Forum Ogrodnicze Oaza

Iwcia aż nie chce mi sie wierzyć co czytam Przecież wiesz ,że nie zawsze świeci słonko a widoki kwitnących roślin i ładnych kompozycji [jak u Ciebie ] bezcenne .Ja jak na razie się nie zrażam pojedynczymi roślinami ,które mają mączniaka wiem ,że specjalnie muszę o nie zadbać w przyszłym sezonie ,albo się z nimi pożegnać.Przyszły sezon na pewno nie będzie taki sam U nas też prawie dziennie pada i nie sposób pracować w ogródku, a roboty mnóstwo

Jadziu ależ masz jeszcze piękne różyczki . Cały kwitnący ogród .Jeżówki też zachwycają
Pogoda w tym roku nie rozpieszcza nas zanadto ,a u ciebie wszystko świeżutko wygląda .U mnie nie wszystko tak się pięknie prezentuje ,niektóre rośliny wręcz poschły.Tak to jest gdy susza panuje .

Ewciu u nas za to dziennie deszcze, wiec podejrzewam na brak napoju nie narzekają ale za to brak nawozu ,bo wszystko wypłukane .Muszę jutro je jeszcze zasilić kompocikiem ze skrzypu .Miałam to już dawno zrobić ale jak jak dziennie prawie leje .Niestety plamistość szaleje tylko Petrovicki są zdrowiutkie to samo jeszcze parę innych niestety NN co dziwne .Najlepiej mają się w tym roku ślimaki jest ich zatrzęsienie i nawet żurawki im zaczynają smakować
Miałam dzisiaj odwiedziny Bożenki [Bobik ]i trochę żeśmy sobie pogawędziły .Dostałam patyczek cudnej róży JPII.Będzie ukorzenianie już jeden patyczek stoi w doniczce .Oby oba się ukorzeniły

Pięknie u Ciebie Jagódko i wcale nie tak mały ogródek jak mówiłaś, roślinek u Ciebie pod dostatkiem. Jutro napiszę do Ciebie bo padam ze zmęczenia.

Pięknie prezentuje się Chopin, fajnie go wyprowadziłaś

Iwcia długi i chudy ,ale do twarzy mu z tą wysokością .Zauważyłam również ,że można pędy skrócić o połowę i wtedy tez zakwitnie, ale to już na przyszły sezon mam nauczkę .Człowiek cały czas się uczy .To samo zrobię w przyszłym roku z Austinem .Nie będzie bezkarnie wypuszczać długaśnych i wygląda w tej chwili jak straszydło
Bożenko jak dla to on za mały ,bo lubię mieć wszystkiego dużo a to se ne da .Czyżbyś wszystkie skarby zaraz posadziła ???? .Mam nadzieję ,ze Cię nie rozczarowałam pokazując swój raj na forum
Agusiu miło Cię powitać .U nas całą noc lało teraz na razie bez opadów .Pomarańczowa jeżówka już ją właśnie podpisałam .To SUPREME CANTALOUPE niedawno zakupiona i jak na razie rośnie w donicy ,bo jak na razie brak koncepcji








Supreme Cantaloupe



Wtyk straszyk

Sierpniowe różane szaleństwo u Ciebie, Jagódko!
Pięknie kwitną królewny.
Mnie zachwyciła jeżówka w kolorze orange... czy wiesz może, jaka to odmiana?
Niedzielnie, choć deszczowo, pozdrawiam!

Niestety i u mnie plamistość znów szaleje, ale dopiero po niedzieli będę mogła zrobić oprysk. Dziś i pada i nie mam preparatu.

Ulka ja już niczym nie pryskam olewam niech się dzieje co chce .Dziennie deszcze, więc bezsens jakiegokolwiek pryskania.Dzisiaj znów całą noc lało, a w dzień tylko przelotnie .Ja mam tylko Biosept i może go wykorzystam z resztówką EM-5 i to będzie koniec na ten sezon z pryskaniem
Agusiu miło Cię gościć odpowiedziałam ci wyżej w poprzednim poście

Dzięki, nie zauważyłam!
Bardzo adekwatna nazwa, i smakowita!

Też mam resztówkę Emów, myślę, że jutro też prysnę nimi róże, choć i tak im to już nie pomoże

A ja konsekwentnie niczego nie pryskałam już kolejny rok i bardzo się z tego cieszę .Ogród doszedł do równowagi i jest dobrze .Zauważyłam ,że te opryski ,to niewiele pomagają jeśli chodzi o choroby .Jak już choroba roślinę dopadnie ,to choruje pomimo wszystko .Plamki na liściach ,to przecież jeszcze nie koniec świata Abyśmy my zdrowe były ,to się liczy .
Jadziu pięknie u Ciebie ,a ja niestety skusiłam się na dwie róże .Moja silna wola ,jak zwykle poszła w świat

Jadziu-tak sobie myślę,że w przyszłym roku też spróbuję z EM-ami Rośliny masz po prostu wzorcowe.Wczoraj zrobiłam wywar ze skrzypu to kilkakrotnie jeszcze poczęstuję moje róże.

Romciu nie wiem czy to w jakikolwiek sposób zadziałało,ale róże sa zdrowsze niż w ubiegłym sezonie .Widoczny efekt widziałam po oprysku wygotowanymi skórkami grapefruitowymi.Miałam ich trochę nazbieranych przez zimę ,więc wypróbowałam .Nie za bardzo mi on smakuje B)Chore róże po mimo oprysków EM-ami dalej są chore.Może to kwestia dokarmienia [za mało nawozu???? ] ,ale róże z ADR-em zaraz poznać, chociaż też nie w każdym przypadku to się zgadza .Skrzyp wzmacnia rośliny i zapobiega chorobom grzybowym ,ale u mnie nie ma tego środka,więc muszę kupować w zielarskim sproszkowany.Jednak ,gdy idę na cmentarz zrywam gdzie widzę .Śmiesznie to wygląda jak idę z pełną reklamówką zielska Masz skrzyp to raczej nie potrzebne Ci EM-y tak mi się wydaje
Ewciumoże jak mój ogródek dojdzie do równowagi też nie będę musiała pryskać Wiem ,że plamki to nie koniec świata ,bo róża nadal kwitnie ,ale drażni mnie taki wygląd krzaczka .Ja jak na razie jestem odporna na róże chociaż nie powiem podoba mi się jedna Marjolaine z F ,ale jak się na jakąś skuszę to musi mieć ADR i wysoką strefę mrozoodporności .
Iwonko może w tym roku nic nie pomoże ,ale uodporni ją na przyszły sezon

Jagódko
Piękne różyce, piękne hortensje ,które tak lubię i podziwiam
Supreme Cantaloupe p- śliczna juz mam ją na mojej nowej liście chciejstw.
Zdjątko z Wtykiem straszykiem świetne

Jadzia uuuu masz patyczek JPII..fiu fiu..widziałam ta różę gazecie...prawdziwa ślicznotka i na dodatek pachnąca Widzę ,że u Ciebie moc kolorów..u mnie po powrocie ogród żyje...uffff

Jadziu u Ciebie chyba bardziej kolorowo, róże obsypane kwiatami mimo paskudnej aury
Tych Wtyków to mam mnóstwo na malinach a gadziny wcale nie chcą się wynosić z owoców, czy one z nich wyciągają sok

Majka Wtyki uwielbiają w szczególności szczaw, ale z braku laku mogą także wykorzystywać inne rośliny np. starce, maliny oraz jeżyny, na których jednak nie są aż tak liczne jak na szczawiach .Raczej tak ,bo odżywiają się sokami roślin .Kwitnienie w miarę dobre mam w tym roku
Dorcia wróciłaś z wojaży .Mam nadzieję ,ze nasz Święty się ukorzeni,bo bardzo na to liczę.Nasze ogrody mają się dobrze gdy nas nie ma
Aniu lubię fotografować owady i co nieco wiedzieć na ich temat wiec chodzę po ogródku i poluję na nie .Supreme to dopiero nowość i jestem ciekawa jak przezimuje