Forum Ogrodnicze Oaza

A propos zimowej apatii oraz przygnębienia-pada śnieg Aż się powietrze całkiem zabieliło
W takie dni, kiedy mam czas, uwielbiam przeglądać oferty szkółek różanych. Zawsze mi się humor poprawi. Alina ma rację-róż nie trzeba się bać. Te, które wybrałaś, powinny rosnąć u nas bez kłopotów, a szkodniki czy choroby nie oszczędzają żadnych roślin w ogrodzie. Nie spodziewaj się jednak od razu efektu-róża potrzebuje 2-3 lata, żeby pokazać, na co ją stać

Ewka widzę, że u Ciebie podobnie i za oknem i w sercu
Mi trochę pomogło wklejenie energetycznego avatarka
Różane na razie omijam z wiadomych względów / na odwyku różanym jestem /
Powojnikom się przyglądam z dużą nieśmiałością...na razie

Moja przeglądarka z lenistwa ciągle pokazuje stary awatar
Zaraz się przeniosę do innej, bo już mnie zżera ciekawość

Edit: wystarczyło kliknąć odpowiedz , rzeczywiście, energetyczny

Powojniki to temat-rzeka Z różami wyglądają świetnie, bo jest mnóstwo niebieskich i fioletowych, które pasują po prostu idealnie

Małgosiu, mój zakup różany troszkę mnie ,,wydrenował'' w kieszeni ponad cztery stówki wydałem-ale jaka radość z zakupów .Teraz zamówiłem powojniki,wpiszę nazwy jak wrócę do domu...

Małgosiu avatarek energetyczny a tu znów zapowiadają biel wszędzie oby to już po raz ostatni

Małgosiu ..... melduję się i ja ..................zastanawiam się czemu dopiero teraz tu trafiłam zazdraszczam tego lasu w pobliżu i przestrzeni ogrodowych , piękne masz byliny i jak widzę całkiem sporo host i pięknych języczek . Urocze zwierzaki ........... będę stałą zaglądaczką

Witam drogich gości

Martusia to takie przedwiosenne wcielenie

Ewciu - powojniki niebezpiecznie mnie zainteresowały - u Ciebie są przepiękne

Pawełku - ja bardzo podobnie pocieszmy się że nasze róże warte swojej ceny Piękne będą Pochwal się tymi powojnikami - coś mi się zdaje, że dla odmiany clematisy zajmią mi kilka wieczorów

Jadziu oj energii mi potrzeba po tej zimie.Musimy ponoć wytrzymać z zimą do końca lutego .... Zobaczymy jaką prognozą nas wtedy uraczą.

Mirko cieszę się, że zajrzałaś.Podobnie jak Ty mam hostową młodzież Tak jak teraz osaczyły mnie róże - podobnie było z hostami 2-3 lata temu Mam ich "trochę " w porównaniu z Tobą malutko...Zamierzam uwolnić je spod dębu i przesadzić w inne miejsce - czy wiosna to dobra pora , czy lepiej poczekać na jesień?
Na moim przykładzie widać jak nieprzewidywalnie zmieniają się ogrodowe sympatie - być może w sprawie róż nie powiedziałaś jeszcze ostatniego słowa

Sypie od rana-świata nie widać
Polecam powojniki włoskie, rosną bez problemów Natomiast wielkokwiatowe mogą kaprysić, szczególnie pełne mogą sprawić zawód, jeśli się o nie nie zadba.

Margolko
Ja już robię listę powojników Wiem ,że ziemię mam dla nich lepszą niż
na starej działeczce ROD -to na pewno znak!

Są tak zjawiskowe ,jak kwitną ,że muszę spróbować.

Małgosiu ja zawsze przesadzam hosty wiosną , termin jesienny jakoś mi nie leży ........ czemu chcesz je zabrać spod dębu ? U Poli rosną chyba właśnie pod dębami i wyglądają przepięknie.Fascynacja hostami trwa juz nie mogę się doczekać wiosennych paczek Co do róż to zdaje się , że nie powiedziałam nawet pierwszego słowa

........... uwielbiam Pratchetta ale " Kot w stanie czystym ' jakoś nie wpadł w moje łapki

Ewciu U mnie też prószy
Z powojników od lat mam Polish Spirit - niezawodny jest w tamtym roku kupiłam Arabellę - a jaka sprytna byłam - posadziłam ją u stóp przyszłej różanki o której jeszcze nawet wróble nie ćwierkały - więc nawet nie będę musiała przesadzać

Przesadzać za to planuję hosty - Mireczko - pod dębem im strasznie sucho i niespecjalnie cieniście - bo od strony gdzie słoneczko zagląda po południu... Poza tym moi panowie co rusz w hostowisko piłką trafiają a potem jej szukają na czele z Dianką . Mając na uwadze ogrodową zgodę - przeprowadzę hostki w bezpieczniejsze lokum. A M zainstaluje sobie na dębie swój wymarzony hamak - będzie sobie wypoczywał i będzie święty spokój.
"Kota w stanie czystym " z całego serca polecam / instrukcja aplikowania kotu tabletki - bezcenna /

Magdulka mamy takie same zainteresowania - będę podglądać co wybrałaś

Ja tez bardzo lubię powojniki . Mam ich już trochę, ale jeszcze ostatniego słowa, w ich temacie, nie powiedziałam . Zresztą w kwestii róż też chyba nie .

Ech, bo to tak bywa w ogrodzie - powiesz "A" i już cały alfabet leci

Dorotko - byłam u Ciebie obejrzeć powojniki i już wiem co mnie czeka - wertowanie Ioferty powojnikowej
Twoje krzaki już kwitną obficie - ile czasu trzeba czekać na taki efekt? Czy Omoshiro rośnie bez problemów - zauroczył mnie.

Iza - jest tyle przepięknych roślin .... szkoda, że nasze ogrody nie są z gumy. W tym sezonie przerabiam literkę "R" a może i "P"

Małgosiu, niestety 'Omoshiro', który rośnie przy pergoli i najbardziej mi na nim zależało, rósł i kwitł najgorzej z moich nowych powojników . Za to w moim wątku wstawiłam zdjęcia innej, jasnej piękności . Leć i się zarażaj . Część z powojników mam od 2009 roku (Wildfire, Minister, Jan Paweł II), reszta to zeszłoroczne nasadzenia .

Z Omoshiro też srednio byłam zadowolona ,ale to dopiero 1 sezon u mnie .Uwielbiam Johna Warrena ten się popisuje .Mam nadzieję ,ze Spiritusy też w tym roku mnie zauroczą

Powojniki mają tę zaletę, że rosną sobie w górę i chętnie się o coś opierają-można więc je sadzić przy krzewach nawet w dorosłym ogrodzie