TEMAT: Ogródek Robaczka

Ogródek Robaczka 22 Lut 2015 16:57 #342437

  • Lady-r
  • Lady-r's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 67
  • Otrzymane dziękuję: 82
Kasiu moja jedna różyczka ma normalnie zielone listki :whistle: i to zeszłoroczne. Czy to normalne? :eek3:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Ogródek Robaczka 22 Lut 2015 17:31 #342446

  • inag1
  • inag1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 996
  • Otrzymane dziękuję: 631
Kasiu,nawet tak nie myśl . Twoje zdjęcia są bajeczne a nie nudne. :hearts:
Wczoraj przyglądałam się swoim różom i stwierdziłam ,że trzeba by je już przyciąć ale poczekam aż zaczniesz przycinać swoje a tu proszę, już działasz. :lol:
Też mam pytanie. :) Mój Chopin jest strasznie wielgachny. Czy mogę go przyciąć bardzo krótko, tak nad trzecim oczkiem ? Może będzie mniejszym krzaczkiem jak zakwitnie.
Jeżeli pogoda się utrzyma ,to na początku marca wyniosę oleandry do ogrodu. One są dość odporne a w piwnicy bardzo się męczą.
Temat został zablokowany.

Ogródek Robaczka 22 Lut 2015 19:46 #342517

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Witajcie!
Kolejny pracowity dzień za mną. Dokończyłam sprzątanie na rabacie angielskiej i przycięłam część róż. Potem rozrzuciłam kompost jako ściółkę i padłam :tongue2:
Temat jest na czasie, więc polecam przeczytanie wskazówek Ewy z Rozarium.org na temat cięcia róż.
Stosuję te zasady z powodzeniem od kilku lat. Termin cięcia zależy przede wszystkim od specyfiki naszego ogrodu i choć zasadniczo trzymam się reguły kwitnienia forsycji, to jeżeli krzewy w słonecznych miejscach mają już mocno nabrzmiałe pąki - nie czekam. Forsycje w pączkach, wkrótce zakwitną, a czas nagli.
Zbyt długo pozostawione bez cięcia będą niepotrzebnie wydatkować energię na wyżywienie górnych pąków. Nocne przymrozki do -5 nie zaszkodzą pączkom. Właściwe cięcie wiosną to gwarancja pięknych krzewów latem!

Ponieważ wszystkie róże przezimowały doskonale i pędy są zupełnie zielone, a na wielu z nich zostały liście, mamy okazję przeprowadzić książkowe cięcia :teach:
Róże pnące tniemy ostrożnie - ja wycinam pędy uszkodzone (otarcia, pęknięcia pędów), cienkie i krzyżujące się. Przykładowo - cięłam dzisiaj Edena i pozostawiłam 4-5 głównych pędów, które umocowałam na podporach, przywiązując na "ósemkę" do konstrukcji, koniecznie pod kątem (ok 45 stopni). Dzięki temu, z głównego pędu wyrośnie mnóstwo nowych, które dadzą efekt kaskady kwiatów. Wycinam też cienkie pędy w środku krzewu, żeby poprawić cyrkulację powietrza. Wnętrze krzewu i tak jest zacienione, więc pożytku z tych chucherek nie będzie. Podobnie przycięłam Giardinę. Ma ogromne 3-metrowe pędy, które umocowałam ukośnie do palików, rozkładając krzew na boki (kształt fontanny).
Angielki traktuję tak jak inne rabatowe - tnę min. o 1/3, czasem 1/2 w zależności od umiejscowienia na rabacie i pożądanego pokroju.
Jeśli krzew jest z tyłu rabaty, zostawiam nieco dłuższe pędy, a kwiaty będą się koncentrować w górnych partiach krzewu.
Krzewy od frontu rabaty tnę nadając nieco kulisty kształt, wycinając pędy w środku krzewu i te krzyżujące się z głównymi pędami. Grubsze, zdrowsze pędy tniemy słabiej (na ok. 5 oczek), a słabsze i cienkie bardzo nisko. Im niżej przytniemy pęd tym wyższy urośnie.
Róże okrywowe i niskie rabatówki tnę na 3 oczka, niziutko. Parkowe skracam o 1/3, a liczbę pędów zostawiam w zależności od miejsca i pożądanego kształtu.
Parkowe róże możemy też z powodzeniem kulkować - teraz jest na to najlepsza pora! Najdłuższe pędy delikatnie wyginamy pod kątem i mocujemy do podłoża szpilką do agro (albo co tam macie pod ręką). Przy wyginaniu trzeba zwrócić uwagę żeby nie naprężać zbyt mocno pędu, lepiej robić to etapami, żeby uniknąć uszkodzenia.
Najlepsze do tego celu są parkowe róże, bo mają elastyczne pędy, ale można spróbować też zabiegu z angielkami (Gertrude Jekyll u Moni jest tego najleszym dowodem :thanks: ).Z powodzeniem wyginam też Sebastiana Kneippa mimo iż to róża wielkokwiatowa.

Januszu, mam nadzieję, że pracowicie spędziłeś dzień.
Mi niestety nie udało się wykonać wszystkich zaplanowanych zadań, ale jest dobrze! Kolejne prace w następny weekend.
Miłego wieczoru!
Chester, witaj! Twoje miskanty to potężne okazy, więc roboty dużo... ja moje mikrusy ciachnęłam nożycami do żywopłotu. Były wiązane, więc po mocnym ciachnięciu "kita" odeszła w całości :lol: A jak się mają powojniki i róże? Gotowe na sekator? :silly:
Sprzęt do mielenia i rozdrabniania gałęzi też by mi się pezydał..produkuję ogromne ilości ścinków, a kompost malutki...do tego te wszystkie różane liście...Muszę pakować je do worków, bo na kompost się nie nadają i już 6 czeka na śmieciarzy... :whistle:
Miłego!
Gorzatko, czytałam, że zaniemogłaś bidulo...kuruj się!
W kwestii ogrodu, nic nie tracisz, skoro śnieg wciąż zalega. Jedno jest pewne, zanim wiosna do Was dotrze, zdążysz nabrać sił ;-)
Kilkaset kilometrów robi znaczną różnicę...(zwłaszcza na zachód :whistle: ), ale nawet kilkadziesiąt ma znaczenie. Z drugiej strony Poznania czasem jest zupełnie inna pogoda niż u nas :P
Piotrze, widziałam fotki, świetnie uchwyciłeś klucze ptaków..i te żurawie :woohoo:
U nas też można je było dzisiaj podziwiać. W czasie prac w ogrodzie podglądałam ptaki, które świergotały radośnie...i mimo braku słońca było bardzo przyjemnie B)
Aniu, zupełnie normalne. U mnie mnóstwo liści jeszcze zalega na różach. Systematycznie je obrywam, ale roboty z tym bardzo dużo. Te, które mocno się trzymają, trzeba obcinać sekatorem (np. u Edenów), żeby nie ranić pędów. Jeśli nie masz tego zbyt dużo, to lepiej obciąć sekatorem i zebrać razem z innymi, opadłymi.
Witaj Ino! Fajnie, że jesteś!
Z Chopinem mam podobny problem, zawsze jest wielgachny, choć zwykle po zimie przemrożony i wtedy tnę go do ziemii. Teraz jest cały zielony, więc zamierzam ściąć go do połowy i może uda się zbudować nieco niższy, ale pełniejszy krzaczek. Im niżej go zetniesz, tym wyższy urośnie :happy-old:
Oleandra już nie mam, ale agapanty już się budzą na parapecie i pewnie w marcu trafią do ogrodu na hartowanie B)
ps. Osierociłaś wątek, wróć koniecznie i pokaż nam jakieś letnie wspomnienia :hearts:
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za ciepłe słowo pod adresem ogrodu i zdjęć. Specjalnie dla Ciebie, kolejna porcja :kiss3:















Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Ostatnio zmieniany: 22 Lut 2015 19:53 przez Robaczek.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Twinkle

Ogródek Robaczka 22 Lut 2015 20:01 #342533

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Dobrze, że przypominasz Kasiu o prawidłowym cięciu róż, bo przez gapiostwo można stracić kwitnienie,
szczególnie na tych, kwitnacych tylko raz.
Nawet u mnie (w sensie - zimniejszym regionie) pędy róż są zielone, ale tak dobrze to nie ma, żeby miały liście.
Ziemia jeszcze trochę zmrożona, więc póki co, ograniczę się na razie do wycinania suchych badyli.
Robisz bardzo ładne zdjęcia, Kasiu. :)
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Temat został zablokowany.

Ogródek Robaczka 22 Lut 2015 20:07 #342537

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Witaj Elu!
Ubiegłoroczne liście na różach to żaden luksus, uwierz mi...ile roboty przy obcinanu :jeez:
U nas ziemia mokra, ale coraz cieplejsza. Chwasty rosną na całego, jakby zimy wcale nie było ;-)
Byliny powoli startują, róże mają mocno nabrzmiałe pączki i lada chwila zaczną pękać, więc zaczęłam główne cięcia. Korekty na pewno będą, ale mnóstwo pędów trzeba wyciąć i skorygować kształt. Przy prawie 300 krzakach mam co robić ;-) Ramblerów i historycznych praktycznie nie ruszam, podobnie piżmowych. Czekam na obfite kwitnienia :hearts:
Dziękuję za odwiedziny :kiss3: Kolejna porcja fotek z czerwca 2014, dla Ciebie :bye:













Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): affa, Gabriel

Ogródek Robaczka 22 Lut 2015 20:07 #342538

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
To ja sądziłam, że wszystkie Twoje rabaty są angielskie ;) No na takie wyglądają :) Jeśli przez angielskość rozumiemy bujność i łaczenie bylin z różami, to są... Czy ja się mylę? Proszę mnie oświecić, jeśli tak :)
Kasiu, tyle pracy już za Tobą! Ale masz rację, przy takiej ilości róż to Ty cięcie musisz zaczynać wcześniej niż inni...
Ja też jeszcze jak miałam sporo róż, starałam się to robić wcześnie, żeby ta "para" nie szła w ruch do tego, co się zetnie...
I jaka wiosna już u Ciebie!
A te swoje łany tulipanów wykopywałaś czy siedziały cały czas w ziemi? Będzie tak ładnie jak zeszłej wiosny? :)
Temat został zablokowany.

Ogródek Robaczka 22 Lut 2015 20:20 #342546

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Cześć Marta!
Jeśli mój ogród budzi skojarzenia z angielskim stylem to bardzo mi miło :hearts: Choć do takiego ideału jeszcze duuuuużo brakuje, staram się konsekwentnie zmierzać w tym kierunku. Byliny i róże, do tego krzewy i zimozielone. U mnie brakuje roślin strukturalnych, zwłaszcza w głównej częsci ogrodu i nad tym ubolewam. Powoli jednak dojrzewam do konieczności ograniczania róż na rzecz zielonej różnorodności :oops:
Czy usuwając róże z ogrodu kierowałaś się właśnie koniecznością ograniczenia pracy przy nich? Czy raczej przeważyła ogólna wizja ogrodu?

Rabata angielska została tak nazwana, bo przy założeniu miałam w tyle głowy, że będzie głównie bylinowa, z dodatkiem róż. Inne są bardziej różane :laugh1:
Są na niej naparstnce, ostróżki, jarzmianki, dzwonki, szałwie, peonie, powojniki i róże. Muszę mocniej przyciąć żywopłot w tle, żeby stworzyć zwartą, zieloną ścianę. Docelowo chciałabym go wymienić na grabowy albo bukowy, ale to nie szybciej niż za rok, dwa. Czekam, aż żywopłot sąsiadki osiągnie odpowiednią wysokość ;)

Sporo udało mi się zrobić przez ostatnie 2 weekendy i bardzo mnie cieszą efekty! Rabaty w głównej części ogrodu prawie wszystkie ogarnięte, byliny wycięte. Teraz zabieram się za róże B) W międzyczasie muszę ciachnąć hortensje i resztę powojników. Potem będę ciachać cisy, trochę tego jest.. :whistle:
Tulipanów nigdy nie wykopuję, więc to, jaki będzie wiosenny spektakl pozostaje niespodzianką :oops: Mam nadzieję, że nie zawiedzie oczekiwań :silly:

A jak Twoje prace wiosenne? Startujesz powoli? W bylinowym ogrodzie też pracy jest dużo, a zwłaszcza przy Twoim areale :woohoo:
Po zimie jednak łatwiej się zabrać do cięzkiej pracy, prawda? Człowiek spragniony grzebania w ziemii, cieszy się jak dziecko gdy może się wreszcie porządnie ubrudzić :tongue2:
Miłego!
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Ostatnio zmieniany: 22 Lut 2015 20:23 przez Robaczek.
Temat został zablokowany.

Ogródek Robaczka 22 Lut 2015 20:47 #342576

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Kasiu, ja już widzę konieczność pójścia po rozum do głowy :silly: i organiczenia sadzenia róż, do 200 jescze mi trochę brakuje,
a wiem, ile jest pracy z przycinaniem i letnią pielęgnacją, nie mówiąc o wybieraniu opadłych czy chorych liści.
U Ciebie 300 róż, szybko doszłaś do tej liczby, tę obfitość widać na zdjęciach, ale to masa pracy.
Powyżej pewnej granicy po prostu nie da się tego utrzymać bez zatrudniania ogrodnika :flower: .
Dziękuję za zdjęcia :) .
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Temat został zablokowany.

