Forum Ogrodnicze Oaza

Martusiu mój też jest drugi sezon i kwitł o niebo lepiej niż w ubiegłym .Zastanawiam się może lepszy macie klimat ,bo przecież podziwiałam go u Joli [Pamelki]jeśli dobrze pamiętam .Mroźne zimy jednak muszą być i mnóstwo śniegu wtedy rośliny lepiej sobie radzą .

Jadziu, nie narzekaj na swoje róze bo widzimy jakie są, werbena widzę też kwitnie, wysieje się chyba i będziesz miała sporo.Mój cardinal też ma miniaturkowe kwiatuszki, miałam go juz wyrzucić ale bardzo podobają mi śię te pustaczki.

Ja też zauważyłam ,że większość chorób u róż powoduje susza .Gdy mają wszystko co potrzeba ,to i nie chorują .Wszystkie ,które z charakteru były chorowite to już zostały wyautowane .Teraz mam tylko te ,
które się sprawdziły .Więc już nowych miejscówek nie będzie

Tak długo mnie tu nie było No cóż nitki mnie pogrążyły i to dość poważnie .Nawet nie mam czasu zajrzeć.

Ewuniu wiesz ,że sprawiłam sobie braci Grimm Jestem ciekawa jak będą u mnie rosnąć i myślę ,ze znów mi nie zmarzną tak jak wtedy .Ma parę chorowitek ,ale nie umiem się z niektórymi rozstać .Jednak ten sezon będzie decydujący dla chorych i skąpo kwitnących .Wszystkie dostały czerwone kartki .Ciekawe czy wezmą sobie to do serca .Jeśli już to w ich miejsce przyjdą Rh
Ewuniu róże nie kwitną tak jakbym tego chciała, a może słabo je nawożę i w tym tkwi problem .Jestem ciekawa czy Werbena się wysieje bo liczę na to .Ona jest ładniejsza od hastaty i dłużej kwitnie
a teraz moje co nieco milczące nitki jednak nie wszystkim zdążyłam zrobić fotki








a teraz trochę ogrodowych sprzed mrozu 25 listopad

U mnie wszystko zmrożone Wcale już nie zaglądam na ogród ,bo zimno .Jedyne co ,to oglądam ptaki przez okno .Dobrze ,że jest to forum i ludzie mają ogrody .Troszkę można sobie humor poprawić .Piękne Twoje prace Jadziu ,świetne zajęcie sobie znalazłaś

Nieustająco jestem pełna podziwu dla Twojej dłubaniny , to chyba najbardziej pracochłonny rodzaj rękodzieła

Moje róże już dawno weszły w stan spoczynku , wczoraj skończyłam kopczykować

Te dzwoneczki to są krochmalone na formie?

Jadziu masz Ty cierpliwość do tych niteczek a te koronkowe wyroby są rzeczywiście śliczne
W ogródku wszystko co jeszcze kwitło zamarzło, aż szkoda że nie ścięłam wszystkich pączków różanych.
Teraz to przydałaby się pierzynka, co by przykryła świat aż do wiosny

Jadziu ależ śliczności tworzysz, to takie skomplikowane i bardzo pracochłonne. Naprawdę podziwiam

Jadziu kochanieńka....czy Ty moze sprzedajesz te swoje wyroby Toż Ty masz złote paluszki kobieto
Ja bym chetnie kupiła kilka cudnych gwiazdeczek i dzwoneczków
Rózyczki widze kwitły Ci do samego końca...jak u mnie...ja w piątek ściachałam resztę do wazonu
ściskam..brrr zimnica u nas co

Dorcia miło ,że podoba Ci się moja dłubanina W tym roku pozwoliłam sobie na to ,żeby uporać się z jednym zamówieniem .Dobrze ,ze nie było zbyt wygórowane ,ale na chwilę obecną muszę zrobić wnusiowi czapkę .Potem będę mogła jeszcze coś podziergać.Róż nie ścinam do wazonu ,bo jakoś nie chcą u mnie rozkwitnąć

