Forum Ogrodnicze Oaza

Margolka wrote: A pomyśl, Małgosiu, że już wkrótce będzie pękał w szwach zeszycik zawierający posiadane rośliny!
Bo coraz więcej się u Ciebie dzieje! U mnie też po raz pierwszy zakwitła katalpa Pulverulenta i to też wprawiło mnie w euforię niemal! No proszę, nie dość, że piękne, to jeszcze odstraszają komary! W promieniu 10 centymetrów pewnie!
Trytoma o właściwej porze, ja na moje jeszcze czekam... Nawet nie wiem, czy się doczekam...
A dalie mam jeszcze bardziej nieliczne niż Ty!

Małgosiu Twoje doświadczenie co do komarów pod Katalpą zasługuje na nagrodę .Jestem ciekawa tego eksperymentu.Widzę ,ze też masz mnóstwo liliowców

Martula - przyjrzałam się w necie Twojej katalpie Pulverulenta - ciekawa odmiana
Fajne jest to, że nie rośnie jak szalona i jest podkreślona jej wysoka mrozoodporność.Zrób jej sesyjkę , żebym mogła się jej przyjrzeć z bliska . Jak katalpki zawiążą nasionka - możemy się wymienić

Jadziu ponieważ nieodmiennie pada wszelkie eksperymenty przełożone na lepsze pogodowe czasy ..... a deszcz niszczy urodę moich róż
Postanowiłam skompletować ekipę kwiatów na rabatkę deszczoodpornych - czy pięknych pomimo deszczu - jak kto woli ...Czy macie jakieś kandydatury?

Moja Paulownia 2,5 m - wciąż rośnie


Za to Parocja zaczęła łapać jesienne kolorki


A bodziszek Sambor to już poszedł na całość





Tłum gości u jeżówek





I na tawlinie



Słoneczniczki też oblegane





I smotrawa


Nie mówiąc o akantach

Ale chodzi Ci o róże odporne na deszcz, czy w ogóle "kwiatki"?
Bo z róż, to właśnie pisałam u siebie, dobrze znoszą deszcz Bordure Rose, Pastella, Avalon, Jubilee du Prince de Monaco, nawet mój Chipek woli deszcz od palącego słońca

Mój Chipek po deszczu ma bardzo ciężkie kwiaty ,co przy jego kruchych łodygach kończy się...źle

Margolka wrote:
Chyba zacznę swoją katalpę podlewać gnojówką aby szyciej urosła

Małgosiu, katalpa to piękne drzewo, a jak jeszcze w pakiecie odstrasza komary, to już pełnia szczęścia!
Ja z roślin antykomarowych znam tylko jednorocznego plektrantusa i ostatnio przeczytałam, że listki melisy łagodzą miejsca po ukąszeniu komarów
Rośliny odporne na deszcz? Z pewnością hosty i hortensje, z wyjątkiem Anabelle, której kwiaty pokładają się po deszczu

Małgosiu
Piękne wszystkie kwitnienia,
chociaz wiele roślin takich samych posiadam,ale każdy je prezentuje inaczej,przez to tez ciekawie
Pięknieją jeżówki,,,,przyciągają motylki,lubie patzreć,jak ich jest pełno na kwiatach
A co to jest ta tawlinie,,,jakas ładna i ciekawa roślinka

Margolciu kwieciście i pięknie Wspaniała duża kępa pysznogłówki..... uwielbiam tę roślinkę, ja mam ciemny róż I smotrawa w pełni kwitnienia, moja już przekwitła..... jutro ostatnie pędy muszę obciąć.....

W jakim wieku tawliny zaczynają kwitnąć? Akurat u siebie posadziłam 30 cm sadzonkę Sem i jestem ciekawa kiedy będę miała szansę oglądać jej kwiaty. Jaka to jest odmiana tawliny?

Co to jest za roślinka na zdjęciu pod dalią a nad hortensją..ciekawa...dużo masz kwiatów miododajnych że zlatują się różne bzyki i motyle..

Martusia dzięki - właśnie o taką podpowiedż mi chodziło . A z bylinek co wg Ciebie dobrze się prezentuje pomimo deszczowego prysznicu?
Magdusia a ogólnie zadowolona jesteś z "Chipka"? Mam go na jesiennej liście
Wiesiu ja też nie mogę doczekać się, kiedy wreszcie katalpa urośnie na tyle by upchnąć pod nią ławeczki
Dalu -to prawda - Anabelka zupełnie wykłada się po deszczach...Na szczęście przestało padać miałaś rację pogoda zmienia się na lepsze
Aniu ja też zauważyłam, że mamy bardzo podobny ogrodowy gust Wiele "swoich " roślinek znalazłam w Twoim pięknym ogrodzie.Tym bardziej się cieszę, że podobają się one jeszcze komuś innemu.
Tawlinka oblegana przez różne istotki to tawlina jarzębolistna Sem. Jest niższa od gatunku ,nie wykłada się tak łatwo - choć te uciążliwe opady trochę ją rozczochrały.Najpiękniej wygląda wiosną kiedy ma cudnie kolorowe przyrosty. Polecam Ci ją serdecznie .
Agusia - lubię monardy - teraz poluję na białą. Ja nie przycinałam smotrawy - czy powinnam? W sumie czekam na nasionka - może uda się rozmnożyć.Uwielbiam ją za te wielgachne liście.
Bożenkę nie muszę przekonywać do tawlinki - bo już ją ma i to tę samą odmianę. Moja Sem zakwitła po 3 - 4 latach . Też ją miałam z maleńkiej sadzoneczki z Allegro.

Margolka wrote:
Margolciu nie trzeba przycinać, ja po prostu zawsze po kwitnieniu obcinam wszystkie nasienniki u kwiatów. A Ty spokojnie możesz swojej zostawić i zebrać nasionka
Ja też bardzo lubię tę roślinkę, i mimo, że nie mam miejsca na takie kolosy nie pozbywam się

Małgosiu, a zdradzisz jak szybko rośnie tawlina? Z tego co czytałam to powinna szybko rosnąć i rozrastać się przez korzenie.
Co do katalpy, ja również nie mogę się doczekać aby podrosła wyżej jak na 80 cm.

Gdzie nie wejdę, to jakieś piękne lilie . A u mnie nic . A przecież miałam parę sztuk i nawet jesienią dokupowałam jeszcze .

Z bylinami odpornymi na deszcz jest łatwiej, bo większość dobrze znosi , no może z wyjątkiem tych, które akurat mają masę drobnych, delikatnych kwiatów, jak floksy, czy dzwonki

Alinko wybacz - nie zauważyłam Twojego wpisu "bawiąc " się przez godzinę z przesyłaniem zdjęć
Roślinka o którą pytasz to Morina . A w pierwszym roku o mało co jej nie wyplewiłam , bo ma liście jak oset

Aga - w zasadzie pozostawię kilka zbrązowiałych główek na nasionka a resztę przytnę - może zakwitnie ponownie
Bożenko - Sam na szczęście nie jest tak ekspansywna jak gatunek. Jest też niższa - moja - dorosła ma ok 120 cm. Ma niewiele odrostów które łatwo oddzielić.Może ja ją trochę ograniczam częstym koszeniem? Skrzydlate ją uwielbiają
Edytko - u mnie lilie niestety nieliczne - przetrzebione przez nornice A kocisko na posterunku przecież
Martusia - chyba tylko hostowisko pragnie nieustająco deszczu i gunerra na dokładkę.