Ogródek Robaczka 22 Lut 2015 20:52 #342581

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Elu, było ponad 350, ale powoli się ograniczam ;-)
Fakt, pracy jest przy nich bardzo dużo. Przy pracy zawodowej na pełen etat to kosztuje sporo czasu i wyrzeczeń, ale póki daje mi to nieporównywalnie więcej radości, będę się z nimi "męczyć" sama ;-) Z czasem planuję ograniczać nasadzenia typowo różane na rzecz mniej absorbujących krzewów i zimozielonych, ale tak trudno się rozstać z każdą ślicznotką :oops:
Mam do nich słabość, krótko rzecz ujmując :lol:
Pozdrawiam serdecznie!
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Temat został zablokowany.

Ogródek Robaczka 22 Lut 2015 20:58 #342586

  • julieta
  • julieta's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 56
  • Otrzymane dziękuję: 12
Dobry wieczór !

Ja tylko na chwilkę - bardzo dziękuję za poradnik cięcia róż, na dniach zaczynam. A dziś dokończyłam oprysk miedzianem.
Zaskoczyłaś mnie, że będziesz wymieniać żywopłot :huh: Wiem, że to melodia przyszłości, ale myślałam, że Ty teraz, to już tylko na hamaczku :happy3:
Temat został zablokowany.

Ogródek Robaczka 22 Lut 2015 21:04 #342593

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
A czemu tylko na chwilkę? :(
Nie mówiłam Ci o tym żywopłocie? Chciałabym się pozbyć tych krzaczorów bo miejsce zajmują ;-) Wolałabym grabowy, albo mieszany..żeby coś się działo jesienią!
Ale jeszcze nie teraz..teraz "tylko hamaczek" :silly:











Tej kompozycji już nie ma...





Ta rabata też odmieniona...







...a co będzie się działo w tym sezonie?... :think:
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): affa, Gabriel, Amarant

Ogródek Robaczka 22 Lut 2015 21:11 #342599

  • Isia
  • Isia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 448
  • Otrzymane dziękuję: 464
Kasiu po takiej dawce różanych fotografii chyba szybko pójdę spać póki mam obraz w pamięci i czuje prawie i piękny słodki zapach ech jeszcze troszkę....W powołanym przez Ciebie linku dotyczącym cięcia róż pani napisała żeby robić to jak kwitnie forsycja nasza stara zasada a y już tniesz i układasz ?! czy ja źle coś zrozumiałam ? Zauważyłam u siebie również pewną zasadę co do przycinania róż pnących, od 2 lat robię to jesienią, a wiosną wycinam tylko przemarznięte, sczerniałe pędy zauważyłam dzięki temu obfitsze kwitnienie, a jak Twoje pnące kiedy przycinasz ?
Temat został zablokowany.

Ogródek Robaczka 22 Lut 2015 21:13 #342602

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Kasiu, taki grabowy trzeba regularnie ciąć, czy będziesz miała na to dość miejsca z obu stron?
Ideałem byłby posadzić taki żywopłot w granicy i na spółkę z sąsiadem pielęgnować, ale o ideał trudno. :huh:
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Temat został zablokowany.

Ogródek Robaczka 22 Lut 2015 21:24 #342614

  • Olunia
  • Olunia's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 160
  • Otrzymane dziękuję: 115
Witaj Kasiu :hug: pierwszy raz w tym roku :lol:

Na początku pozwól ,że wyrażę słownie moje zauroczenie Twoimi wiosennymi dekoracjami w domu .Kasia jesteś artystką i nie ,że jestem wazeliniarzem :P po prostu robisz tak piękne kompozycję ,że ciężko o takie w kwiaciarniach. Mam u siebie w miasteczku pracownię artystyczną i jedynie oni mogą się równać z Twoimi...niby nic niby ptaszek,biedronka czy kawałek nie wiadomo czego ,a wychodzi arcydzieło.Masz talent kobieto jak widać nie tylko do żywych roślin ,a i do martwej natury ,jestem pod ogromnym wrażeniem i zazdroszczę Tobie tej energii i chęci ,bo to też trzeba mieć :hearts:

Jestem również pod wrażeniem Twoich prac ogrodowych :woohoo: ,gdyby nie odwiedziny u Ciebie czy Iwonki to dalej bym spała ogrodowo :lol: ,ja jeszcze nic nie zrobiłam ,kompletnie nic. Widziałam już pierwsze krokusy ,ale jakoś nie zmobilizowało mnie to do porządków . Mam nadzieję ,że pogoda już taka zostanie i za tydzień coś skubnę u siebie w ogrodzie.Ty już masz nawet pierwszy oprysk za sobą :woohoo:
Pozdrawiam serdecznie :bye:
Temat został zablokowany.

Ogródek Robaczka 22 Lut 2015 21:27 #342617

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Witaj Isiu!
Jeszcze 3 miesiące i widoki wrócą :hug: Wcześniej jednak przed nami wiosenny spektakl i na ten czekam z niegasnącym entuzjazmem. Będzie się działo!
Odnośnie cięcia róż (forsycji i pnących też) pisałam wcześniej. Wiele osób o to pyta, dlatego szerzej opisałam temat.
Jesienią nie tnę róż, ale wiem, że w Anglii to standard. Jeśli zauważyłaś pożyteczny skutek, to może warto zmienić praktykę? :think:
Dziękuję za odwiedziny :kiss3:
Elu, posadziłam jesienią żywopłot grabowy na froncie ogrodu. Tylko 10 metrów, ale zawsze coś. Niestety jest dosyć blisko siatki, bo nie miałam miejsca na szaleństwa. Będzie cięty tylko od frontu. Sąsiad ma po swojej stronie mieszane krzewy, w razie potrzeby mogę od jego strony przyciąć, albo poprosić by przyciął sam. Sąsiedzi są w porządku ;-)
Witaj Oluniu! :kiss3: Lepiej późno niż wcale ;-)
Dziękuję za przemiły wpis, ależ mi skrzydła urosły :fly:
A tak serio, to moje dekoracje to namiastka ogrodu zimą, kiedy niewiele można zrobić na zewnątrz..spełniam się w domowym pieleszach. Bakcyla złapałam od mamy, z niej to dopiero jest artystka :hearts:
Jeszcze nie robiłam oprysku, ale czas najwyższy. Miedzianem się opryskuje gdy temperatura dzienna przekracza 5 stopni, a zanim zaczną pękać pączki. Może uda mi się w tygodniu zrobić. Najpierw jednak chciałam posprzątać tony różanych liści z rabat ;-)
Dzięki za odwiedziny i nie znikaj, proszę :oops:
Do zobaczenia? :bye:
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Ostatnio zmieniany: 22 Lut 2015 21:32 przez Robaczek.
Temat został zablokowany.

Ogródek Robaczka 22 Lut 2015 21:30 #342623

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Kasiu.. kolejna ogrodniczko, po Aguniadzie, planująca leżaczek i hamaczek w sezonie ;) Ciekawe, co Wam z tego wyjdzie.. :whistle: Wiem po sobie, jak wychodzę na ogródek posiedzieć.. Mija chwila- wstaję, popatrzeć, co na rabatach.. Zaczynam planować, albo biorę się za pielenie.. Po dłuższym czasie mi się przypomina, że przecież wyszłam "posiedzieć.. :happy3: A co tam ja, z moim niedużym ogródkiem i pustawymi rabatami.. Jakie Ty masz pole do popisu.. i do opanowania porządkowego.. :jeez:
Nie dziwię się, że wystartowałaś wcześniej z porządkami!
Pozdrawiam i życzę udanego wieczoru :hug:
Temat został zablokowany.

Ogródek Robaczka 22 Lut 2015 21:37 #342630

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Monia, ja tak codziennie po pracy zaczynam od hamaczka ;-) Poleżę 3 minuty i wstanę zaraz żeby coś obejrzeć albo powąchać...i zaczyna się. Jakoś nie umiem usiedzieć na miejscu zbyt długo :crazy: Po chwili siadam, otwieram gazetę albo książkę, nalewam wina i odpoczywam. Nie mija pięć minut, a ja już w ruchu - w jednej ręce kieliszek wina, a drugą chwasty wyrywam :laugh1:
Porządków jest dużo, ale jakoś mnie energia roznosi i wszystko wydaje się przyjemne! Nawet zbieranie różanych liści :devil1:
Szkoda tylko, że weekend tak szybko mija.... :cry3:
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Temat został zablokowany.

Ogródek Robaczka 22 Lut 2015 21:46 #342647

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Kasia - no i zaczarowałaś wiosnę :hearts:
piękne wspomnienia ogrodowe, śliczne dekoracje wiosenne :hearts:
fajnie opisane zasady cięcia róż :) - dzięki !
Ty już róże tniesz a ja jeszcze nic nie ruszyłam w ogrodzie :oops:
szybkiego tygodnia !
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.696 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum