Forum Ogrodnicze Oaza

Dla mnie autorytetem jest głównie strona Helpmefind, tam są to dwie różne róże. A nawet cztery , bo pod nazwą Hocus Pocus i Abracadabra są po dwie.

MARRY wrote:
To jest Marysiu Mainzer Fastnacht /znana też jako Blue Moon albo Sissi W latach kiedy ją sadziłem zrobiła prawdziwą furorę. Przesiedziała u mnie jakieś osiem lat jak się nie mylę. Zapach jej jest przecudny, nienachalny, a jednocześnie niepowtarzalny. Żadna inna tak nie pachnie jak ona.

Wracając do spotów to o tyle o ile róża Black Baccara jest stabilna to już Hocus Pocus nie. Może wrócić do swojej pierwotnej wersji czyli Black Baccara.

Uwielbiam wręcz kocham czarne róże , purpurowe, ale w nich kocha się czarna plamistość. Niestety, a ja też nie znalazłem na to żadnej obiecującej metody zwalczania. Jest zbieranie liści i palenie ich, jest Miedzian, Topsin, Sropsin i sadzenie na przewiewie i to samo.


















oraz róże dziwne, nietypowe też lubię

Jakie dwie odmiany moglibyście polecić na kwiat cięty ?

Szukam raczej tradycyjnych. Pąsowych i herbacianych, o dłuższej żywotności w wazonie.

Z Fokus pokus rezygnuję. Doczytałem że ta odmiana została pomyślana jako odmiana do cięcia, ale położenie bocznych pędów sprawia, że ​​cięcie jest niewygodne, a szypułka krótka. Poza tym trochę za niska i niestabilna.

Hm, obawiam się, że tu nikt nie hoduje róż, by ścinać kwiaty, a już na pewno nie na skalę handlową na przykład.
Jeśli szukasz czegoś dla siebie, to popatrz do naszego spisu, na pewno coś znajdziesz. Spis jest dość obszerny, lecz wszelkie miniatury, historyczne, ramblery, floribundy i angielskie raczej też możesz skreślić, sądzę, że nadają się wielkokwiatowe - mają właśnie "tradycyjny kształt".
Na początku każdego wątku, do którego wchodzi się klikając w nazwę, jest opis odmiany.

Dzięki za podpowiedź. Będę szukać na wiosnę odmian Aphrodite i Acapella. Kwiaty do wazonu, na prezent i na cmentarz.

Róże pomagają przy ochronie winorośli bo są sygnalizatorem pojawienia się mączniaka i dla ochrony przed łanochą pobrzęczem. Ostanimi laty w Warszawie mamy inwazję pobrzęcza. Masowo niszczy kwiaty krzewów owocowych ( głównie jeżyny). Zauważyłem że preferuje kwiaty róż. Łatwiej go na nich rozgniatać.

O, jako "sygnalista" sprawdzi się każda jedna róża, radzę nawet takie mocniejsze, jak historyczne czy rugosy. Włosi sadzą na początku rzędów w winnicach właśnie głównie takie - wiem, co piszę.
Żadna róża rosnąca pod gołym niebem nie wyprodukuje tak idealnych kwiatów, jak te z kwiaciarni, uprawiane w szklarniach, czyli niedostępne dla wiatru, palących promieni słońca czy obicia przez deszcz.
Do mnie co prawda takie naturalne przemawiają bardziej - te szklarniowe robią wrażenie prawie plastikowych. Nie mówiąc o zapachu - tylko ogrodowe mocno pachną, a i to zaledwie część odmian.

To ja aby przyspieszyć wiosnę pokarzę swoją ukochaną Eden Rose

Fantastyczny egzemplarz.
Mam Edenkę w górach, teraz będzie trzeci sezon, lecz rośnie pożal się Boże. A ma tworzyć 'drugi filar" bramki do rododendronowej łąki.

Dzień dobry Kupiłam stary dom ze starą różą, która rośnie przy samym budynku i pnie się po nim. Ma nieduże, jasnoróżowe płatki i jest ich mnóstwo. Niestety musimy ocieplić mury. Czy jeśli ją teraz przytnę, to czy ona się odrodzi? Muszę ją ściąć niestety całkowicie. A jest ogromna. Żal mi strasznie, ale inaczej nie da się zrobić remontu Macie Państwo może jakieś rady jak jej nie zniszczyć na amen?

Moja ulubiona róża z kilku .Taki jeden wielki bukiet na rabacie kwitnie niezawodnie i długo .

Niestety wybitnie nie umiem fotografować ich

Beclawek - nikt nie wie jak róża zareaguje po takim cięciu, ale jeśli musisz to teraz zrobić to zostaw nad ziemią 25 cm i zrób kopczyk z kompostu i kory by ją przykrył, osłoń też by nie została zadeptana, może odbije; latem miałam ocieplanie domu i róża przy ścianie została zadeptana, chociaż było miejsce by ją obejść i żałuję że nie ścięłam jej o połowę i nie związałam.

Jeśli masz zdjęcie swojej to pokaż - może uda się ją rozpoznać, ciekawa jestem co to za pnąca.

Obcięłam, zostawiłam badylki na 30 cm i dobrze osłoniłam kopczykiem z kompostu. Trochę podeptana wkoło, ale mam nadzieję, że odbije. Dziękuję za pomoc

Zamykam wątek ubiegłoroczny, pięknego sezonu 2022!