TEMAT: L.D.Braithwaite

Odp: L.D.Braithwaite 12 Paź 2012 12:41 #77342

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Mój aparat ma problem z tym kolorem, ale róża jest przepiękna. Przekwitając kolor zmienia na bardziej fioletowo-różowy.
U mnie niestety zapada co roku na plamistość, ale do wytrzymania.



Tu w duecie z Polką
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Ostatnio zmieniany: 12 Paź 2012 12:41 przez dodad.


Zielone okna z estimeble.pl

L.D.Braithwaite 08 Lut 2015 12:32 #338421

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Ulka daj jej szansę ;)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***

L.D.Braithwaite 08 Lut 2015 14:28 #338461

  • agnesik12
  • agnesik12's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 285
  • Otrzymane dziękuję: 149
Mam tę róże jeden sezon. Kwitła dwoma rzutami. Kolor przepiękny. Malinowo-czerwony. Trochę chorowała pod koniec sezonu. Ale ogólne wrażenie bardzo pozytywne. Zapach jak dla mnie bardzo delikatny.


20140916_114159.jpg
Agnieszka
Za tę wiadomość podziękował(a): Orszulkaa

L.D.Braithwaite 08 Lut 2015 16:51 #338507

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Moja, kupiona latem 2013 jako czerwona angielska za 8 zł, zimowała zakopcowana w donicy i wysadzona dopiero wiosną do ogrodu.

.

Ładnie kwitła, podobna kształtem kwiatów do Mary Rose, bo w końcu od niej pochodzi, a Mary bardzo lubię.
Mam nadzieję, że się rozgości i będzie cieszyła moje oczy jak Mary.
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Za tę wiadomość podziękował(a): Orszulkaa

L.D.Braithwaite 07 Gru 2020 20:58 #737618

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19981
  • Otrzymane dziękuję: 83392
Do tej róży "podchodzę" od kilku lat; pierwszy egzemplarz - beznadziejny, prawie bez korzeni, choć kupiony za spore pieniądze w markecie. Drugi, wsadzony na wsi, nie może się zdecydować, żyć, czy nie - choć "z dobrego domu". Trzeci - w mieście, ale nieopatrznie ulokowany wśród wysokich lilii. Nie bardzo rósł i zakwitł chyba dwoma kwiatkami.

Ostatnio zmieniany: 07 Gru 2020 21:10 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Bea612, ewakatarzyna

L.D.Braithwaite 10 Gru 2021 20:31 #784972

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19981
  • Otrzymane dziękuję: 83392
Żyje - tyle mogę napisać. Sukces?
Koniec czerwca - próbuje kwitnąć.





Połowa sierpnia - cała kiść.



W listopadzie - tak! - chciał kwitnąć ponownie, zimno to udaremniło...
Za tę wiadomość podziękował(a): MARRY, ewakatarzyna, Babcia Ala

L.D.Braithwaite 25 Lis 2022 17:44 #818069

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19981
  • Otrzymane dziękuję: 83392
Nadal żyje...kilka kwiatków w sezonie. Jak widać na pierwszym zdjęciu, dość niski, ale przynajmniej lekko rozkrzewiony.
1.06





Koniec czerwca - przekwitający:



Urody kwiatom trudno odmówić. Skromnie kwitł i na początku sierpnia.





Oby nie było gorzej.
Za tę wiadomość podziękował(a): MARRY

L.D.Braithwaite 04 Gru 2023 19:00 #846656

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19981
  • Otrzymane dziękuję: 83392
Nadal jest niewielkim krzaczkiem, tyle, że "kapał" pojedynczymi kwiatkami przez większość lata.
Jak sobie patrzę na rozbuchane, szaleńczo kwitnące egzemplarze na początku tego wątku, to jestem bliska rezygnacji z róż...dwie lewe łapy mam z pewnością.
11.06 - z powojnikiem Red Star



Koniec czerwca





Koniec lipca - przypieczona.



Dla sprawiedliwości dodam, że miała kilka pąków w listopadzie - nie "wyrobiła się".
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna

L.D.Braithwaite 04 Gru 2023 19:17 #846659

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 910
  • Otrzymane dziękuję: 2924
"To byś mnie (nas) waćpanna uczęstowała" jak powiedział Kmicic do Oleńki jak coś zatrąciła o klasztorze :lol: Żadnego takiego "mam dwie lewe łapki" czy coś, a gdzie pójdziemy oglądać angielki?? Tak że no, proszę.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna

L.D.Braithwaite 04 Gru 2023 19:40 #846662

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6312
  • Otrzymane dziękuję: 29651
Popieram co napisała Mirka, te dwie lewe łapki, to wypadkowa wielu okoliczności/czynników, często zmiennych, na które nie mamy absolutnie żadnego wpływu. Ale natura kobieca zawsze szuka winy w sobie :whistle:
Jest jeszcze coś takiego, że niektóre rośliny absolutnie nie chcą na naszym terenie rosnąć i choćby człowiek nieba, a raczej obornika im przychylał i nie wiem czego jeszcze, nie i koniec. W takich sytuacjach mówię sobie: Nie to nie, jakiś nihilizm przecież musi być :tongue2:

Zauważyłam też, że jak mentalnie porzucę jakąś roślinę, to ona za jakiś czas odchodzi. A przecież trudno lubić stale coś, co nie spełnia wielkością czy kwitnieniem naszych oczekiwań i wygląda jak półtora nieszczęścia.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 04 Gru 2023 19:49 przez Babcia Ala.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Łatka, MARRY
Wygenerowano w 0.360 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum