TEMAT: Porozmawiajmy o różach

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 10 Wrz 2014 13:51 #298051

  • Barbaara
  • Barbaara's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 301
  • Otrzymane dziękuję: 474
Tak zrobię Pani Bestio :garden1:
Pozdrawiam serdecznie - Basia


Zielone okna z estimeble.pl

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 10 Paź 2014 11:28 #304662

  • skorpion
  • skorpion's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Trzeba z żywymi naprzód iść po życie sięgać nowe .
  • Posty: 356
  • Otrzymane dziękuję: 270
Poszalałam w szkółce z różami kupiłam 2 Westerland 4 Abraham Darby 3 Gracham Tomas 2Elmshorn będzie żywopłot ,myślę posadzić je co 1,5m a w następnym roku dosadzić jakieś w środku. Mam jeszcze z wiosennego zakupu TereseBugnet ale kwitnienie powtarzające ma kiepskie i Gefylt ta kwitła prawie cały czas.Maży mi się jeszcze jakaś parkowa ale bardzo ciemna, może ktoś ma jakieś propozycje. Pozdrawiam. :bye: :bye: :bye:

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 20 Paź 2014 11:04 #307073

  • skorpion
  • skorpion's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Trzeba z żywymi naprzód iść po życie sięgać nowe .
  • Posty: 356
  • Otrzymane dziękuję: 270
Witam, czy Astrid Gräfin von Hardenberg będzie się nadawała na szpaler w żywopłocie .Mam same jasne i szukam ciemnych. Pozdrawiam.

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 20 Paź 2014 11:22 #307075

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
U mnie słabo się krzewi.
Duże krzewy o ciemnych kwiatach i nadająca się na żywopłot ma Cardinal de Richelieu
Astrid Gräfin von Hardenberg raczej nie nadaje się na żywopłoty.
Ostatnio zmieniany: 20 Paź 2014 11:25 przez Orszulkaa.
Za tę wiadomość podziękował(a): skorpion

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 24 Paź 2014 12:20 #308019

  • crocus
  • crocus's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 154
  • Otrzymane dziękuję: 235
Przyszła dzisiaj nowa przesyłka z różami, miedzy innymi kupiłam pomarańczową Easy Does It (Harpageant) Harknessa, macie ją może?
Pozdrawiam
Lulka

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 24 Paź 2014 19:50 #308085

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Ja ją mam od dwóch lat i śmiało mogę polecić, zdrowa przede wszystkim, niczym niepryskana do dziś ma liście od dołu, no i rozrosła się w dość zgrabny krzaczek, zdjęcie mam tylko z czerwca...

DSC_0016_2014-10-24.JPG
Za tę wiadomość podziękował(a): crocus

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 24 Paź 2014 20:05 #308091

  • crocus
  • crocus's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 154
  • Otrzymane dziękuję: 235
Marto, dziękuję, tak sobie jej krzaczek wyobrażałam :)
no i zdrowa, to ważne.
Pozdrawiam
Lulka
Ostatnio zmieniany: 24 Paź 2014 20:07 przez crocus.

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 29 Lis 2014 10:39 #317386

  • mrówa
  • mrówa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1379
  • Otrzymane dziękuję: 484
Korci mnie żeby już owinąć róże agrowłókniną, czy nie będzie za wcześnie, jak myślicie :think:
Dzisiaj w nocy temp u mnie spadła do -8,kopczyki oczywiście już zrobiłam...hm...

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 29 Lis 2014 10:44 #317388

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
Owijać, przyginać kopczykować!
Już czas!
Za tę wiadomość podziękował(a): mrówa

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 30 Lis 2014 08:11 #317551

  • mrówa
  • mrówa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1379
  • Otrzymane dziękuję: 484
Dobrze, że mnie pogoniłaś :hug: wszystko opatuliłam, a w nocy tym razem było -12 :eek3:

Porozmawiajmy o różach 30 Lis 2014 08:22 #317554

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Ja dopiero raczkuję w temacie ,,różanym'' :oops: ,ale gdzieś wyczytałem (na Forum)żeby się nie śpieszyć z okrywaniem (od soboty 06.12) ma być na plusie :think: - podobno :laugh1: (to Kopernik nie żyje..).Ja okryłem tylko nowe nabytki sadzone miesiąc temu.... :flower2:

Porozmawiajmy o różach 30 Lis 2014 08:33 #317558

  • terlica
  • terlica's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1093
  • Otrzymane dziękuję: 292
eh ... no właśnie! U nas ok. 7 rano było -9, a ja nie mam ani jednego kopca :(
Też chciałam zakopcować tylko te świeżo posadzone. Ok. m-c temu.
Dzisiaj nie da rady, bo i ziemia i kompost twarde jak kamień.
Niech mi jakaś bardziej doświadczona różomaniaczka powie, że nic im nie będzie.
pozdrawiam - Ewa
Pępek świata

Porozmawiajmy o różach 30 Lis 2014 08:45 #317562

  • mrówa
  • mrówa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1379
  • Otrzymane dziękuję: 484
Myślę, że jeśli szczepienie jest przykryte 5 cm warstwą ziemi, to mrozik krótkotrwały niczego nie popsuje.
Wczoraj u mnie po jednej mroźnej nocy ziemia zmarzła na głębokość 1 do 2 cm, po dzisiejszej to już na pewno głębiej, więc jeśli dalej tak będzie to... :whistle: może być różnie :wink4:

Porozmawiajmy o różach 30 Lis 2014 08:49 #317564

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
Sygnałem do opatulania i kopczykowania jest kilka nocy poniżej -5*.
To co będzie potem, jest co roku. Róże przeżyją i +5* w opatuleniu i nic się nie stanie.
Ale bez paniki :) jak ktoś nie okopczykował i nie opatulił to zrobi to w przyszłym tygodniu, jak będzie cieplej.
Dla róż najstraszniejsze są mrozy na przednówku nie te teraz. I wtedy nie należy się spieszyć z rozgarnianiem kopców i zdejmowaniem osłon.
W Anglii są mrozy do -11 i nikt tam róż nie kopczykuje :wink4:
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, sierika

Porozmawiajmy o różach 30 Lis 2014 08:55 #317568

  • Edyta
  • Edyta's Avatar
chester633 wrote:
gdzieś wyczytałem (na Forum)żeby się nie śpieszyć z okrywaniem (od soboty 06.12) ma być na plusie :think: -
Kiedy ja sprawdzałam prognozę to wynikało, że na małym plusie będzie tylko przez weekend a od poniedziałku z powrotem mroźno. Ja róże okopcowałam a dzisiaj spróbuje położyć jeszcze pnące. Mam takie myślenie, że nawet jeśli mróz nie jest duży, ale minusowa temperatura się stabilizuje, to zabezpieczam róże z prostego powodu - przy większych mrozach nie będę mogła zakopczykować, bo jak napisała Terlica wszystko będzie zamarznięte :unsure: .
Terlico, może nie jestem super doświadczona różomaniaczką, ale kilka zim z różami spędziłam i uważam, że ta temperatura nie powinna Twoim różyczkom zaszkodzić. Warto jednak przy najbliższej odwilży zakopczykowac je. Nie wiem jakie masz odmiany róż, jeżeli obawiasz się o jakieś wrażliwsze, to możesz przykryć je gałązkami świerkowymi, albo narzucić tekturowe pudełko (na wypadek większych mrozów). Będzie dobrze :lol: .
Ostatnio zmieniany: 30 Lis 2014 09:28 przez Edyta.

Porozmawiajmy o różach 30 Lis 2014 09:12 #317575

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Może pytanie będzie ....hmmm....głupie...co z rózami parkowymi, też okrywać ponad 2 metrowe badyle :unsure: :jeez: a jeszcze jedno pytanie : od tego sezonu posadziłem 2 sztuki róży Louise Odier - jedna jest taka ,,se'' tzn. do 1 metra a druga ma cztery pędy powyżej 2 metrów.Jak je osłonić na zimę,próbowałem je przygiąć ,ale to nie trafiony pomysł-wychodzi ,,tęcza'' :dazed: .

Porozmawiajmy o różach 30 Lis 2014 09:22 #317579

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
chester633, okrywanie róży nie zależy od jej wysokości tylko od jej odporności na mróz, prawda?
Więc jeśli kupiłeś sobie 2-3metrową różę ze strefą mrozoodporności 7 USDA to narobiłeś sobie roboty :wink4:
Bo po co Ci taka róż, gdy zmarznie i na wiosnę trzeba będzie ją ciąć rwóno z kopcem?

Louise Odier w ogóle nie osłaniam. Zimuje na stojąco bez kopca.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633

Porozmawiajmy o różach 30 Lis 2014 09:53 #317592

  • terlica
  • terlica's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1093
  • Otrzymane dziękuję: 292
Dzięki dziewczyny i chłopaki. trochę się uspokoiłam.
U mnie róże posadzone około 3-5 cm pod ziemią - miejsce szczepienia znaczy.
O starsze się nie martwię, tylko o te sadzone m-c temu. Ok. 20 szt. najwrażliwsze to Sweet Memories.
Czytałam, że w okolicach czwartku ma być +4, to będzie dobry moment :)
pozdrawiam - Ewa
Pępek świata


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Łatka, MARRY
Wygenerowano w 0.563 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum