Forum Ogrodnicze Oaza

Ja traw jednak trochę się boję , a tak bardzo mi się podobają . Jak się naczytałam o ich ekspansywności, tak podchodzę do nich jak do jeża .

Miskant przepiękny .

Iwonko ...... wpadaj proszę jak najczęściej

Aga........ dla moich kotów żaden problem parter czy piętro ( Tofik potrafi wyleźć z okna na piętrze i po daszku tarasu wyjść na podwórko ) , gdzie mogłam tam pousuwałam dywany , ale niektórzy bronią swoich jak niepodległości ........... ach te nasze małe ogrody nijak sie maja do listy chciejstw

Ewa............rozplenice to pewnie przemarzaja nowe , wyszukane odmiany , moja to poczciwa , stara japonka , zimuje bez przykrycia i nic sie jej nie dzieje (zreszta nie tylko u mnie na dzielnicy jest w kilku ogrodach , jak widzę u wszystkich bez problemu ), wiosną późno rusza , dopiero po połowie maja wystawia źdźbełka.

Dorotko .......... rozłażą się tylko trawy rozrastające się rozłogowo : miskant cukrowy , mozga trzcinowa, Red Baron też i pewnie jeszcze kilka innych ale te , które nie dają rozłogów będą Ci tylko w miejscu tworzyły kępę coraz okazalszą ,nigdzie nie polazą rozplenice , trzcinniki , miskanty chińskie ( taki Goldbar np ani drgnie z miejsca posadzenia )

Ojej, to super . W takim razie już wpisuję sobie na listę .

Trawy trzeba mieć koniecznie!
Mirka, a Ty już masz Purple Fall! O, zazdroszczę! Muszę się za nim wiosną zakręcić! Zwłaszcza, że u mnie Red Baron jakoś nie wykazuje zbytniej chęci do rozrastania się, a trawy w tym kolorze fajnie ożywiają rabaty... A poza tym, miskant to miskant!
A w jakiej kondycji Twoje dalie po zimie? No chyba już można tak powiedzieć! Jędrne i twarde?

Też mnie zaciekawił ten miskant Purple Fall , nie spotkałam go do tej pory

Ten miskant faktycznie oryginalny,ciekawe czy się rozłazi,że tak brzydko określę
a mojej 6 letniej japonce ubiegła zima dała radę ,zamówiłam nową

Zaklep jakiś ładny wiosenny "łykend" wpadnę na żywo pooglądam - kawał czasu już się nie widziałyśmy

Witaj
Ufff...Przewertowałam Twój wąteczek,i bardzo mi się podoba
Lubisz żurawki,hosty, ja też i to bardzo
Dalie i lilie piękne,kocham lilie za ich kwita i zapach uwielbiam,Masz sporo liliowców,to moja ostania miłość, Mam ich 6,już w tym roku dokupiłam 6 i pewnie jeszcze dokupię
Irysów masz dużo, i to spore kępy,moje jeszcze małe kępki lub pojedyńcze ,ale mam dużo nmniej od Ciebie
Wiosenne kwiaty ładne wszystkie,masz ciekawe pierwiosnki,ja mam raczej te tradycyjne,ale chyba czas to zmienić

Sprowokowałaś mnie do tego że odwiedziłem Twój ogródek i nie żałuję kącik żurawkowy super a dalie przepiękne szkoda że nie mogę ich mieć u siebie na działce.

Mireczko ...coś do ciebie dziś leci, czy wolisz,żebym przetrzymaław piwnicy kilka dni, aż sie ociepli?

.............o matuchno prawie zapomniałam , że ten wątek istnieje ........... miesiąc nie zaglądane ............... wszystko wina tej wiosennej zimy


Dorotko....... niestety trawy różne to kolejne z moich chciejstw..........dla mnie nie ma już ratunku

Marto... wiem , że troska o stan moich dalii leży Ci na sercu jak kamień .......... jest ok

Katik.......... Purple Fall nie jest nie do zdobycia w paru ofertach wiosennych widziałam

Iwonko........ nie on rośnie kępowo rozłaził się nie będzie , a moja japonka zimowała do tej pory ładnie ale korzystąjac ze słonecznych i cieplejszych dni na początku marca ją przycięłam , apotem przyszły te koszmarne mrozy .......i teraz trzymam za nią kciuki.

Aneczko.......... rzeczywiście kawał czasu , zaklinaj wiosnę

Aniu.... witaj miło Cię gościć

Jurek......... powiadasz sprowokowałam to fajnie , że zajrzałeś , z tego co widziałam miejsca dla dalii u Ciebie sporo by się znalazło , ale wożenie ich na działke i do miejsca zimowania to rzeczywiście byłby kłopot.......... zapraszam


Jestem uziemiona w domu na L-4 ortopedzi nieprzyjemnie mówia o moim kolanie i każą rozważyć opcje z krojeniem , w sumie dobrze ,że wiosna się opóźnia bo się kuruję a nie latam po ogrodzie .


Jakies fotki zeszłoroczne zapodam:

Mireczko współczuję problemów ze zdrówkiem i życzę szybkiego wykurowania się
Wiosnę pokazałaś przepiękną.... strasznie tęskno za takimi widokami, ale na ogródku jeszcze bardzo gruba warstwa śniegu....

Poll.......... niech leci już się nie moge doczekać, może to wreszcie sprawi , że zima się ruszy z miejsca ............. napisz na PW ile za przesyłkę to podeśle kasę.


Aguś............. u mnie słonecznie na maksa , siedze przy południowym oknie , po oknie chodzi biedronka ............ jest nadzieja na wiosnę

Tak miejsca ci u mnie dostatek, z wożeniem to by i może nie było kłopotu ale z przechowywaniem to kłopot duży, mieszkam w bloku i nie mam na tyle chłodnego miejsca żeby móc cokolwiek przetrzymywać.
Kuruj się nie daj się wiosna się zbliża.

Śliczne niebieściuchne przylaszczki I dużo,dużo zdrówka życzę i szybkiego kurowania nózki

Mirka, ileż we mnie było optymizmu! To ja Cię miesiąc temu pytałam, jak Twoje dalie po zimie! To może znów zapytam? Czy powinnam jeszcze się wstrzymać?
Co ci ortopedzi mają do twego kolana? Ty nie podejmuj pochopnych decyzji! Już wkrótce ćwiczenia rehabilitacyjne się szykują, zawiasy wrócą na swoje miejsce!

Jurek ........ no właśnie to zimowanie dalii albo za zimno albo za sucho ( w blokowych piwnicach na pewno to drugie ).............. przegladałam swoje zimujące , no kilka nie wygląda dobrze ale większość przezimowała ładnie.

Aniu.......... do niebieskiej przylaszczki dokupiłam sobie czerwoną , ale w tym roku to nie pociesze się jej kwiatkami ( roslinka zamówiona ) ale w następnym roku mam nadzieje na dwie pięknotki

Marto....... no optymizm w lutym z Ciebie promieniował , marzec ostudził skutecznie zapały ........... a ortopedzi używają takiego sformułowania 'drobny zabieg' samo w sobie nieszkodliwe prawda, ale jak dołożę 'moje kolano' sprawa nabiera innego wymiaru i nie przejawiam ich entuzjazmu dla ostrych rzeczy .....( może poza sekatorem)

Hmmmczerwona przulaszka brzmi bardzo fajnie,a gdzie ją zamówiłaś ,podaj namiary,może i ja się skuszę