Agusiu Ty też tworzysz cudne wianki ,stroiki do których ja nie mam smykałki Mnie znów takie rzeczy się podobają

Majka masz racje ,ze przydałaby sie pierzynka ,bo ziemia zbyt mocno się przesuszy przy takich wiatrach i mrozie .Ja wolę nie ścinać, bo w domu i tak nie chcą mi się otwierać, więc czy u mnie się zasuszą czy zmarzną to wsjo ryba

Bożenko nie krochmalę swoich wyrobów .One są same w sobie sztywne ,bo robione z Anchora Aidy

Martusiu fakt ,że to pracochłonne dzieła ,ale warto się nadłubać ,żeby zobaczyć potem efekt końcowy .Frywolitki zauroczyły mnie w gazecie Moje robótki do tego stopnia ,ze musiałam się tego nauczyć .Dosyć długo trwało dochodzenie do perfekcji jako takiej .Jednak trening czyni mistrza jak mówią .Ja tylko zakopcowałam sadzonki patyczków ,nowo posadzone i przesadzane róże .Reszta musi sobie radzić

Ewuniu masz rację ,że na zimowe dni najlepsza rozrywka także pouczająca to Forum .Mam trochę zaległości w forumowych watkach ,ale mam nadzieję ,ze teraz będę na bieżąco .Właśnie uporałam się z zamówieniem na takie pierdołki, a było tego sporo .Zauważyłam ,ze można dodawać więcej fotek na raz.Zdróweczka Ewuniu





















Takie rude stworzonko biega u nas po podwórku




To wszystko listopadowe fotki

Bardzo energetyczne te listopadowe fotki a robótki to prawdziwe cudeńka,kiedyś i mnie się zdarzało coś podłubać ale tweraz niestety wzrok nie ten nie pozostało mi nic innego jak tylko podziwiać to co inni zrobią.

Romciu energetyczne szkoda ,ze można to napisać w czasie przeszłym ,ale nawet robot musi odpocząć .Zielone liście na różach na pewno teraz opadną,wiec trzeba bedzie wysprzątać .No cóż trzeba czymś zająć ręce jak nie trzyma się ciężkiego sprzętu

Boże Narodzenie 2014

Wśród nocnej ciszy.
Głoś sie roznosi.
Wigilie, Święta ,Nowy Rok głosi,
Wszyscy sie cieczą, choć czas upływa.
A lat niestety wciąż nam przybywa,

Cieszcie się ze świąt , całą rodziną
Niech święta pachną świeżą choiną.
A jak ten Nowy Rok, już się rozgości
niech będzie pełen szczęścia radości

OLA

Jadziu ,a co to u Ciebie taka cisza? Zaplątałaś się w te swoje moliny i kordonki ? Wygląda na to ,że zimy nie będzie .Nasze różane panienki pięknie przetrwają ten paskudny czas ,a my razem z nimi
Święta przed nami ,a potem ,to już zleci piorunem

Ewuniu ,żebyś wiedziała ,ze totalnie się zaplątałam Dzisiaj dałam synowej mnóstwo maluszków i ciekawe czy staczy tego na jej choinkę .Swoja też przyozdobiłam w części takimi nitkami .W tym roku na prawdę mnóóóóóóstwo tego narobiłam jak nigdy dotąd .Czyli praca idzie coraz lepiej .Teraz kończę takie cudo a w międzyczasie robiłam czapę dla wnusia .Jestem wciąż zajęta






Olu dziękuję serdecznie za piękne życzenia .Jednak nie będę pisać u każdego więc wysyłam jedno życzenie dla wszystkich odwiedzających moją familokową oazę

Jadziu, zdrowych i szczęśliwych Świąt!

Jadzieńko kochana wesołych ,cudownych Świat Ci życzę ,mocno ściskam
Piękne te twoeje serwetunie i inne cuda ...och masz zdolne rączki Ja dostałam kilka worów włóczek....pogrupowanych odcieniami...tylko się brać i działąć...ale czasu mi brak ,i wprawy