Ewelino,
dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Co do traw, to skoro ich nie masz, to może warto troszkę lekkości i u siebie wprowadzić.
Wczoraj też u nas wiało i było brzydko, dzisiaj słonecznie, ale chłodno. Zgrzałam się przy pracy, bo karczowałam miętę
, której dałam swobodę, na swoją szkodę - niestety.
Co do karczowania derenia białego, to okazało się, że on ma system korzeniowy płaski i potężne konary korzeni szły na parę metrów pod darnią. Tadziu usunął tylko część, żeby nie niszczyć trawnika, ale wiosną trzeba będzie to uporządkować. Te boczne korzenie mają bardzo liczne kępki drobnych korzonków, które skutecznie trzymają się w ziemi.
Dzisiaj czas na drugi ogródek. I właściwie zaraz zobaczycie, że głównym aktorem, ba primabaleriną jesiennego widoku jest klonik palmowy, który po chłodnych nocach otrzymał piękną rubinową barwę. Pewnie długo się tak nie utrzyma, ale tymczasem cieszy oczy i zachwyca przechodniów.
Widok ze śmietnikiem. Ach ta ustawa śmieciowa... Już Tadziu przekłada to pomarańczowe cudo do samego kąta, ale i tak razi w oczy. W przyszłym roku wymyślę jakieś maskowanie. Ta rabata z hortensją jest w trakcie przeróbki, już wyprowadziłam stamtąd wiele roślin. Ciąg dalszy pewnie wiosną.
Hortensja ogrodowa niebieska zróżowiała.
Widok ogólny
To nowa rabatka - fragment z trawami, rozplenicę Tadziu kupił niedawno (niby taki wróg kupowania roślin!) Spodobała mu się, ale nie wiem czy przezimuje. Mniejsza trawa to jakaś nowozelandzka, zimowała już w Oliwie z powodzeniem.
Co do traw i Tadzia, to ostatnio szczęka mi opadła z wrażenia.
Rozmawialiśmy na działce nt. przeróbki rabaty trawiastej, no i rzuciłam, że "paskowanego" przesuniemy w inne miejsce. Na to Tadziu z oburzeniem:
- Kochanie, Zebrinusa! a nie paskowanego!
Rozłożyło mnie na łopatki.
Widzę, że moje gadanie o roślinności nie idzie na marne.
Nowa fryzurka, formowanie odrostów na kolejne piętra i rozgałęzienia.
Hortensja krzewiasta Renhy vanille
jw. w innym odcieniu
Formowany bukszpan z hortensją, na wiosnę hortensja dostanie lepsze miejsce.
Ciągle kwitnie Bonica
i Jubilee du Prince de Monaco
No i klonik widziany z ławeczki przed domem