Forum Ogrodnicze Oaza

Użyłam za radą xMoni, nożyc do cięcia żywopłotu. Ręcznych, doskonale szło.
Ogródek za furtką jest ciągle rodzajem rozsadnika. W tej chwili mój wolny czas wiosną właściwie nie istnieje, Skoszę trawę i czekam na wakacje. Astilboidesy kup koniecznie, ja uwielbiam.

Korzystają z rad koleżanek ścięłam wszystkie trawy nożycami do żywopłotów i przyznam, że idzie to znacznie szybciej . W zeszłym roku też kupiłam Bob, ale moja młoda i nie prezentowała się aż tak pięknie .

Beatko ,Ty nadal czekasz ?Ja do maja się nie ogarnę . Nie sprzątałam zbytnio jesienią ,to teraz mam .Zgubiłam ulubiną grackę ,a M straszy ,ze pewnie spaliłam ze śmieciami. I dlatego właśnie Martusiu idzie mi wolniej Posypanie azofoską wpływa na gabaryty, a ja i tak jestem mocno widoczna

Ja ogarnę się w lipcu, póki co dzisiaj zrobiłam najpilniejsze roboty. Jak było pięknie! A przecież koniec lutego mamy?
Nie wiem czemu Marta ma coś przeciw azofosce? Nie te gabaryty

Próbuje wklejać zdjęcia po zmianie aparatu, ustawień komputera i co tam jeszcze, pierwszy raz od jesieni.

Działa



Wysiałam ranniki, warto mieć małe poletko



Mam kilka magnolii, 'Elizabeth' yellow przebiła wszystkie. Ma coś koło czterech lat, zaczynała od patyczka, zakwitła w trzecim roku, a w tym...obsypana pąkami. Kupuję jeszcze jedną



Edytko, hortensje rosną szybko, ja ze swojej zrobiłam już kilka odkładów.

To co Ty masz Vita -Elizabeth czy Yellow Bird ? innej kombinacji nie widzę .Podają mrozoodporność -26 , może i ja bym sie skusiła ?

To 'Elizabeth', bardzo witalna magnolia. Obejrzałam prognozę, szkoda, załamanie pogody. Dobrze, że ściółki i okrywy zostawiłam.

Ale Ci fajne zdjęcie wyszło.
Muszę spróbowac z tymi nożycami. Szkoda, że wcześniej nie doczytałam. Większośc traw mam już ściętych

Piękne ranniczki
Moje się same rozsiewają. Wystrzeliwują te swoje fasolki i wokół mam młode

Fajny pomysł z tymi nożycami, muszę przetestować, bo cięcie sekatorem to masakra. W tamtym roku testowałam na trawach elektryczne nożyce do żywopłotu. Też w miarę przyzwoicie szło, ale ręcznymi chyba byłoby lepiej. Dzięki

Próbowałam,Aga rozsypując nasiona ranników zmusić je do kiełkowania, ale nigdy nie wyszło.
Co do elektrycznych narzędzi, to od czasu jak przecięłam sobie kabel, tnąc żywopłot- unikam
Margo, nic straconego, wypróbujesz w przyszłym sezonie

Uparcie powtarzam, że kupowanie drugiej magnolii tej samej odmiany przy takim bogactwie magnolii to grzech!
Elizabeth jest niezaprzeczalnie piękna, ale nie można się na inne piękności zamykać Proszę sobie na przykład 'Gold Star' wygooglać, jeśli już w tej kolorystyce mamy się poruszać

A pamiętasz te magnolie, które kupiłyśmy na wyprzedaży na...koło dawnego PNOS-u?
To było ładnych kilka lat temu, moja ma ciągle dwadzieścia centymetrów wysokości. Lubię symetrię, lubię witalne rośliny, chyba bardziej niż różnorodność odmian. Ale jestem otwarta Na propozycje

Nabyłam dzisiaj w Końskowoli dla uspokojenia nerwów Cardicorium giganteum, ale czy rzeczywiscie sie uspokoją ? Ma zielony kieł 10 cm , przecież jej nie wysadzę ! Ratunku !!

Jaki zbieg okoliczności, ja od wczoraj też mam nowe cardiocrinum
Nie można go teraz do ziemi, posadź do doniczki, w maju możesz mu przygotować miejsce i wysadzić. Kwaśny torf, żyzna ziemia ogrodowa, sporo drobnej kory, potem pod roślinę z pół wiadra obornika.
Doniczkę trzymaj w chłodzie, ale raczej nie na zewnątrz.
xMonia też posadziła dwie cebule cardiocrinum, będzie się działo.

Wczoraj byłam w Końskowoli,ale było po 16-tej,Dębscy ,Kurowscy ,Majewscy juz pootwierali, ale krótsze godziny otwarcia. Pan Tomek pakuje róze, nabyłam 5 majtkowych bladawców, za 2 tygodnie zaprasza jak w chłodni wszystko rozłoży. Z tą lilią to rzeczywiscie się zmówiłyśmy

Ja już żadnej róży nie kupię. Muszę uporządkować i wyeksponować to, co mi po różanym zawrocie głowy zostało.
Właśnie umawiam się na metalowe obeliski, może nie do róż, ale dla powojników, do uzupełnienia całości.
Ile masz róż? Te pięć majtkowych to na konkretne już miejsce? Czy dla uspokojenia nerwów?

Na uspokojenie nerwów oczywiście,bez nazwy ,bo się zaplątała w dostawie z Tantau i co najwazniejsze cały czas słyszałam ,że będę zadowolona.Może jak zakwitną ,bo w tej chwili się opamiętałam i nie tryskam radością Co mi przyszło do głowy!Róż sama nie wiem ile mam ,ale powyżej setki juz dawno było.Jutro posadzę.Inspekt już tydzien sie grzeje . Posieję sałatę i rzodkiewkę. metalowe obeliski to powazna sprawa , bo wplywa na otoczenie przez cały rok .Masz wzór przez siebie wymyślony czy gdzieś zobaczyłaś ?

Kompilacja tego co zobaczyłam, z tym co wymyśliłam. Konkretnie muszę w końcu zrobić coś z rurkami z zawalonego przez śnieg tunelu na rzodkiewkę i pomidory. Leżą w piwnicy kilka lat, więc albo obeliski, albo złomowanie.
Musiało być z Tobą nietęgo, jeśli majtkowe róże, zaplątane w dostawie z Tantau kupiłaś w ilości pięciu sztuk, nie pamiętając ile już masz róż w ogrodzie...ale nie martw się, w marcu tak zawsze jest.
To może zagrzany inspekt pokażesz w wątku u siebie? Nawet nie wiesz jak takie opisy i fotki podnoszą na duchu

A może by tak pani vita też zechciała poprzez takie opisy i FOTKI zwłaszcza zechciała nas podnieść na duchu?
Ja już spieszę podnieść Cię na duchu, ta moja magnolia dawno już wykoszona! Podniosłam?
Obeliski... To brzmi poważnie... Nawet tak ostatecznie!