TEMAT: Pielęgnacja róż

Pielęgnacja róż 23 Lut 2020 11:56 #694676

  • Herbatnik
  • Herbatnik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2453
  • Otrzymane dziękuję: 8076
Każdy z nas mieszka w innym regionie Polski i sadzi różnego rodzaju krzewy różane. Ja z zasady omijam róże , które kwitną na pędach dwuletnich ( wyjątkiem jest Alchemyst, ale go lubię).
Przede wszystkim ważne jest podłoże w jakim krzewy różane rosną, miejsce posadzenia/ miejsce osłonięte, czy wypierdzianowo gdzie hula wiatr historii, półcień, pełne słońce ) dlatego też wybieram u siebie róże niezwykle odporne. Dawno przeszła mi choroba : Ja chcieć wszystko czego tylko oczy zapragną. Serce się buntowało, ale rozum powiedział stanowcze i definitywne : Stop gamoniu ! Wybieram róże krajowe. Nie kupuję holenderskich, francuskich czy niemieckich. Nie mam zamiaru komuś kasy napychać. Naiwność kosztuje. Dwa razy straciłem wszystkie róże, a to niezwykle boli. Powstaje również niechęć do dalszej ich uprawy.
Osobiście odradzam okrywanie róż ziemią. Ziemia jest ciężka , jak to potem rozgarniać ? Grabacką czy trójzębem ? Kompost, liście, obornik , słoma, kora, trociny, stroisz to tak. Okrywam bardzo późno, nie śpieszę się z tym.
W tym roku nie okrywałem wcale róż. Pierwsze cięcie już za mną, ale to było cięcie tylko pędów, które ewidentnie są zniszczone. Cięcie korygujące wykonuję jak jest już dobrze ciepło. Nigdy nie tnę róż jesienią.

Róże jeżeli zależy mi na odmianie to mogę kupić taką o trzech pędach, w innym wypadku nawet nie chcę na takie spojrzeć. Dobre odżywianie. Okrywam kompostem, obornikiem/ część zabieram, część pozostaje, ale niewielka tylko tyle , że może się rozpuścić . Przy różach , które są podatne na czarną plamistość czyli wszystkie te wielkokwiatowe o ciemnych, czarnych prawie że kwiatach tu zbieram wszystko, nawet ich zeszłoroczne liście do gołego.
Oprysk. Miedzian profilaktyczne po pędach, wokół krzewów, na glebę. W sezonie grzybobójczy typu topsin czy inny wynalazek.

Wybierajmy róże które będą rosły w naszych warunkach. Wybierajmy starannie miejsce posadzenia. Ja na ten przykład na swoją rabatę wyrzuciłem kilkanaście taczek kompostu, odpadków - ziemię rodzimą wyrzuciłem w kąt.

Wszystkie rady mogą być dobre lub też można będzie potłuc je o kant ...wiadomo czego :happy: . Każdy rok jest inny. Nie należy sugerować się kalendarzem. Ja w jednym roku odkryłem róże, a w kwietniu przyszedł mróz. Czasem jest tak, że róże odkrywam dopiero jak minie zimna Zośka. Uprzednio trochę je rozgarniam, ale zabieram czasem niezwykle późno. Śniegu też już nie ma a to duży kłopot. Susza - róże często posadzone w nieodpowiedniej glebie cierpią. Nie sadźmy w ziemi do kwiatów, do róż, bo to wszystko ściema sam torf.
Róża to żywy organizm. Ogród to niekończąca się opowieść. Tu nic nie da się zaplanować, dlatego często złości, ale jednocześnie tu nic nie jest proste i zaskakuje dlatego fascynuje.
Planujmy rabaty różane z rozumem i uczmy się na swoich, ale jeszcze lepiej na cudzych błędach. :idea1:

Żeby nie być gołosłownym


DSCN6987.jpg



X26w.jpg



X29w.jpg


X30w-2.jpg


X31w-2.jpg


X42-2.jpg
Robert
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Miragoral, Betula, Szafirek, Keti, ewakatarzyna


Zielone okna z estimeble.pl

Pielęgnacja róż 23 Lut 2020 12:02 #694679

  • Herbatnik
  • Herbatnik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2453
  • Otrzymane dziękuję: 8076
DSCN6630-2.jpg


DSCN4255.jpg


DSCN3595.jpg


W najlepszych latach było ich prawie 300. Ale były też lata, że wykopywałem na taczkę klnąc na czym tylko świat stoi, zniechęcony porzucałem tą pasję. :paper:

Najlepiej obsadzić cały ogród dookoła żywopłotem / w miarę swoich możliwości finansowych i terenowych/ i dopiero planować rabaty różne. Cisza. Spokój. Róże silne, mocne, nasze odporniejsze na warunki atmosferyczne w naszym kraju. Jest tyle ich odmian i gatunków, że jest w czym naprawdę wybierać. Nie muszą to być hity, ale sprawdzone, stare odmiany również mogą oczy cieszyć swoim niepowtarzalnym , pełnym uroku i swoistej tajemniczości pięknem.
Robert
Za tę wiadomość podziękował(a): Kasionek, Miragoral, Betula, MARRY, ewakatarzyna

Pielęgnacja róż 23 Lut 2020 16:32 #694748

  • Jan4
  • Jan4's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5534
  • Otrzymane dziękuję: 12676
Róże zaczynają wypuszczać pędy boczne.

DSCN3675.jpg
DSCN3676.jpg
Ostatnio zmieniany: 23 Lut 2020 16:59 przez Jan4.
Za tę wiadomość podziękował(a): Miragoral, Betula, Szafirek, ewakatarzyna

Pielęgnacja róż 23 Lut 2020 19:51 #694792

  • MARRY
  • MARRY's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2255
  • Otrzymane dziękuję: 8390
U mnie podobnie puszczają pąki, ale nie rozgarnęłam kopczyków i chyba miedzianem nie opryskam.
MARRY
Za tę wiadomość podziękował(a): Jan4, Łatka, ewakatarzyna

Cięcie róż 26 Lut 2020 17:59 #695344

  • mdpost
  • mdpost's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 18
Witam
Czy już można przycinać róże, czy jeszcze poczekać, a jeżeli tak to od kiedy?
Pozdrawiam

Cięcie róż 26 Lut 2020 18:26 #695360

  • MARRY
  • MARRY's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2255
  • Otrzymane dziękuję: 8390
Sama jestem zdezorientowana,tniemy róże razem z kwitnieniem forsycji, ale teraz już puściły pąki i niektórzy już tną,
wklejam dwa pomocne filmy i każdy musi zdecydować sam, bo to też zależy od lokalizacji. :bye:



MARRY
Za tę wiadomość podziękował(a): Miragoral, Rzepka

Cięcie róż 26 Lut 2020 19:05 #695372

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19271
  • Otrzymane dziękuję: 79684
Przeniosłam filmiki do już istniejącego wątku o pielęgnacji- nie mnóżmy ich bez konieczności.

Pielęgnacja róż 29 Lut 2020 17:14 #695851

  • Jan4
  • Jan4's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5534
  • Otrzymane dziękuję: 12676
Jak pisałem róże zaczynają wypuszczać pędy boczne. Kopczyków na razie nie będę usuwał przynajmniej do połowy marca.

DSCN3689.jpg
DSCN3690.jpg
Ostatnio zmieniany: 29 Lut 2020 17:14 przez Jan4.
Za tę wiadomość podziękował(a): Miragoral, bietkae, MARRY, Herbatnik, ewakatarzyna

Pielęgnacja róż 04 Mar 2020 16:42 #696584

  • Jan4
  • Jan4's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5534
  • Otrzymane dziękuję: 12676
Usuwaliście już kopczyki przy różach?
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna

Pielęgnacja róż 04 Mar 2020 16:45 #696585

  • MARRY
  • MARRY's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2255
  • Otrzymane dziękuję: 8390
Mam zamiar to zrobić w sobotę, w dzień jest ciepło a w nocy raptem -2,
zastanawiam się nad cięciem, ale chyba jeszcze poczekam tydzień. :flower1:
MARRY
Za tę wiadomość podziękował(a): Jan4, ewakatarzyna

Pielęgnacja róż 04 Mar 2020 18:13 #696594

  • ewakatarzyna
  • ewakatarzyna's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1737
  • Otrzymane dziękuję: 12749
Na razie nie usuwałam. Czekam do połowy marca.
Pozdrawiam Ewa
Za tę wiadomość podziękował(a): Jan4, Rzepka

Pielęgnacja róż 04 Mar 2020 18:55 #696602

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19271
  • Otrzymane dziękuję: 79684
Moje róże miały kopczyki raczej symboliczne, część lekko rozgarnęłam, a w niektórych "odnalazły się" najwcześniejsze cebulowe, więc ich nie ruszam.
Co do przycinania - martwe pędy usunęłam jesienią, przycięłam też najlichsze pędy żywe, teraz tylko "dotnę" w razie konieczności. Ale ja nie mam praktycznie róż wielkokwiatowych, tylko angielskie krzaczaste albo ramblery.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jan4, bietkae, ewakatarzyna, Rzepka

Pielęgnacja róż 07 Mar 2020 18:40 #697049

  • Rzepka
  • Rzepka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 494
  • Otrzymane dziękuję: 1560
Ja przyjrzałam się dzisiaj moim różom i łapka strasznie mnie swędzi, żeby poprzycinać, mimo, że jest jeszcze za wcześnie.
Mam problem z pnącymi, zawsze przycinam o jedną trzecią, ale teraz wypuściły tyle bocznych pędów, że szkoda mi wycinać.
Aniu, jak przycinasz angielki?
U mnie to w większości dwu, trzyletnie sadzonki, dotychczas robiłam im cięcie niewielkie, kosmetyczne, zastanawiam się, czy na ten sezon nie zafundować im konkretnego cięcia.

Pozdrawiam Irena
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna

Pielęgnacja róż 07 Mar 2020 19:05 #697062

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19271
  • Otrzymane dziękuję: 79684
Irenko, na początku mojego uczestnictwa w tym forum, co zbiegło się z stopniowym "wchodzeniem w angielki" zostałam pouczona: wycinamy wszystko cieńsze od ołówka. Mniej więcej tak robię. Ale w przypadku ramblerów, jak moja Constance Spry, trochę ręka mi drży, tnę ją słabiej - może to błąd, zaleca się jej odnawianie co kilka lat.
Constance jest najstarsza, ma 10 (?) lat i rośnie w górach. Inne odmiany, zarówno w mieście, jak i w górach, stopniowo gromadziłam przez ostatnich chyba 5 lat.
Tak w ogóle, o angielkach jest kilka wątków, nie licząc tych poświęconych konkretnej odmianie. Zapraszam!
Za tę wiadomość podziękował(a): MARRY, Nimfa, ewakatarzyna, Rzepka

Pielęgnacja róż 07 Mar 2020 19:22 #697076

  • MARRY
  • MARRY's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2255
  • Otrzymane dziękuję: 8390
Tak jak Ania pisze, trzeba się cięciu przyjrzeć, sam Austin mówi że angielki można ciąć do 1/3 czyli mocno. Niestety mnie też ręka drży i cięłam dotychczas słabo, każdy rodzaj inaczej ale słabo, ale usłyszałam od znawcy że to jest jeden z największych błędów ogrodnika i w zimowe wieczory oglądałam mnóstwo filmów o cięciu, (o cięciu poszczególnych róż pisze też Sołtys, jak je omawia), by dostosować je do własnych warunków i potrzeb. W tym roku tnę mocnej, by osiągnąć ładniejszy pokrój i większe kwitnienie, zobaczymy :garden1: .



a ten tnie naprawdę ostro

MARRY
Za tę wiadomość podziękował(a): Jan4, izy10, Betula, Lunka, Nimfa, ewakatarzyna, Rzepka

Pielęgnacja róż 08 Mar 2020 16:07 #697272

  • Jan4
  • Jan4's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5534
  • Otrzymane dziękuję: 12676
Przy różach usunięte częściowo kopczyki.

DSCN3703.jpg
DSCN3704.jpg

DSCN3707.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): izy10, Betula, MARRY, Lunka, Nimfa, ewakatarzyna

Pielęgnacja róż 08 Mar 2020 18:34 #697299

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19271
  • Otrzymane dziękuję: 79684
MARRY wrote:
cięłam dotychczas słabo, każdy rodzaj inaczej ale słabo, ale usłyszałam od znawcy że to jest jeden z największych błędów ogrodnika

Pewnie prawda, ale z jednym zastrzeżeniem: trzeba sobie zadać pytanie, co chcemy osiągnąć.
Na wsi mam cztery róże pnące - o różnej, ale sporej sile wzrostu. Trzy z nich mają za zadanie osłaniać podpory tarasu i najlepiej wejść na jego poziom, czyli jakieś 2,5 m. Gdybym obcięła tak dramatycznie, raczej nie widzę szans na realizację mojego zamierzenia. Inne róże, w tym silnie rosnące angielki, "kulkuję", czyli naginam jesienią długie, elastyczne pędy do poziomu (albo prawie poziomu). Wiosną mam na nich pionowe krótkopędy okryte kwiatami. Tak postępuję na przykład z Alchymistem czy Autumn Sunset. Nagięłam również pozostawiony "na długo" młody pęd Constance Spry.
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula, ewakatarzyna

Pielęgnacja róż 08 Mar 2020 20:03 #697320

  • MARRY
  • MARRY's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2255
  • Otrzymane dziękuję: 8390
Wszystko się zgadza, nie ma uniwersalnej zasady, a każdy dostosowuje cięcie do potrzeb, widziałam Pilgrim ciętą do pół metra, może 70 cm - a ona może być przecież prowadzona przy podporze - ma wigor, były trzy razem i tworzyły żółtą kopkę kwiatów, zaskoczyła mnie śmiałość i pomysł. A poza tym lubię to teoretyzowanie :lev: , co roku o tym rozmawiamy, odkąd jestem na forum.
MARRY
Za tę wiadomość podziękował(a): izy10, Łatka, ewakatarzyna


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Łatka, MARRY
Wygenerowano w 0.727 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum