Oooo... ile gości! I nawet pajęczyny na wątku Was nie zniechęciły!

Bardzo mi miło
Piotrek, witaj! Takie zdjęcia z pesrpektywy krasnali pozwalają pokazać ciemierniki w całej okazałości, choć pozycja fotografującego średnio wygodna i co najmniej komiczna
Kondzio, słyszałam, że w okolicach Krakowa nieźle sypie..u nas śniegu jak nie było, tak nie ma

Cześć
Juliet! Właśnie piekę ciasto z malinami, ale coś kiepsko rośnie

No cóż, kulinarną królową to ja nie jestem, ale próbować trzeba

Te gałęzie z mchem przytargałam z lasu w czasie wiankowania i szabrowania mchu. Były pocięte i mocno spruchniałe, stąd efekt. Wpisały się pod sosny jakby były tam od zawsze, prawda? Poza tym sama widzisz, że krajobraz mało zimowy..tak jak u Ciebie

Siej kobeę kochana, bo dobrze Ci to szło w zeszłym roku! Już się piszę na sadzonki
Markitko, kokardę dostał tylko Gracillimus od Juliet

Witaj
Iwonko! Jak miło, że jesteś z nami

Pamiętam Twój zwyczajny-nadzwyczajny ogród z tamtego Forum i te bajeczne magnolie...super, że będę mogła go podziwiać również tutaj!
Pashminy mam w sumie 5 krzaków w gruncie i jedną w donicy. Spisują się fenomenalnie! Baaaaardzo długo trzymają kwiaty i zdrowiutkie jak ta lala.
Jeśli chcesz, pogrzebię w archiwum i wrzucę Ci fotki. Dziękuję za serdeczne słowa i zapraszam zawsze!
Martuś, u mnie większość róż ma jeszcze liście...część opadła, ale większość się trzyma i to zielonych!

Pergola z jemiołą to ta z ND - ona ma w sumie niewiele liści, część jest zupełnie zielona...

Sosny wejmutki co roku zrzucają 1/3 igieł, to taka nasza jesienna tradycja

Ale mają ich jeszcze całe mnóstwo, więc nie ma obaw, że wyłysieją
Edytko, witaj! Widzisz, jak się rozpędziłam z tymi wiankami to dopiero wyhamowałam na ogrodzeniu

Na furtce zewnętrznej też wisi wianek, zapomniałam go obfocić
I jeszcze jeden widoczek z niezimowego ogrodu
Nifredilku, witaj noworocznie

Mi samej uwierzyć, że to styczeń, gdy patrzę za okno, ale wystarczy spojrzeć do archiwum foto i przypomnieć sobie jak wygląda prawdziwa zima

W
ubiegłym roku, o tej porze, było tak....
Żeby nie było, że mieszkam w tropikach

Ale od przyszłego tygodnia, odgrzewać będę tylko wiosenno-letnie kotlety, słowo skauta