Forum Ogrodnicze Oaza

W oczach Gorzatki perspektywa ogrodu inna. Ale nieodmienie urocza. Nie mogę wyjść z podziwu, że wszystko takie zadbane i uładzone... Mam chyba najbardziej bałaganiarski ogródek we wszechświecie

Izo gdzie ty tam widzisz porządek toż to istny galimatias jest, ale jak ja już za nim tęsknię

Najbardziej mnie ujęło to zdjęcie z brzozą Ona jakoś tak fajnie rozwichrzona, kamienne murki i ta przestrzeń

Cudowne rabaty ,Wszystkie bez wyjątku bardzo mi się podobają .Wszystkie rośliny do siebie pasują ,a róże to już dodatkowe klejnociki .

A cóż to za wysoka róża,piękna??? i cała obsypana kwieciem

Iwonko, nie dziwię się, że tęsknisz do swojego pięknego ogrodu...
Ja za tydzień wyjeżdżam na urlop i jakoś za bardzo się nie cieszę, tylko myślę z niepokojem kto będzie podlewał i ile kwitnień stracę. Ogrodnik najchętniej spałby, jadł i cały boży dzień spędzał w ogrodzie, ze swoimi roślinkami

Gdybym ja miała taki galimatias to byłabym bardzo szczęśliwa Inny operator sprzętu i jakże inny ogród Gorzatko moje uznanie pokazałaś nam piękny ogród.Iwuś-ucz się od mistrzów

Marysiu to przez tę brzozę kupiliśmy ten dom. Wybrany był już całkiem inny, ale dla formalności pojechaliśmy zobaczyć jeszcze ten. Gdy zobaczyłam tę brzozę i widok gór nie było już odwrotu - ten albo żaden

Bardzo dziękuję Nowinko - mówisz że pasują bo ja czasami mam wątpliwości Ale staram się, sadzę bardziej intuicyjnie niż książkowo i w związku z tym wychodzi różnie - czasami po czasie trzeba przesadzać

Aniu ta róża to Pirouette. Delikatnie była cięta wiosną - taki eksperyment ogrodniczy

Też to tak czuję Dalu. Jak mnie ktoś pyta gdzie jadę na urlop to patrzę na niego z wyrzutem i mówię, "a gdzie mam jechać - jadę do swego domu". Tylko, że to co dla mnie jest urlopem nie koniecznie z urlopem kojarzy się mojemu M. Musiałam znowu uroczyście przyrzec że w przyszłym roku jedziemy na Mazury. Jak ja przeżyję dwa tygodnie bez mojego ogrodu

Romuś to jeszcze sprzęt jest ważny. Mój aparat spadł Sarze na podłogę i uszkodziła się matryca, czy karta główna - już nie pamietam. Teraz robię zdjęcia takim małym dziadostwem i wychodzą jak wychodza

Sorki za moje milczenia, ale czas ... Cały prawie weekend spędziłam o tak




Elfe biedulka po obfitym deszczu który nawiedził NL w środę i czwartek nadawała się cała do golenia - uciełam tylko kwiatki i kawałeczek łodyżki - Dobrze??


Na różance nadal szał


Takiego cudaka sfotografowałam


Poziomki ci u mnie obrodziły


No i zaczęła kwitnąć różą którą uwielbiam, ale której nazwy nie umiem wymówić bez poplucia się

Róże piękne,zwłaszcza te obok Ciebie,piękne krzaczorki
Poziomki dorodne ,smakowicie wyglądają. Chyba i ja muszę pomyśleć,aby je gdzieś posadzić

To zielone paskudztwo to kruszczyca złotawka , żeruje na kwiatach, zwłaszcza białych . Do spółki z ogrodnicą załatwiły mi parę róż i sporo innego kwiecia. Jednak nie morduję jej (w odróżnieniu od ogrodnicy ), bo ma pożyteczne larwy, które zjadają szkodniki. Za każdym razem dostaje prztyka w nos

Aniu to Westerland

Marto a ogrodnica to czasami nie jest to

Na pewno nie, zobacz, ogrodnica ma zielonkawą część przednią, a brązową tylną

Wydaje mi się , że jest to łanocha pobrzęcz www.makrofotografia-owady.republika.pl/lanocha%20pobrzecz.html

Zapomniałem jeszcze o tym
markita wrote:
Chyba wyczytane z amatorskiej Wikipedii . Kruszczyca żywi się pyłkiem i nektarem z kwiatów , a nie samymi kwiatami

aleb-azi wrote: Och jak mi miło, że nie jestem sama w swym bałaganiarstwie
Ale miło się ogląda takie wymuskane ogrody , może na emeryturze będzie tak i u mnie

Witaj Andrzeju i bardzo dziękuje za trafne - jak zwykle nazwanie insekta To na pewno łanocha pobrzęcz - na zdjęciu tego nie widać ale one mają takie białe plamki. Nic im nie zrobiłam - bo ja z zasady jak nie wiem kto zacz nie ruszam, tylko dla ślimaków bezmuszlowych nie mam litości i ciacham je sekatorem ciach ciach

Wiesiu ja wcale nie mam wymuskanego ogrodu - to tylko na zdjęciach tak wygląda - mam za mało czasu żeby taki był.

Zapowiadają piękny weekend a ja w sobotę na "fajer" musza jechać na Śląsk

Iwonko jak nie masz wymuskanego ogródka jak masz Wszystko poukładane nie to co u mnie ,ale moje królestwo też mi się podoba .Robiłam kiedyś sesję Kruszczycy ma 2 cm długości i jest fajna .Po sesji odleciała sobie i tyle ja widziałam .Łanocha pobrzęcz też upodobała sobie mój ogródek widocznie dobrze się w nim czuje ,ale nie zauważyłam ,zeby robiła jakieś szkody, więc sobie pomieszkuje u mnie

Opowiadasz Jadziu - u ciebie też jest wszystko jak z pod igły, mimo, że nasz tyle wszystkiego. Zawsze zachodzę w głowe jak ty to robisz. Dla ciebie twoja moja hortusia