Forum Ogrodnicze Oaza

Pastella kwitnie na długaśnych pędach, nie przypuszczałem, że potrafi takie wypuścić.

Pierwszy kwiat Claire Marshall, który trzyma się do góry, a nie zwisa.

Madame Graindorge, niezmordowana...



Leonardo

Acropolis znowu ma swoje kolorki, naprawdę warta polecenia róża.



I Pomponella

Bailando zapączkowana, też fajna róża.

Okrywowe po lekkim odpoczynku zaczynają pięknie kwitnąć:

Bez nazwy.

Moje "miejskie" róże z uporem próbują powtórzyć kwitnienie - ale w ostatnim czasie to był tylko strata energii, kwiaty nie zdążyły się otworzyć, a już były dosłownie spieczone.
Dopiero dzisiejsze (na razie lekkie) ochłodzenie z przechodzącymi falami deszczu dały niejaką szansę...
Jude the Obscure - powtarzam się, lecz dla mnie róża o najdoskonalszym kształcie kwiatu





Zarumieniona Lady of Shalot - fajnie się rozkrzewiła, na pewno jeszcze chwilę będzie kwitła



Autumn Sunset - ogromne krzaczysko z grubymi biczami pędów - kwiatów nie za wiele, lecz wierzę, że to nie koniec i sprosta swej nazwie





Folklore - zwalczyła CP i na odmłodzonych pędach ma kilka pączków



A Lustige - łyse badyle i jeden jedyny kwiatek

Wasze piekne jak zwykle - miło popatrzeć

Zakupy w marketach dają duzo "radości i niespodzianek" - "Francuska pachnąca różowa"
Pomyslałam, a nich tam - jak chce żyć to niech będzie NAWET rózowa...
No i jest "różowa":





Aparat nie oddaje koloru - jest bardziej wyrazisty...

Ustały upały i róże rozwijają takie kwiaty...
Olivia

Bailando

Munstead Wood

Acropolis

Pmponella. Nareszcie nie wyblakła.

Artemis

Szczepiona na pniu NN



Kupiłam (na wyprzedaży) białą, czerwoną i różową - tamte raczej nie dały rady = różowe grórą...

i Fresja:



Nie wiem czy temperatura wpływa na wielkość kwiatów, ale mam sporao takich "mniejszych niż minaturowe".
Co Wy na to?

Nowa, całkiem nowa. A pod spodem,tak wygląda u mnie trawa.

Nowa, całkiem nowa-jakoś tak fajnie brzmi. Czyżby samodzielnie wyhodowana?

Tak,ma w tym sezonie numer 28 pełna. Pozostałe to pustaczki.

Niesamowite! Gratulacje z okazji narodzin róży!

Dzięki i zachęcam do siania róż,to bardzo proste i nie zajmuje wiele miejsca.

Czy róże miniaturowe te doniczkowe są odporne na mróz jak bym dobrze okrył na zime

Kupiłam w zeszłym roku mamie różę w doniczce na imieniny, nie była szczepiona, taka jakie są w kwiaciarniach. Gdy przekwita, mama posadziła ją do ogrodu, zawitała jeszcze raz. Nie wierzyłam w powodzenie maminych zabiegów, ale mama ją przed zimą solidnie zakopcowała i przetrwała tegoroczne mrozy. Jest najlepiej kwitnących krzewem, nie wiem, co to za odmiana. Usiłowałm ją rozmnażać z patyczka, ale się nie udało. Myślę, że można spróbować przezimować taką różę, ale trzeba jej pewnie zrobić bardzo solidny kopiec.

Ale kopiec taki z zwykłej ziemi czy z trotów albo jodłowych iglic i tak całą ją zasypać czy pół

Red Fairy



i inne:

Zapomniałam jak się nazywa



Beata

Adrian, kopiec z ziemi, bardzo solidny. Trzeba się liczyć z tym, że i pod takim róża z doniczki może nie przetrwać.