg


ogrd120.jpg
Pozdrawiam- Dorota
Mój ogród- po prostu
Ostatnio zmieniany: 19 Sty 2013 13:41 przez dorota.

Odp: Mój mały kawałek zieleni 19 Sty 2013 19:30 #112944

  • rispetto
  • rispetto's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3175
  • Otrzymane dziękuję: 1187
Doroto, zamiast łykać od paru dni antybiotyk powinienem aplikować sobie widoki takie, jak w Twoim wątku. Od razu zdrowie wraca :lol:

Odp: Mój mały kawałek zieleni 20 Sty 2013 23:58 #113493

  • Elżbieta
  • Elżbieta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1126
  • Otrzymane dziękuję: 580
Ależ ja lubię , Dorotko , zaglądać do Ciebie....
Z iglaczków tez największy sentyment czuję do sosenek. Golden Ghost znam , masz rację , podobna do mojej , tylko zaciekawiło mnie to , że ma formę pienną. Nigdy takiej nie spotkałam. Chcę Cię jeszcze spytać o pinus strobus Minuta ( tak ja podpisałaś). Szukam w necie wiadomości o niej i zamiast Minuta wyskakuje mi Minima. Nie wiem , czy to to samo. W oazowych iglakach są ujęte obie , tak jakby były dwie różne odmiany. Możesz mi napisać coś więcej o niej? Jak duże ma przyrosty? Jest śliczna , tylko obawiam się , czy znajdę dla niej miejsce , - przy Minima znalazłam informację , że rośnie do metra. Potrzebuję mniejszą, ale ta jest tak piękna! Jak długo ją masz i jaka jest teraz duża?

Odp: Mój mały kawałek zieleni 21 Sty 2013 13:08 #113609

  • dorota
  • dorota's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 429
  • Otrzymane dziękuję: 111
Pawełku, dużo zdrówka Ci zyczę , wykuruj się jak najszybciej :hug:

Elu, ależ dziękuję za odwiedziny :) , tak , to prawda, kocham wszystkie iglaki, ale sosny mnie wyjątkowo urzekają :hearts: , specjalnie dla Ciebie przybliżę jedną z nich.
Co do wejmutki Minuta( pinus strobus Minuta) to jak dla mnie wygląda ona identycznie jak Minima , nawet napisałam to samo w wątku Pamelki , po obejrzeniu zamieszczonych przez nią fotek Minimy ( na str.36 i 37 jej wątku). W sieci opisywane są obie odmiany osobno , ale ja różnicy nie widzę.
Moją kupiłam 3, albo nawet 4 lata temu ( już dokładnie nie pamiętam)w jednym z wrocławskich sklepów ogrodniczych, który w towar zaopatrywał się w Niemczech.
Była już całkiem sporym okazem, miała wtedy jakieś 50-60 cm średnicy i zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia. Pokrój ma kulisty , choć lekko spłaszczony, igły w pęczkach zebrane po 5 , jak to wejmutka, miękkie w dotyku , o zmiennej kolorystyce w zależności od pory roku.Generalnie jest w odcieniu jasnej zieleni, ale jej urodę ciężko jest uchwycić na zdjęciach, za to nie można jej nie zauważyć w realu. Przyrasta powoli, około 2-3cm rocznie. Jest całkowicie mrozoodporna, nigdy mi też nie chorowała. W tej chwili osiągnęła średnicę około 70cm.
Wiosną w fazie świeczek:
ogrd052.jpg


Świeży przyrost:
rozne037.jpg


rozne043.jpg


2012-06-30-376.jpg


Wtedy jest najintensywniej soczyście zielona, nawet z przebłyskami zółtego.
I jesienią we wrześniu , igły osiągnęły już maksymalną długość, gdzieniegdzie widnieje srebrzysta poświata dzięki białemu paskowi na igle.
_DSC0065_2013-01-21.JPG


jpg111.jpg


2012-08-12-555_2013-01-21.jpg


Moim zdaniem jest to piękna odmiana wejmutki, rośnie powoli i z wiekiem nic nie traci na urodzie, wręcz przeciwnie, jest gęsta, utrzymuje kształt ,już na pierwszy rzut oka wydaje się puszysta i miękka i taka jest. :)
Pozdrawiam- Dorota
Mój ogród- po prostu
Ostatnio zmieniany: 21 Sty 2013 13:29 przez dorota.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta

Odp: Mój mały kawałek zieleni 21 Sty 2013 17:34 #113669

  • Elżbieta
  • Elżbieta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1126
  • Otrzymane dziękuję: 580
Dorotko , ona jest zjawiskowo piękna! Marzenie. Chcę ją mieć , ale obawiam się jednego - na działce rośnie porzeczka czarna. Nie kupowałam do tej pory wejmutki , bo obawiałam się rdzy wejmutkowo-porzeczkowej. Ale choć wejmutki nie ma , rdza na porzeczkach występuje co rok. :angry: Szkoda by mi było , gdyby sosenka się zniszczyła :dry: Czy Ty uprawiasz czarną porzeczkę?

Odp: Mój mały kawałek zieleni 21 Sty 2013 17:51 #113676

  • ulakonie
  • ulakonie's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2728
  • Otrzymane dziękuję: 391
Niesamowite te wejmutki. Teraz jak mam więcej miejsca......

