Forum Ogrodnicze Oaza

Dorka wrote: Dorotko - no właśnie to jest odpowiedź na pytanie, dlaczego słabo kwitnie. Całą parą na przód - ku słońcu, sił na kwiaty nie starcza.
Miałam tę odmianę - ale tylko jeden sezon Czy naprawdę pachnie?
U mnie powtarza kwitnienie Lasurstern - i to bardzo ładnie; zrobiłam taki eksperyment, że dwa czy trzy pędy zamiast puszczać wertykalnie, zamotałam na płotku całkiem poziomo - i proszę, one zakwitły najlepiej.

Jutro jakoś się tam wdrapię i napiszę czy pachnie.

Aniu - trochę to trwało, czekałam na synową i ona się wdrapała, pachną, ale nie powalają, delikatnie.

Jak pachnie słabo - to dla mnie jakby nie pachniał w ogóle. W takim razie muszę pozostać przy rozkoszach wizualnych
Na wsi - Jackmanii obrastający drewutnię



i Etoile Violett obrastająca domek od południowej strony

Również w mieście kwitną późne powojniki, a powtarzające - nieśmiało zabierają się do roboty; odbija też kilka, które niestety "uwiędły" mimo moich starań, podlewań nadmanganianem itd.
Daniel Deronda i Jan Paweł - widać owocniki DD z wiosennego kwitnienia



Pełny wielkokwiatowy powojnik późny - Blue Lights; mimo iż przez dobrych kilka lat bytności u mnie nie wysila się na "burzę kwiatów", mało, zwykle kwitnie na jednym pędzie (kilka razy pod jesień dostał uwiądu) - należy do moich ulubieńców.



Wreszcie kwitnie, jak należy - Polish Spirit, z grupy powojników włoskich







Czekam na następne.

Zniszczony przez majstra powojnik odrósł i pokazał kwiatki:

Dorko, powojnik świetnie doszedł do siebie, a majster po jego zniszczeniu? Pamiętam jak kiedyś majstry myli sobie narzędzia w moim oczku... Pamiętam jak wyglądało oczko, a potem jak wyglądali majstry...

Zaczyna kwitnąć powojnik rurkowaty:

Zabezpieczał już ktoś powojniki. Ja drobną korę do usypania kopczyków mam przygotowaną.

U mnie wszystko rośnie jeszcze w najlepsze, ze dwa powojniki mają pojedyncze kwiaty - a po Wszystkich Świętych temperatury mają znów podnieść się powyżej 15 stopni. O żadnym zabezpieczaniu jeszcze nie myślę - zresztą raczej się obawiam, że zaczną rosnąć w grudniu, jak w ubiegłym roku.

Na razie nie myślę jeszcze o okrywaniu.

Jeden z moich właśnie zerwał się do życia - ma dobrze ponad 20 lat i zrobił późnojesienną niespodziankę
Sądziłam, że zniknął na dobre, a tu jeden pęd okrył się kwiatami...

Nie wiem jak dziś, lecz tak prezentował się w niedzielę:
'Snow Queen'

Ponieważ od piątku w nocy zapowiadają przymrozki (od -1 do -5*C) jutro zabezpieczę powojniki przez usypanie małych kopczyków z ziemi kompostowej i obsypanie drobną korą wokół nasady.

Przy powojnikach usypałem kopczyki z drobnej kory.

Ponieważ zakończyłam budowanie spisu powojników, umieszczając tam odmiany do tej chwili zauważone w różnych wątkach - bardzo proszę Was, drodzy clematoholicy, a także początkujący w tej mierze, o zgłaszanie uwag, zastrzeżeń, zauważonych błędów, albo i ewidentnych bzdur - albo w formie odpowiedzi, albo - na PW. Z góry dziękuję - i mam nadzieję, że spis będzie Wam pomocny przy wyborze nowych roślin, lub identyfikacji posiadanych. Spis jest przypięty na wstępie niniejszego działu.

Dziś przy powojnikach usunąłem wszystkie zeschnięte w czasie zimy liście. Było ich sporo - wiadro 10 litrowe.

Powojniki przycięte wstępnie.

Wyglądają tak.

Powojnik wielkokwiatowy – odmiany, uprawa, pielęgnacja, kwitnienie.