Forum Ogrodnicze Oaza

Piękne te wasze róże. Ja uwielbiam róże. Aż miło popatrzeć
Też mam kilka róż jak kupowałam nawet nie zwracałam uwagi na odmiany


Ta najpiekniesza od dawna w ogrodzie. Teściowa dawno temu kupiła.




Takie jeszcze mam tego roczne pączki. A ta z drugiego zdjęcia piękna


Z zeszłgo roku foto. Mam jeszcze dwie czerwone ale puki co pączki malutkie. A jedna to chyba się zniszczy

U mnie na razie wszystkie róże w paczkach. Te dwie powoli rozchylaja płatki.
Sunsprite


Old Port

Zakwitły i moje pachną nawet nie trzeba nosa wkładać w kwiat
zapach wyczuwalny wyraźnie przechodząc koła krzaczka
ale kwiaty nie trzymają się długo dwa trzy dni i płatki opadają
Róża Westerland

Kiedyś było ich dużo, ale z czasem przerzedziły się (podtopione wymarzły ).

Pozostały trzy - de facto wskrzeszone - i jak na takie babcinki, jeszcze jako tako sobie radzą .
Właśnie zaczynają kwitnąć

06.06.

'Rosarium Uetersen' - pnąca, o delikatnym zapachu, po przejściach






'Parade' - też pnąca






i prawie anonimowa, która była jakiś czas 'Rose de Resht', a teraz bardziej prawdopodobna 'Crimson Blush' (?) - cudownie pachnąca, parkowa, ok. 1,7m

sznurki Ani na pierwszym zdjęciu masz Artura Bell. Poznam go zawsze. U mnie parę lat starszy wygląda tak.

Emaliapiękne róże. Dzięki za informacje. W moim ogródku nie wiem ile ma lat.Od 11 lat miekszkam to już był spory krzak, kilka lat temu trochę się przyniszczył

Zaczęły, choć nie wszystkie i nie czekały na mnie - jestem tylko w soboty w ogrodzie, wiec miałam niespodziankę
Munstead Wood, przesadzony ale z daleka kwiat wygląda jak piwoniowy, liczyłam na bardziej ciemną czerwień



Pilgrim po dwóch latach zbudowała już gęsty krzew i kwiaty ma odpowiednio duże



Gizelka na początku rozkwitu



Buff Beauty drugi rok, ma więcej kwiatów, ale ze wzrostem ociąga się, moja ulubiona



miniaturowa Bienenweide Gelb, w donicy na tarasie, rozrasta się



Sally Holmes pierwszy rok zaczyna skromnie, zdrowa, jest przecudna, kwiaty jak motyle



Cornelia z jesiennego korzenia, róż bieliźniany, ale bez pretensji, broni się



i jeszcze róże w krzakach, będą przesadzane jesienią ta druga to chyba Alchymist

Marry - czy udaje Ci się przetrzymać różę w donicy przez zimę? Mi to niestety nie wyszło, mimo iż wsadziłam do naprawdę dużej donicy, dwa lata temu, Pashmina nie obudziła się wiosną 2018. I zaprzestałam takich eksperymentów.
A Munstead Wood zapewne straciłam teraz - posługując się "bronią chemiczną"

Artemis, mam nadzieję, że wykaraska się z czarnej plamistości. Nie zasługuje na nią.

Moje na rabatach też zaczynają kwitnąć. Dzisiaj zrobiłam tylko parę zdjęć, bo miałam kiepski dzień.
Pierwsza to NN, nawet nie pamiętam skąd ją mam



Następne to chyba Leonardo da Vinci


I następna którą mam, ale nie wiem skąd, ma na razie tylko parę kwiatów. To taka jakby pnąca. Ładnie pachnie.

Janeczko, ta w kolorze budyniu waniliowego to angielka, wygląda wypisz, wymaluj, jak Crocus Rose, popatrz, może to ona.
Żeby nie było, że zjadłam wszystkie rozumy (bo na różach, otwarcie mówiąc, wcale się nie znam)- od lat staram się zidentyfikować jedną z chyba trzech czy czterech wielkokwiatowych, jakie mam:



Kwitnie...oszczędnie, za to naprawdę wielkimi kwiatami, słaby zapach, liście wybitnie ciemne, matowe, ciernie - rzadko posiane, ale straszne. Dorasta do 70-80 cm.

Aniu i tak jesteś dzielna, ja zapłakałabym się na śmierć po takich stratach, to jakaś choroba z tymi różami, że je tak kochamy;
nie trzymam żadnej róży w klasycznej donicy, na tarasie mam murowany murek-donicę wzdłuż ściany 4 m na 0.5 na 0.9 wys. i w niej sadzę sezonowe kwiaty, na stałe mam jedną różę i jeżówkę, myślę o wawrzynku bo pachnie i kwitnie długo.

Rozkwitła mi następna róża. To Pink Peace. Na razie tylko jeden kwiat

nn

Symppathie i New Dawn na przedpłociu.

Old Port


Sunsprite

Na Old Port chyba trzeba trochę poczekać, też mam podobną, dołączę się do żółtej, zakwitła Candlelight z wiosennej donicy, w ziemi ruszyła, ciepły, nasycony żółty jak na pierwszej fotce





Rozpoznaje zastane róże w krzakach ta gęstokolczasta - Rosa spinosissima, nie pachnie, ale te otwarte kwiaty i roje owadów





I dwie kopki polnej - Rosa multiflora,

Marry, myślę, że Old Port potrzebuje jeszcze ze dwa dni , żeby się w pełni pokazać , choć myślałam , że będzie pierwsza.