Odp: Mój mały kawałek zieleni 21 Sty 2013 18:07 #113684

  • Daniela
  • Daniela's Avatar
Elu,
zasięg niebezpieczny od rośliny żywiciela (wejmutka) w przypadku tej rdzy, to aż 500 m. Oznacza to, że jeśli ktokolwiek w pobliskich ogrodach ma wejmutkę, to nosiciel już jest. Tak samo jak u mnie pojawia się rdza czerwona gruszy i nawet gdybym wszystkie jałowce sabińskie wyrzuciła, to wszyscy dookoła je mają. :think: Zatem oglądam rośliny, znam objawy, doszkalam się, po to by odpowiednio reagować.

Odp: Mój mały kawałek zieleni 21 Sty 2013 18:13 #113692

  • dorota
  • dorota's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 429
  • Otrzymane dziękuję: 111
No to może być problem :( , u mnie , ani w sąsiedztwie nigdzie nie ma porzeczek, na działce mam 4 odmiany wejmutki i nigdy mi żadna nie chorowała . Ale skoro Twoje porzeczki są zarażone rdzą wejmutkowo-porzeczkową istnieje chyba prawie 100 proc. podobieństwo , że choroba przeniesie się na sosny.
Niestety trzeba dokonać wyboru , albo jedno, albo drugie ....
Nie wiem jak jest z podatnością na tą chorobę u innych sosen pięcioigielnych , muszę dopiero poszukać tej informacji, ale do wejmutki podobna jest np.sosna limba ( pinus cembra) , która też ma całkiem sporo odmian miniaturowych ( np David, Ortler WB), może by spróbować z tym gatunkiem... ?
Pozdrawiam- Dorota
Mój ogród- po prostu

Odp: Mój mały kawałek zieleni 21 Sty 2013 18:28 #113697

  • Elżbieta
  • Elżbieta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1126
  • Otrzymane dziękuję: 580
Wiem właśnie Danielo , że to aż 500m. A skoro ja nie mam żadnej sosny pięcioigielnej , to znaczy , że moje porzeczki chorują "dzięki" sąsiadom. Tylko czy nie zniszczę wejmutki , skoro mimo wszystko zechcę ją posadzić?Może konieczna będzie bardziej intensywna ochrona?

Odp: Mój mały kawałek zieleni 21 Sty 2013 18:31 #113699

  • Elżbieta
  • Elżbieta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1126
  • Otrzymane dziękuję: 580
Dorotko , czytałam że przede wszystkim wejmutka jest żywicielką , ale inne pięcioigielne również :unsure: :(

Odp: Mój mały kawałek zieleni 21 Sty 2013 18:32 #113700

  • Sylweste
  • Sylweste's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 508
  • Otrzymane dziękuję: 93
skubanie służy Golden Ghost :) wyjątkowo ładny okaz :)
Mój ogród na blogu
Ogród igłą utkany
Serdecznie pozdrawiam
Sylwek
Za tę wiadomość podziękował(a): dorota

Odp: Mój mały kawałek zieleni 21 Sty 2013 19:25 #113721

  • dorota
  • dorota's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 429
  • Otrzymane dziękuję: 111
Elu szukalam informacji o podatności sosen pięcioigielnych na rdzę i niestety wszystkie one ( wejmutka, limba, drobnokwiatowa,himalajska, oścista ) mogą chorować na nią . Jeśli porzeczki u Ciebie są zakazone, prawdopodobnie zarodniki grzyba przywędrowały z wiatrem z innych sosen w okolicy. Do pełnego rozwoju choroby potrzeba dwóch żywicieli, więc albo trzebaby wyciąć wszystkie porzeczki i to w dużym promieniu, albo pozbyć się sosen pięcioigielnych.
Można wprawdzie walczyć z patogenem orężem ze środków grzybobójczych , ale nie mam pojęcia, czy byłaby to walka skuteczna na dłuższą metę :(
Pozdrawiam- Dorota
Mój ogród- po prostu
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta

Odp: Mój mały kawałek zieleni 21 Sty 2013 19:55 #113737

  • Elżbieta
  • Elżbieta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1126
  • Otrzymane dziękuję: 580
Dziękuję Dorotko za te informacje. Wycięcie porzeczek niestety nic nie da , bo u sąsiadów rosną i też rdza je atakuje.Bardzo ciężko pogodzić mi się z myślą , że jednak tej wejmutki nie posadzę!? Może jeszcze spytam ogólnie na forum , może ktoś cos podpowie ?

Odp: Mój mały kawałek zieleni 21 Sty 2013 22:08 #113843

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Ja swego czasu też sobie poczytałam sporo o rdzy wejmutkowo-porzeczkowej i nie ma skutecznej profilaktyki w 100%... I czy byłby sens tyle chemii pakować? To wcześniej czy później się pojawi... Jak się ma porzeczki w pobliżu, trzeba pokochać inne niż pięcioigielne sosny... Niestety...
Dorota, wiosenne tęsknoty podzielam, do czasu przyrostów 4 miesiące, trzeba sobie powiedzieć prawdę... ;)
A zwróciłam uwagę na zdjęcie z wysypanymi kamyczkami... Czy nie za wcześnie? Tam jeszcze parę kulek by się zmieściło! ;)

Odp: Mój mały kawałek zieleni 21 Sty 2013 22:45 #113880

  • Elżbieta
  • Elżbieta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1126
  • Otrzymane dziękuję: 580
Och , Martusiu , tak mi smutno sie zrobiło. :dry: Ale masz rację - staram się na działce chemii nie stosować , więc nie ma sensu na siłe sadzić wejmutki zakładając , że chemia konieczna będzie. Szkoda , ale cóż - ekologia zwycięża


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.323 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum