TEMAT: Iglaste pogotowie ratunkowe

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 28 Wrz 2012 22:48 #73265

  • rispetto
  • rispetto's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3175
  • Otrzymane dziękuję: 1187
Zdjęcie rdzy z Wikipedii

Za tę wiadomość podziękował(a): pamelka


Zielone okna z estimeble.pl

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 28 Wrz 2012 22:52 #73269

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Właśnie :)
Choć przyznam, że z wejmutkami to zawsze jest ryzyko :think:
Nigdy nie jest wiadomo, co tam sąsiedzi w okolicy uprawiają :unsure:
Ostatnio zmieniany: 28 Wrz 2012 22:53 przez pamelka.

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 29 Wrz 2012 19:46 #73444

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Pokornie chylę czoła przed Nemo! Niestety, bingo! Dziękuję bardzo za rozpoznanie, może jest na tyle wcześnie, że jeszcze uda się przynajmniej część ich uratować... Chociaż to świństwo musi już jakiś czas w nich siedzieć... Wycięłam...





Zapomniałam zrobić zdjęcie temu, co zostało... :hammer:
Spryskałam Bravo, bo tylko to miałam, czym to potraktować teraz, co byłoby najlepsze?
Nie wygląda to tak tragicznie, jak na tym zdjęciu z Wikipedii, na szczęście ;)
Naczytałam się trochę i wszyscy raczej skupiają się na tym, jak ratować porzeczki, a nie sosny... :mad2:
No i przyznaję się... Miałam do dziś dwie porzeczki, ale żółte... Najgorsze czarne, czarnych nie miałam!
Na porzeczce było coś takiego...



A jako, że nieszczęścia chodzą parami, to potem podczas wnikliwego przeglądu iglaków zobaczyłam to...



Pod abies veitchii Kramer :angry: , która jesienią ubiegłego roku złapała jakiegoś grzybka i przeszła kurację Topsinem chyba... I odżyła..
I to był jak dotąd jedyny kłopot z kulkami u mnie... No i się zaczęło... :unsure: :placze:

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 29 Wrz 2012 19:49 #73448

  • Nemo
  • Nemo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 386
  • Otrzymane dziękuję: 215
Szlag...
Wygląda na opieńkę.
PW!

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 29 Wrz 2012 19:55 #73450

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Oczywiście, że opieńka! Ja opieńki kilogramami zbieram (ale wolę w lesie), to nie miałam żadnych wątpliwości... :mad2: :mad2:

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 29 Wrz 2012 21:15 #73474

  • rispetto
  • rispetto's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3175
  • Otrzymane dziękuję: 1187
To mi stracha narobiliście, bo uświadomiłem sobie, że to dziadostwo (opieńkę) też widziałem w ogrodzie :mad2: A najwięcej na rabacie różanej, która ma się stać iglakową :mad2:

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 01 Paź 2012 09:28 #73832

  • Zielona Ania
  • Zielona Ania's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1272
  • Otrzymane dziękuję: 1300
Marta, na porzeczce te małe guzki to są objawy występowania gruzełka - ten grzyb atakuje wiele roślin, więc zrób jeszcze przegląd, bo łatwo mu przenosić się, zwłaszcza jeśli trafi na osobniki osłabione, z uszkodzeniami, przez które wnikają zarodniki. Na iglastych jednak będą raczej inne gatunki gruzełków niż na liściastych. Jak trafisz na gałązki z gruzełkiem, to są do wycięcia- z zapasem (do zdrowej tkanki) i rany do zabezpieczenia (gotowe maści, albo biała emulsja + 2% Topsin M 500 SC). Do oprysków zapobiegawczo - Topsin M 500 SC (0,1%).
Zapraszam
Mania Zieleni

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 01 Paź 2012 09:37 #73839

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10454
A czemu nie lubicie opieńki w ogrodzie? :jeez:

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 01 Paź 2012 14:30 #73911

  • Nemo
  • Nemo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 386
  • Otrzymane dziękuję: 215
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta, Joyce

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 01 Paź 2012 14:34 #73913

  • Joyce
  • Joyce's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 219
  • Otrzymane dziękuję: 33
U mnie właśnie pięknie wyrosły pod bukiem tricolor :eek3: czym je szybko usunąć?

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 01 Paź 2012 15:21 #73924

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10454
Siarczan miedzi jest grzybobójczy, 'czarcie kręgi' na trawniku likwidowałam podlewając roztworem - 1 łyżka CuSO4 na 10 litrów wody.

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 01 Paź 2012 15:22 #73925

  • Nemo
  • Nemo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 386
  • Otrzymane dziękuję: 215
Poczekać aż urosną do wielkości konsumpcyjnej i po uprzednim oczyszczeniu i obgotowaniu zalać octem, oczywiście...
Owocniki niegroźne, groźne to, czego nie widać.
Rovral Flo 255 EC w stężeniu 0,2% w formie podlewania 4-5dm3 na 1 m2, Amistar, podobnie. W skuteczność nie bardzo wierzę, widziałem ryzomorfę ponad 15 m. Najbardziej infekcyjne w suche lata (osłabione rośliny) i uszkodzone podczas uprawy gleby ryzomorfy- wtedy się rozgałęziają i wnikają w korzenie.
Z moich doświadczeń to Roundup jest skuteczny, do tego celu nie zalecany. Niemniej zasada jedna- wszystkie pieńki po jakimkolwiek wyciętym chabaziu smarujemy tymże 1:1 z wodą.

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 01 Paź 2012 15:46 #73929

  • Joyce
  • Joyce's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 219
  • Otrzymane dziękuję: 33
Nemo wrote:
W skuteczność nie bardzo wierzę, widziałem ryzomorfę ponad 15 m. Najbardziej infekcyjne w suche lata (osłabione rośliny) i uszkodzone podczas uprawy gleby ryzomorfy- wtedy się rozgałęziają i wnikają w korzenie.
załamujące to co piszesz :sad2:

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 01 Paź 2012 16:02 #73933

  • Nemo
  • Nemo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 386
  • Otrzymane dziękuję: 215
Poczytaj ten link, co wyżej podałem... zwłaszcza drugą stronę.

Rozrastający się na potęgę grzyb dosłownie pożarł znajdujący się tam od setek tysięcy lat Narodowy Las Malheur w Górach Błękitnych.
Ostatnio zmieniany: 01 Paź 2012 16:03 przez Nemo.

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 01 Paź 2012 16:23 #73937

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10454
To ja na pocieszenie podam:
substancje zawarte w opieńkach polepszają czynność serca i ukrwienie kończyn i mózgu. Z opieniek wyizolowano też substancję określana jako peptiglukanową frakcję B, która hamuje rozrost guzów nowotworowych.

Świeże opieńki należy ususzyć i sproszkować. Dzienna dawka wynosi około 30 g proszku, który można dodać do jedzenia albo do herbaty. Leczenie stosuje się przez 10 dni.

:P

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 01 Paź 2012 19:28 #73971

  • Joyce
  • Joyce's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 219
  • Otrzymane dziękuję: 33
Nemo, przeczytałam już wcześniej :( wróciłam do domu, jest ciemno... jutro muszę zacząć działać ...

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 01 Paź 2012 19:47 #73976

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Obawiam się Hiacynto, że te opieńki w korze tak mi czynność serca zepsują, że nawet zjedzenie kilograma proszku dziennie tego nie zrekompensuje! ;) :rotfl1:
Dziękuję Nemo i Ani ( To mówisz, Aniu, że to jeszcze nie wszystkie nieszczęścia? :dry: ), akcję przeniosłam na jutro! Jakoś tak wierzę, że uzbrojona w Wasze wskazówki dam radę! Tylko tak się zastanawiam, kiedy to będzie wiadomo... Wiosną, jak wypuszczą nowe przyrosty?

Odp: Iglaste pogotowie ratunkowe 01 Paź 2012 23:59 #74056

  • waldek727
  • waldek727's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1273
  • Otrzymane dziękuję: 864
W tym wątku jeszcze mnie chyba nie było.
Witam wszystkich tych ,,ogrodomaniaków" którzy mają problemy związane z chorobami roślin iglastych.

Większość chorób spowodowana jest niewłaściwym przebiegiem procesów fizjologicznych w roślinach oraz brakiem mechanizmów obronnych. My sami poprzez swoje działania mamy na to niebagatelny wpływ mając na uwadze to, że nasze ogrody są tworami sztucznymi i w jakimś sensie zamkniętymi w danym ekosystemie.
W dużym stopniu na negatywny wpływ przemian metabolicznych w roślinach ma niewątpliwie nawożenie mineralne i stosowanie sztucznych środków ochrony roślin.
Kontakt nawozów mineralnych z glebą powoduje negatywne zmiany jej mechanicznych właściwości. Poza tym przyczynia się do tego, że całkowicie zanikają w niej funkcje biologiczne. W glebie takiej zaczyna brakować pożytecznych mikroorganizmów oraz grzybów które żyją w symbiozie z korzeniami naszych roślin. Grzyby mikoryzowe chronią rośliny iglaste przed wszelkimi infekcjami i utrudniają przenikanie szkodliwych substancji oraz licznych patogenów do ich systemu korzeniowego poprzez włośniki.
Brak warstwy próchnicznej gleby oraz całego jej biologicznego życia skutkuje tym, że do roślin nie przedostają się w odpowiedniej ilości i jakości produkty odżywcze. Co za tym idzie rośliny stają się coraz słabsze i bezbronne wobec wirusów, bakterii, grzybów, nicieni itd.

Po tych wstępnych wiadomościach niech każdy z forowiczów odpowie sobie sam na pytanie.
Czy staram się dbać o to, by poprzez niestosowanie chemii mieć w swoim ogrodzie silne, zdrowe, odpowiednio wybarwione i ukształtowane rośliny, czy też stosując pod różną postacią środki chemiczne, nieświadomie przyczyniam się do powstawania u nich wszelkich chorób doprowadzających je do stopniowego obumarcia lub ciężkiego uszkodzenia ich tkanek i komórek.

Pozdrawiam. Waldek.
,,OGRÓD KTÓRY ŻYJE W ZGODZIE Z NATURĄ, ŻYJE PEŁNIĄ ŻYCIA."
mój wątek-OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ

"www.twojapogoda.pl/polska/mazowieckie/warszawa


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.951 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum