TEMAT: Moja oaza wśród familoków

Moja oaza wśród familoków 05 Sie 2014 23:00 #289551

  • jagoda5214
  • jagoda5214's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2725
  • Otrzymane dziękuję: 504
Martuś to ciekawe której udało się u Ciebie zadomowić .Za wymianę sprzętu :jeez: miałabym co najmniej 10 lat podlewania .Mączniak rzekomy szaleje oczywiście wciąż na tych samych różach wiec sie zastanawiam nad ich wyautowaniem , Plamistość gdzie nie gdzie ,ale większość róż w dobrej kondycji i to mnie bardzo cieszy
Ulka ja niektóre lilie muszę w bardziej przepuszczalne miejsce .Azjatkom nie przeszkadza byle jakie stanowisko, ale Orientalnym tak .Najcudniej kwitnącą w tym sezonie jest RU :hearts: .Znów zaczyna szaleć to samo Claire Marshall


mojeobrazy002.jpg


Attachment mojeobrazy004.jpg not found



mojeobrazy010.jpg


mojeobrazy014.jpg


mojeobrazy014.jpg


mojeobrazy054.jpg


mojeobrazy045.jpg


mojeobrazy055.jpg
Gorąco wszystkich pozdrawiam
Jadzia
Moja oaza wśród Familoków
moja-oaza-wsrod-familokow-cz-2
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Alina-277


Zielone okna z estimeble.pl

Moja oaza wśród familoków 06 Sie 2014 11:07 #289657

  • ulakonie
  • ulakonie's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2728
  • Otrzymane dziękuję: 391
U mnie coś jakby mączniak łapią dwie róże. Ale każda coś ma drobnego jeśli nie mączniaka, to plamistość to być może zaatakowana była mszycą.
Były, bo są po oprysku eko z biohumusem. Już tak kilkakrotnie robiłam i nie było minusów.
Temat został zablokowany.

Moja oaza wśród familoków 10 Sie 2014 23:15 #290711

  • jagoda5214
  • jagoda5214's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2725
  • Otrzymane dziękuję: 504
Ulka na ogródkach jakby jesień ,więc i choroby jesienne się pokazują .Za duża wilgotność powietrza raz ulewy a za chwikę słonko parzy .Mączniaka mam tylko na Excelsie i chyba się jej pozbędę,bo zaczyna mnie to drażnić .Będę musiała wypróbować tego biohumusowego oprysku .Jak go rozcieńczasz


mojeobrazy088.jpg


mojeobrazy085.jpg


mojeobrazy023.jpg


mojeobrazy024.jpg


mojeobrazy030.jpg


mojeobrazy041.jpg


mojeobrazy091.jpg


mojeobrazy079.jpg
Gorąco wszystkich pozdrawiam
Jadzia
Moja oaza wśród Familoków
moja-oaza-wsrod-familokow-cz-2
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Alina-277, Bozi

Moja oaza wśród familoków 11 Sie 2014 15:24 #290832

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Piękne są Twoje panienki :hearts: .Ja w tym roku też postanowiłam zrobić porządek z różami .
Już nawet zaczęłam .Teraz dobrze się zastanowię zanim jakąś kupię .Znudziło mi się patrzeć na ich kropki i mączniaki .Zostaną same zdrowe i obficie kwitnące .Szkoda ,aby blokowały miejsca innym roślinkom ,których przez to nie mam gdzie wsadzić .A tyle jest innych piękności ,że trzeba trochę się otworzyć .Jak to mi wyjdzie ,to nie wiem ,bo na widok pięknej róży ,serce jednak bije szybciej ,a czas pokus się zaczyna :drool:
Temat został zablokowany.

Moja oaza wśród familoków 11 Sie 2014 16:39 #290847

  • iwa27
  • iwa27's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2168
  • Otrzymane dziękuję: 488
Dobra dobra dziewczyny, łatwo powiedzieć - pozbywam się. To znaczy co - na kompostownik, czy komuś wciskacie ;)
Temat został zablokowany.

Moja oaza wśród familoków 11 Sie 2014 16:52 #290852

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Jak ładna ,to dostaje drugą szansę u kogoś w ogrodzie ,a jak nie rokuje to od razu na kompost.
U mnie już trzy wylądowały na kwiatowym cmentarzu :flower:
Temat został zablokowany.

Moja oaza wśród familoków 11 Sie 2014 19:16 #290893

  • jagoda5214
  • jagoda5214's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2725
  • Otrzymane dziękuję: 504
Ewciu niestety na sentymenty był czas teraz przechodzić trzeba na rozsądek .Przecież pomimo oprysków i tak chorują a chemii nie mam zamiaru używać ,bo to mija sie z celem .Jeden oprysk na to, drugi na tamto i tak w kółko .Bezsens .Jedne pójdą w dobre ręce i moze zachwycą ofiarodawcę np. Myriam zdrowa, cudnie pachnąca ,ale mnie nie odpowiada .Dostałam ja i miałam ją 4 lata i nie pokazała się z dobrej strony .Barcarole pójdzie na klomb przed domem inna pójdzie do koleżanki .Na razie żadna na cmentarzu nie wylądowała ,ale kto wie???Ja również patrzę na nowe róże z tęsknotą w oczach ,ale miejsca brak i nie ma sie co łudzić. z wielkokwiatami będzie inaczej jak mączniak czy czarna plamistość a wciąż mam do nich sentyment.One są zdrowiutkie jak rydze dlaczego inne też nie mogą być takie

mojeobrazy026.jpg



mojeobrazy028.jpg


mojeobrazy085.jpg



Iwcia pytanie zasadnicze do ofiarodawczyni podoba się ,chcesz to bierz jeśli nie to może komu innemu sprawi przyjemność jeśli nikt się nie znajdzie następna pójdzie na klomb. Nie mam zamiaru nikomu wciskać tego czego nie chce


Attachment mojeobrazy004.jpg not found



mojeobrazy008.jpg


mojeobrazy010.jpg


mojeobrazy012.jpg


mojeobrazy033.jpg
Gorąco wszystkich pozdrawiam
Jadzia
Moja oaza wśród Familoków
moja-oaza-wsrod-familokow-cz-2
Temat został zablokowany.

Moja oaza wśród familoków 11 Sie 2014 20:07 #290914

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Jadziu, tak kwitła patyczanka


DSC_2286.JPG



DSC_2288.JPG


Obecnie łysa łodyżka :dry: , bez kwiatka, bez listków, czy ona przetrwa :think:
Temat został zablokowany.

Moja oaza wśród familoków 11 Sie 2014 21:13 #290940

  • jagoda5214
  • jagoda5214's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2725
  • Otrzymane dziękuję: 504
Martuś to najprawdopodobniej Mrs. Lincoln,bo Schwarze Madonna nie otwierała tak kwiatów, a płatki ma zwinięte w trójkąt. Oczywiście ,że przetrwa zimę tylko na zimę daj jej kaptur na głowę, albo porządny kopiec .Jeśli nie przetrwa to trudno .Tylko dziwię się ,bo Lincoln nie chorował za bardzo ,ale to chyba nie jest rok dla wielkokwiatowych
Gorąco wszystkich pozdrawiam
Jadzia
Moja oaza wśród Familoków
moja-oaza-wsrod-familokow-cz-2
Ostatnio zmieniany: 11 Sie 2014 21:15 przez jagoda5214.
Temat został zablokowany.

Moja oaza wśród familoków 11 Sie 2014 22:36 #290993

  • iwa27
  • iwa27's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2168
  • Otrzymane dziękuję: 488
A nie uważasz Jadziu, że ten rok jest jakiś wyjątkowy. Prawie wszystkie róże chorują nawet t, które w innych latach nie miały plamistości :dry: nie wiem co to jest, bo i rosahumusu jesienią i wiosna dostały i emami opryskałam kilka razy, bioseptem.... i co i całe krzaczki w plamkach. Na niektóre krzaczki to aż przykro patrzeć :( Wkurza mnie to, bo się wyleczę z róż :P
Temat został zablokowany.

Moja oaza wśród familoków 12 Sie 2014 08:07 #291043

  • ulakonie
  • ulakonie's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2728
  • Otrzymane dziękuję: 391
Jadziu, ja tylko sam preparat ten tymiankowy rozcieńczałam wg przepisu, biohumus do tego dolałam naprawdę na oko czyli nie wiem nawet ile było w pojemniku, ale pewnie około 300ml na cały opryskiwacz 10 l. Mam zamiar tę metodę powtórzyć jak - kupię najtańszą wódkę :supr: :supr: :supr: :happy3:
Temat został zablokowany.

Moja oaza wśród familoków 12 Sie 2014 09:50 #291066

  • jagoda5214
  • jagoda5214's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2725
  • Otrzymane dziękuję: 504
Ulka ty mi tu jak na spowiedzi ;)dasz receptę bo nijak nie jestem w temacie :ohmy: Tymianek, alkohol :woohoo: dalej nic nie wiem :jeez:
Iwcia masz racje ,że rok jest wyjątkowy ,bo róże zachowują się w tej chwili jakby to był wrzesień- październik .Jednak mam takie róże które każdego roku jako pierwsze tracą liście i dlatego z tymi się pożegnam czyli pójdą na klomb.Moje pryskałam co tydzień i też chorują oczywiście nie tak bardzo .Jednak są takie róże ,które nie mają ani jednego chorego listka oczywiście są to nowości ubiegłoroczne ,ale też ze starszych róż jak Speelwark czy Hamburger Deern, Kristalperle, NN-ka czerwona ,Westerland,Postilion i jeszcze parę mogłabym wymienić .Z róż trudno sie wyleczyć :rotfl1: żaden antybiotyk na to nie pomoże :drink1:


mojeobrazy091.jpg


mojeobrazy090.jpg


mojeobrazy084.jpg


mojeobrazy082.jpg


mojeobrazy079.jpg
Gorąco wszystkich pozdrawiam
Jadzia
Moja oaza wśród Familoków
moja-oaza-wsrod-familokow-cz-2
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Alina-277

Moja oaza wśród familoków 12 Sie 2014 10:53 #291103

  • Adrian89
  • Adrian89's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • śląsk strefa 6b
  • Posty: 3225
  • Otrzymane dziękuję: 7964
Piękne, a mnie coraz bardziej denerwują :whistle: ciągłe usuwanie przekwitłych kwiatów, choroby, kopczykowanie na zimę :jeez: ograniczyłem swoje do jednej ok 4m rabatki :whistle: na razie wystarczy wolę popatrzeć u innych :silly:
Temat został zablokowany.

Moja oaza wśród familoków 12 Sie 2014 11:08 #291108

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Widzę ,że nie tylko mnie wkurzają kapryśnice .Mnie w tym roku też dały do wiwatu ,na tyle ,że w tym roku żadnej nie kupię .Jadziu ,ale Twoje pięknie wyglądają na fotkach .Nie widać chorób ani innych niedostatków .Nawet przez moment Ci pozazdrościłam :supr3:
Temat został zablokowany.

Moja oaza wśród familoków 12 Sie 2014 11:10 #291109

  • Bobik
  • Bobik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • 6b
  • Posty: 328
  • Otrzymane dziękuję: 58
Oj Adrian, Adrian co ty to wymyślasz, a z jarzyną to dopiero jest robota, jak nie będziesz miał róż to nie będę Cię odwiedzać :sad2:
Temat został zablokowany.

Moja oaza wśród familoków 12 Sie 2014 11:56 #291121

  • jagoda5214
  • jagoda5214's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2725
  • Otrzymane dziękuję: 504
Bożenko masz rację że z jarzynami gorzej niż z różami :bravo: popieram .Dlatego zmieniłam warzywnik na kwietnik ;)
Ewuniu w tym roku chyba już dojrzałam do tego ,żeby kapryśnice oddalić z ogródka ,bo każdego roku to samo .Mam do tych róż sentyment i szkoda mi ich wyrzucać na kompost ,więc posadzę je w inne miejsce ,żeby dać im ostatnią szansę na wykazanie się .Pisałam ,że są wyjątki może jakieś 3-4 róże w fazie bezlistnej reszta zdrowa .Mam też parę róż które zmienią ogródek jak np Myriam i zastanawiam się nad wyautowaniem Excelsy .Dalej zamączniakowana :evil:
Adrianie Dobrze ,ze masz słoneczny ogródek i jarzyny wspaniale rosną .U mnie na słonecznej rabacie mieszkają róże, a reszta to półcień .W takich warunkach raczej jarzyny nie bardzo chcą rosnąć ,więc z nich zrezygnowałam .Każdy uprawia to do czego ma sentyment ja mam do róż więc one u mnie królują i mam dużo czasu ,żeby im poświecić .No to zapraszam częściej, a nie tylko 1 w roku ;)Widzę ,że floksik Elżbietka fajnie się rozrósł


mojeobrazy042.jpg


mojeobrazy037.jpg


mojeobrazy045.jpg


Attachment mojeobrazy004.jpg not found



mojeobrazy008.jpg


mojeobrazy011.jpg


mojeobrazy016.jpg


mojeobrazy018.jpg


Nowe zakupy ie aklimatyzują sie w doniczkach i czekają na swoje miejsca docelowe .Na razie trwają przymiarki ;)
Gorąco wszystkich pozdrawiam
Jadzia
Moja oaza wśród Familoków
moja-oaza-wsrod-familokow-cz-2
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Alina-277, anabuko1, Bobik

Moja oaza wśród familoków 12 Sie 2014 22:20 #291248

  • iwa27
  • iwa27's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2168
  • Otrzymane dziękuję: 488
Oooo to te nowości jeżówkowe? Pikne. Ty Jadziu kochasz swoje róże i poświęcasz im bardzo dużo czasu, dlatego one takie piękne są u ciebie. Ja teraz stękam, ale wiesz, że je lubię ;)
Temat został zablokowany.

Moja oaza wśród familoków 12 Sie 2014 22:22 #291251

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
:bye:
Masz piękne róże , a jeżówki jeszcze piekniejsze, :hearts: super odmiany, zupełnie inne niz moje ;)
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.699 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum