Forum Ogrodnicze Oaza

Danielo, piękny jesienny ogród. Pomysł na kulki bukszpanowe super, a klon

Cudowne,jesienne kolory.Jaką trzeba mieć wiedzę i wyobraźnię ażeby tak urządzić ogród aby zachwyca przez cały rok.Chylę czoła przed architektem

Marto,
dziękuję.

Romko,
przeczytałam Twoje słowa i aż się zawstydziłam. Bardziej nazwałabym to fuksem niż myślą uczesaną architekta. Widoki mnie bardzo cieszą tak czy owak. Dziękuję Ci!

Danielo , powiem tylko tyle , że mają się na co patrzeć i czym zachwycać mieszkańcy tych okolicznych bloków.Ja bym cały czas siedziała w oknie i podglądała , tak cudnie u Ciebie

Te kulki bukszpanowe to z jednej rośliny???

Klony palmowe w obu ogrodach Jak okrywałaś w pierwszych latach? Pytam, bo mam maluchy

Elu,
bardzo bym chciała mieć Ciebie po sąsiedzku, bo pewnie gdybyś miała tu ogródek, to Oliwa by sporo zyskała.

Siberio,
te kulki bukszpanowe to z jednej rośliny. Bukszpan był kiedyś strzyżony na spłaszczoną kulę i po zimie się środek wyłamał. Od dwóch lat używając drutu do bonsai, podzieliłam go i powyginałam oraz postrzygłam takie kuliste chmurki. Przypomina trochę bonsai, tyle że sporo poodrastał w tym sezonie, a i sąsiadująca hortensja go nieco przysłania. Hortensja na wiosnę zajmie miejsce obok, by się tak nie ściskały. Będzie go wtedy lepiej widać.

Co do kloników, to tego w Oliwie nigdy nie osłaniałam, ale troszkę pomagają mu te wielkie iglaki i zasłaniają od nadmiaru słońca i wiatrów. Dwa kloniki są na działce i artropurpureum prze pierwsze dwie zimy osłaniałam (w bardzo wietrznym, odkrytym miejscu) w ten sposób, że: wbijaliśmy 3 tyczki wokół niego, do tyczek mocowaliśmy agrowłókninę, a w ten trójkątny, pionowy tunel wsypywałam suche liście. Obecnie na działce są posadzone ok. 1,5 m od zachodniej ściany domku i on osłania od silnych wiatrów, a także daje lepsze warunki świetlne, tzn. słońce po 12-13tej. Widzę, że jeśli kloniki mają zaciszne miejsce dają radę bez żadnych opakowań. Jeśli masz młodziutkie egzemplarze, to dla pewności możesz osłonić przez pierwsze lata.
U nas w ROD moje kloniki wzbudzają zdziwienie, sporo osób straciło te drzewka. Zimą u mnie mrozy -28 st. C nie są rzadkością.

Daniela wrote: Danielo , wywołałaś uśmiech na mojej twarzy - co do tego , że Oliwa by zyskała , miałabym nieco wątpliwości , natomiast ja z pewnością zyskałabym pokrewną duszę

Danielo-napisałam co czułam Nie ukrywam,że liczę na to iż w przyszłym roku znajdziesz troczę wolnego czasu i wybierzesz się bardziej na południe w celu (powiedzmy) wymiany doświadczeń

Barwy w Twoim ogrodzie urzekają, jest przepięknie
Kloniki,hortensje cuudne

Ja również przyłączam się do zachwytów nad klonem .
A kiedy oglądam Twoje zdjęcia Danielu, to umacniam się w postanowieniu zawalczenia z nożycami przy moich iglakach . Ale to już wiosną .

Elu,
tak czy inaczej korzyści by były, a uśmiechać się należy. Ważne, że ogrodnicze duszyczki za nic sobie mają odległości i w każdej chwili mogą się znaleźć w tej Oazie (i nie tylko).

Romko,
ja to się wybieram do Ciebie trochę jak ta sójka za przysłowiowe morze. Miałam nadzieję, że w tym sezonie się spotkamy, ale nie wyszło. Postaramy się w kolejnym koniecznie do Ciebie zajrzeć, a wtedy możesz mnie wykorzystać jak chcesz - daję Ci carte blanche.

Aniu

Edytko,
dziękuję. A co do sekatora i strzyżenia iglaków to polecam, jak wiadomo lubię to bardzo. W zasadzie to tnę od dawna (jeszcze nie miałam działki, tylko ogródek przydomowy), jakoś nigdy nie bałam się, że coś nie wyjdzie. Rośliny odwdzięczały mi się za to i pięknie wypełniały kształt, który im starałam się nadawać.
Kiedyś miałam taką thuję, która rosła blisko domu, teraz jest tam przybudówka, była to jakaś złotawa odmiana "Rain-coś tam". Urosła w zwarty, dość szeroki stożek. Po kilku latach postanowiłam ją podkrzesać i uformowałam kulę na górze. Po dwóch latach ładnie się rozkrzewiła i śladu po mojej ingerencji nie było.

Pewnego razu gdy pracowałam w ogródku przechodziła jakaś kobieta, wskazując drzewko zapytała:
- Proszę Pani, jaka to odmiana thuji, ta kulista?
Podałam nazwę, ale zaznaczyłam, że nie rośnie oryginalnie na kulkę. Niestety nie ucieszyło to mojej rozmówczyni, bo - jak powiedziała - musiałaby umieć taką kształtować.
Nie wiem dlaczego niektórzy się tak bardzo boją? Inna sprawa, że ja potrafię też strzyc włosy i wcześniej trenowałam na swoich bliskich (i nie tylko). To z pewnością dobry trening w kształtowaniu iglaków.

Od lat strzygę swojego M i nie narzeka, ale iglaste nie bardzo są zadowolone

Wiesiu,
małżonek jak kocha potrafi wiele znieść , a iglaki niekoniecznie odwzajemniają nasze uczucia.

Dzisiaj dwa zdjęcia, jakoś wszystko wydaje się burawe. Brakowało dziś słonka, bo choć je zapowiadali, to było deszczowato.


Perukowiec podolski zachwyca czerwieniami.


Wigwam z miskanta olbrzymiego wygląda dość egzotycznie. Mam nadzieję, że tym sposobem mniej będzie śmiecił wokół siebie.

Ja jeszcze traw nie wiązałam. Ten jednak wygląda super .Daniela wrote:

Danielo, jesień zdecydowanie należy do traw i klonów. U mnie z palmowych liście już opadły.
Miskantowy chochoł prezentuje się nader okazale i śnieg zimą nie rozłoży kępy na boki.

Zadbane te Twoje ogródki, że można się kompleksów nabawić Super kompozycje, spodobałmi się bardzo m.in. formowany bukszpan w sąsiedztwie hortensji no i trawy urokliwe

Maju,
w konkurencji "zadbany ogródek" vs "zgrabna fotka" zdecydowanie u mnie wygrywa to drugie. Ja nie wiem gdzie to zadbanie tak widać, ja widzę ciągle niedoróbki. Nie masz co mieć kompleksów!
Co do bukszpanu to na wiosnę planuję go nieco odsłonić, hortensja dostanie więcej miejsca. Bukszpan będzie wtedy lepiej widoczny (mam nadzieję).

Co będzie na wiosnę z ogródkiem w Oliwie to jeszcze nie wiem do końca, bo czeka nas poważny remont - wymiana dachu. Domyślam się, że straty mogą być, jak to zawsze bywa. Choć w samej bliskości domu nie ma aż tak wielu roślin. Bedą też roboty ziemne, no ale wtedy będę "latać" z roślinnością z jednego miejsca w drugie.

A tak swoją drogą to myślałam, że do wiosny moje ogródki na forum pajęczynką zarosną.

Danielo, nie pozwól zarastać pajęczyną bo jesień jeszcze niezłą mamy, a zima w ogrodzie też potrafi być piękna