Forum Ogrodnicze Oaza

Tulipanek faktycznie przepiękny. A jakie sobie tło wybrał Zdaje się, że to hosty .
Ja na swego migdałka tak nie narzekam. Nigdy u mnie nie chorował. Niczym go nie podkarmiam. Podlewanie tylko z nieba. Właściwie bezobsługowy. Nawet go nie cięłam wcześniej,bo nie wiedziałam, że trzeba. Teraz go dopero solidnie przycięłam.
Piękne widoki nas czekają i w maju i czekam na czerwcowe kwitnienie róż

Wpadłam Daluś obejrzeć hostowe alejki, ale skąpisz nam tych widoków.
Czas chyba wybrać się do Wojsławic, tam zaczyna się szał Rh w wielkiej masie.

Polu, w tym roku jeszcze nie byłam w Wojsławicach, ale za to udało mi się wybrać do Książa - też rosną tam i właśnie kwitną wspaniałe okazy Rh
W tym sezonie rzeczywiście jeszcze nie robiłam widoczków, nazwijmy to, ogólnych rabat hostowych, bo skupiłam się na kłach i skrzydełkach (konkurs!).
A więc udał mi się uchwycić takie stadia rozwoju host (fotki sprzed paru dni; teraz liście większości są już rozwinięte):









Olu, to masz dużo szczęścia, że w Twojej okolicy jeszcze się nie rozprzestrzeniła się ta zaraza drzew pestkowych...
Tulipanek rzeczywiście rośnie wśród host. Jest piękny!
Jeszcze jeden wyjątkowej urody - układ płatków ma trochę jak piwonia:



Gosiu (Margo), dzisiaj jakoś tak pokazuję Wam żółte kwiatki, więc może spodoba Ci się kwitnący właśnie złotlin:






Gosiu, mój ogród to może nie, ale my z M. śmiejemy się, że okolice Sobótki do złudzenia przypominają toskańskie krajobrazy - te niewysokie, porośnięte drzewami górki...Są też nawet winnice, ale zdecydowanie brakuje tego zapachu, jaki wydzielają nagrzane włoskim słońcem zioła
Czytałam u Ciebie, że zwiedzałaś też Bolonię - mnie nie zachwyciła, w przeciwieństwie do Florencji. Tylko te tłumy
Czy we Włoszech też kwitły wiśnie ozdobne?

Bolonia rzeczywiście nie dorównuje Florencji, ale akurat była po drodze, więc czemu nie?
A sama Florencja? Chyba nie ma tam dnia bez tłumów...
My już byliśmy po tamtejszym "długim weekendzie" a mimo to, było tłoczno... jak na krakowskim Rynku

Zapachy Toskanii... chyba jeszcze za wcześnie na nie... kwitnących wiśni nie widziałam, a to róże... jak najbardziej...
I te maki... takie czerwone...

witaj Dalu rzeczywiście tulipanek prześliczny złotlin wnosi tyle słońca do ogrodu szkoda że to taka wybujała roślinka i chyba nie lubi kwaśnej ziemii - kiedys sie nad nią zastanawiałam bo bardzo mi sie podoba. Hosty rozwijają sie w oka mgnieniu u mnie tez liście coraz większe

Daluś tulipanek żółty piękny, wiem o czym piszesz.
Mam takie czerwone, istna piwonia i ta wilekość

Daluś pełne tulipanki cudeńka, moje czerwone pełne chyba nie zakwitną, mają ładne pąki....ale one jakoś tak zaczęły zasychać....nie wiem co im nie pasuje....może to te upały???
Daluś powiedz mi proszę jak Twoje hibiskusy, czy już ruszyły? moje wszystkie wyglądają jak martwe, ale wiem, że one późno startują i mam nadzieję, ze jeszcze ruszą...

Jolu, tym pełnym, pomarańczowym zachwycam się od kilku dni Teraz rozwinęły się rosnące obok hosty i z tymi tulipankami wyglądają jakby zakwitły:



Isiu, złotlin nawet nie jest taki duży, ale ma dość uciążliwe odrosty...Trzeba go trzymać w ryzach, ale warto mieć, bo kwitnący wygląda pięknie - te żółte pomponiki wspaniale rozświetlają ogród, zwłaszcza w taki pochmurny, szary dzień jak dzisiaj
Hosty szaleją - pewnie podoba im się, że zrobiło się chłodniej i spadł solidny deszcz:



Gosiu, o tej Bolonii to napisałam trochę przekornie, bo KAŻDE, naprawdę każde włoskie miasto i miasteczko to perełka w swoim rodzaju i w POlsce marzylibyśmy o jednej tysięcznej italiańskich zabytków I krajobrazów zresztą też!
Coś Ci te widoczki przypominają?

Dalu, widzę, że zaczyna się już u Ciebie festiwal różanecznikowy. Pierwsze rododendrony już rozkwitają.
U mnie niestety mają znacznie mniej kwiatów niż w ubiegłych latach.

Piękny ten tulipanek wśród hostowych listków
A ja pamiętam Twoje włoskie zdjęcie wśród kwiatów, masz może gdzieś pod ręką

Jolu, musiałabym poszukać gdzieś w archiwum...Niebawem będę miała świeże włoskie fotki - w czerwcu jadę na urlop w tamte strony

Romku, u mnie na szczęście azalie i rododendrony specjalnie nie ucierpiały i kolejno zakwitają - widoki i zapachy w majowym ogrodzie są bajeczne

O! Zaczyna się u Ciebie azaliowe kuszenie! A ja z podziwu godnym spokojem mogę patrzeć na azalie i rododendrony, lubię patrzeć, ale to patrzenie nie wywołuje u mnie pragnienia posiadania! Cudowne, nieobciążone konsekwencjami patrzenie...To tak, jak Ty patrzysz na kulki!
Śliczny ten tulipan, czemu tylko jeden,nornice?

ja tam widzę w prawym górnym rogu drugiego

Posadzenie tulipanów między hostami to wspaniały pomysł - wstyd się przyznać, ale do tej pory prawie nie mam tulipanów bo bardzo nie podobają mi się tygodniami więdnące lisciory - a to jest wspaniały pomysł

Witaj Dalu azalie przecudne u mnie już też zakwitły ,jestem z nich bardzo zadowolona , dobrze że je jesienią podlewałam jak była susza teraz odwdzięczyły się pięknym kwitnieniem .

Daluś nie zauważyłaś mojego pytania o hibiskusy, więc ponowię , bo bardzo interesuje mnie, czy Twoje już ruszyły? Moje wciąż same patyczki, wyglądają jak martwe, wiem, ze późno startują więc jeszcze mam nadzieję, ale nie wiem czy się niepotrzebnie nie łudzę
Azalie bajeczne, uwielbiam je....moje niestety w tym roku wyjątkowo marne, japońskie wszystkie przemarzły, mają tylko po kilka kwiatuszków na krzaczku, jedna wielkokwiatowa też straciła pąki, a 2 rododendrony chyba będą do wykopania, a kilka innych nie zakwitnie....okropna była ta zima, nigdy wcześniej się to nie zdarzyło....czasami japońskie trochę słabiej kwitły, ale tylko one....teraz pogrom....a i inne straty wciąż odkrywam np hortensja dębolistna, piękny wielki krzak stracony

Jak miło Dalu popatrzeć na Twoje kwitnące azalie i rododendrony moje bidule po zimie są w opłakanym stanie,pewnie pójdą do likwidacji

Dalu, pięknie u Ciebie - kolekcja rododendronów i azalii bajkowa .
Aga, mój hibiskus też jeszcze nie ruszył, ale czekam, że jednak się obudzi