Forum Ogrodnicze Oaza

Oooo! Jak on taki rzetelny to się poważnie zastanawiam i pewnie też go sobie sprowadzę,
bo akurat zwolniło się jedno miejsce i nie miałam pomysłu.
Dzięki Basiu za inspirację

Aniu, zastanów się, czy na pewno chcesz atragene? A najwazniejsze, czy miejsce jest odpowiednie? Niewątpliwą zaletą tych clematisów jest wczesne i niezawodne kwitnienie, ale po dwóch latach straszą gołymi długimi nogami koniecznie muszą byc podsadzone wysokimi bylinami. W zasadzie najbardziej podobają mi się sadzone pod drzewami, fajnie się wspinają, kwitną zanim drzewa się całkowicie zazielenią i te ich gołe nogi nikną wokół pnia.

A moje powojniki trzy dni temu wyglądały tak

Kusiłyście, nęciłyście ... i uległam Kupiłam Clematis Maria Skłodowska-Curie, Little Mermaid i Innocent Blush Teraz czekam na przesyłkę. Pochwalimy się zakupami ?

Basia wrote:
Dziękuję Basiu za ostrzeżenie - to ważne wskazówki, które chyba zweryfikują moje ciągoty...
Miałam nadzieję, że ładnie będzie piął się po cisie... Wolałabym jednak, by stroił go już od dolnych partii,
u stóp są tylko niskie roślinki skalniakowe a wysokie zupełnie nie pasowałyby.

A ja bym chciała już te zakupione clemki posadowić na miejsce tylko boję się, że jeżeli pojawią się wysokie spadki temperatury to je stracę
Póki co będę hartowała w zacisznym, cienistym miejscu.

Jeszcze jedno ... zakupiłam kratki, które jak wiadomo dosyć długo malują się do czasu zamocowania również się boję, że przekładanie clemków na nowe podpory nieco je nadwyręży., następny tydzień deszczowy dosyć

O tak się malują podpory



Będą po prawej za różami, na wprost okna sypialni

Ula i u nas ma być chłodno 0 w klatce, czyli przy gruncie minus
Posadziłaś już swoje nabytki?
Ja wciąż mam obawy, więc poczekam
Zakwitną w gospodarczym

Moje przyszły w poniedziałek i je wsadziłam od razu.
Noc z czwartku na piątek jakoś przeżyły bez uszczerbku.
Lekko zmroziła ich ostatnia noc, więc dostały fizelinę.
One strasznie delikatniutkie i oczywiście pędzone na potęgę! Dwa z pąkami sporymi przysłali.
Gdyby było choć trochę zdrewnienia to bym tak się nie martwiła, ale sama zielenina

No właśnie 50/60-cio centymetrowa zielenina delikatniutka
Ja tam nie ryzykuję, najwyżej wysadzę kwitnące

Zastanawiam się nad jednym. O ile zawiązywanie pąków przez przedstawicieli Antragene jest normalne o tej porze roku, tak wielkokwiatowe chyba trochę się pośpieszyły? Mam na myśli chociażby mojego Prezydenta, który ścięty nisko (ok 20cm) ma już 8 pąków. Szybko, czy mi się tylko tak wydaję?

Moje clemki też przyszły wyrośnięte z delikatnymi listkami,
na dzień wystawiam na powietrze, na noc do domu i tak pewnie do 15 maja...
Chociaż... jednego odważyłam się posadzić,
jednak na noc bez agro nie mam odwagi zostawiać, pozostałe wygodniej wnosić, niż latać codziennie
z tyloma osłonami.

Amlos wrote:
Aniu, a pamiętasz, jak kiedys dyskutowałysmy o White Prince Charles, widziałabym go na Twoim cisie
Jakoś bardziej mnie biorą włoskie i bylinowe, pewnie dlatego, że są łatwe w uprawie.
A może któryś ze wschodnich integrifolia? Rosną bez umiaru, co roku podwajają objętość, kwitną od czerwca do jesieni. Nie mają ogonków czepnych, ale można je przymocować np. klamerkami.
Na fotce z lewej strony Sizaja Ptica, z prawej z przodu Alionushka, za nią Pamiat Serdsa.

Wstyd , ale przyznam się, że książę Karol wyleciał mi z głowy... wówczas nie wypalił plan obsadzenia drzewa,
a teraz, na tle ciemnych igieł cisa będzie jak znalazł! Dzięki za przypomnienie i radę, Basiu

Dobrej nocy!

dorciu obiecałem zdjęcia siewek powojnika ,zdjęcie powojnika znajduje się w moim awatarze nie pamiętam nazwy

Się ładnie rozmnożyłeś!

Daniela wrote: A co to będzie jak to wszystko przetrwa i zakwitnie

Tomku, a siewki trzymałeś w jakiej temperaturze?
W jakim czasie wysiewane były? Czy termin siewu jest jakiś określony? Np. można teraz?
Przykryłeś je folią?

Urszulko nasionka zebrałem po zimie z powojnika rosnącego na altanie czyli były przemrożone ,wysiałem około dwóch tygodni temu do doniczki z ziemią kwiatową podlałem i przykryłem folią , więcej ich nie podlewałem . Dostałem kiedyś książkę [Jak Rozmnażać Rośliny] Jona Cushnie w której są miedzy innymi opisane sposoby rozmnażania powojników ,powinny być wysiane zaraz po dojrzeniu nasion ale próbowałem i nic z tego nie wychodziło ,teraz zmieniłem taktykę i sam eksperymentuję z terminami .Na razie nie wiem jak jest z poszczegulnymi odmianami ale dojdę do tego sieję jak się da i obserwuję :hug:zapomniałem dodać że siewki stoją w foli nie ogrzewanej od samego początku