Forum Ogrodnicze Oaza

Małgosiu, mnie też zeszłej jesieni naszło na róże. Zrobiłam zakupy w 4 źródłach, w tym w 8 sztuk Rosarium. Mogę polecić tę szkółkę, wszystkie róże od nich ładnie się przyjęły i ładnie rosną. Nawet Johann Wolfgang v. Goethe, który wydawał mi się bardzo wątły, praktycznie miał jeden nierozgałęziony patykowaty korzeń i odpisałam go już na straty - ładnie się przyjął i rozrósł przez obecne lato.
Natomiast z 3 róż, które zakupiłam w Rosaplancie dwóch już nie mam, a trzecia (Graham Thomas) jakoś tak rośnie, ale marnie.Te róże były marnej jakości, dwie z nich (te które padły)były bardzo drobne(wielkość miniaturowej róży doniczkowej) , dodatkowo w pełni wegetacji - nawet z kwiatami. Grubych korzeni praktycznie nie miały. Dodatkowo wysłano mi je 10 listopada tj przed długim weekendem, w którym zapowiadane było załamanie pogody . Nocami było u mnie -8 stopni i róże dotarły do mnie w poniedziałek jeszcze w gorszym stanie niż mogły. Ja już tam żadnych zakupów nie zrobię za takie podejście do klienta
Polecam również Floribundę, ale ta firma jest Ci chyba znana. Róże dobrej jakości, dobrze zapakowane, fajnie rosną, w razie niezgodności odmianowej firma uwzględnia reklamację.

Ja kupiłam u Hyżego i też były dobre . Były to chyba 2 róże i nie chciano mi ich wysłać w listopadzie , ale się uparłam . W następnym roku kupiłam już z 10 . W tym roku kupiłam w lecie w doniczkach w Rosenfee , nie wyglądały najlepiej , ale wzięły się za siebie . Kupowałam też jesienią chyba 3 róże w Rozaćwik , też były dobre .

Beata

Kochani mam problem, z firmą która dotąd cieszyła się uznaniem i zaufaniem. Otóż dnia 2 września zakupiłam trochę roślin na www.fuchsiahybrida.pl . Zapłaciłam przelewem, po czym oczekiwałam na nadejście przesyłki. Niestety, na stronie nie znalazłam nr telefonu, do kontaktu jest tylko mail, 19 września napisałam maila z przypomnieniem i prośbą o kontakt. Niestety, do dnia dzisiejszego nie otrzymałam odpowiedzi. Wreszcie dzisiaj przekopałam internety w poszukiwaniu telefonu, znalazłam dwa, żadnego nie odbierają, pomimo różnych pór dnia, o których próbowałam się dodzwonić. Czy miał ktoś z nimi jakiś problem zakupowy? proszę o wsparcie Po kilku latach udanych zakupów jakoś mi się niemiło zrobiło w związku z tym.

Wreszcie udało mi się w piątek dodzwonić do p. Izy, na moje pytanie kiedy otrzymam zamówienie, powiedziała, że w tym sezonie już nie, bo rośliny kończą wegetację i nie nadają się do wysyłki. Powiedziałam, że nie dostałam maila z anulacją mojego zamówienia, p.Iza stwierdziła, że tez nie wie dlaczego, bo mailami zajmuje się mąż, zapewniła mnie, że pieniądze zostały przelane na moje konto, poprosiłam o potwierdzenie, bo ich nie mam. I to tyle... Dalej cisza. Dziś znowu nie mogę dodzwonić się na telefon, który w piątek odebrała p.Iza. Serio, nie chcę robić rabanu i zgłaszać tego na policji, ale brak kontaktu ze strony sprzedawcy, nie odbieranie obu telefonów tyle czasu, w końcu po wielu próbach raz mi się udało dodzwonić, zapewnianie, że pieniądze już poszły, a sprzedawca nie może tego potwierdzić... czuję się zbyta i spuszczona po rurze. Po Nowym Roku, kiedy będą hucznie reklamować otwarcie sezonu, zamiast rzucać się na fuksje i datury, zastanowię się 3 razy...

Mojej tasiemcowatej historii z pp.Cieszyńskimi ciąg dalszy. Tzn. do dziś nie mam kasy, w tej chwili już żaden telefon nie jest odbierany, trzeba się nagrywać. Jeśli do jutra nie będę mieć pieniędzy na koncie, a konto mamy w tym samym banku i wiem, że przelew trwa kilka minut (!!!), to jednak chyba skorzystam z pomocy policji. Trudno. Państwo Cieszyńscy w momencie złożenia mojego zamówienia wiedzieli już, że nie będą go realizować, bo rośliny są niewyględne, zanim przelałam pieniądze, mogli mnie poinformować i anulować zamówienie, przelew poszedł 4 dni po zamówieniu. Naprawdę jest mi nieprzyjemnie, bo chyba od 8 czy 9 lat kupowałam u nich rośliny i taka sytuacja przydarzyła mi się pierwszy raz.

Magdo dziękuję za informację. Zastanawiałam się czy nie napisać do nich maila jako admin naszego zakupowego wątku. Co o tym myślisz ?

Jeżeli szukacie ciekawych roślin liściastych lub iglastych, rarytasów, miniaturek... szczerze polecam "Ogród Rozmaitości pod Dębem". Rośliny zdrowe. Wielkość taka jak powinna być. Jak kupuję miniaturkę to nie spodziewam się okazu 2m P. Marzena wie chyba wszystko o roślinach, które sprzedaje. Pełna profeska.
Od czerwca zamówiłem około 50szt iglaków. Ani jedna nie była podejrzana. Czekam na kolejną przesyłkę.

Kasiu, jak najbardziej napisać możesz, oni na stronie mają podane dwa maile do kontaktu, tyle że z żadnego nie uzyskałam odpowiedzi. Ale próbuj... Tak czy inaczej jutro po południu wybieram się na komendę policji. W razie czego na priv mogę Ci wysłać zamówienie i dane, gdyby próbowali zasłaniać się niewiedzą.

Madziu napisz mi na pw dane.Wieczorem napiszę do nich maila.

Koniec telenoweli brazylijskiej z fuksjami w tle. Wczoraj wykonałam ostatni w moim zamiarze telefon do p.Cieszyńskiego i w nagranej wiadomości, bo przecież nie odebrał telefonu, poinformowałam o zamiarze zgłoszenia faktu policji. Dziś po g. 12tej całą kwotę plus 10zł za opóźnienie przelewu miałam już na koncie. Przykre, ze musiałam tyle czekać, denerwować się, oczekiwać na jakikolwiek kontakt z ich strony (którego nie ma do tej pory, poza zwrotnym przelewem). Gdyby zrobili jakiś gest, mail z powiadomieniem, że im przykro za zaistniałą sytuację i że kasę przeleją z opóźnieniem, bo powody życiowe, chyba bym zrozumiała, czasem też jestem bez kasy. Ale takie olanie z góry, niefajnie mi się zrobiło.Zwłaszcza po tylu latach udanych zakupów.

Widzisz Madziu, chwała Bogu że powiadomienie winowajcy o chęci zgłoszenia zaistniałej sytuacji na policji jeszcze na niektórych działa. Na nich to podziałało, bo i szybko woleli kasę oddać niż stracić reputację. W przeciwnym wypadku byliby wtedy skończeni w swej karierze. Szkoda tylko, że tyle czasu musiałaś własne nerwy zjadać.

Kristi, w styczniu i tak się po stokroć zastanowię, czy się na chwasty rzucić...

Co prawda tej sieci nie trzeba reklamować, ale w moim okolicznym Lidlu jest spory wybór cebulek. Wszystkie za pół ceny, czyli 2 z groszami lub 4 zł za paczkę tulipanów, hiacyntów, narcyzów i innych.
Magdo, dzięki za ostrzeżenie. Też jestem (byłam?) klientką

Ja też już jestem ostrożniejsza poprzez wiele doświadczeń, które - jak zazwyczaj - każda parzygała przejść musi, by się mądrości nauczyć. I oczywiście, piszę tu o sobie. Niestety, chyba nazbyt ufamy w uczciwość ludzką. No ale cóż... tak czynimy, bo uczciwości byliśmy w naszych domach nauczeni.

Magdo dzisiaj dostałam maila od Cieszyńskich z informacją, że zwrócili Ci pieniądze ( o czym już pisałaś ). Jak Pan tłumaczył nie mogli zrobić wcześniejszego przelewu bo byli zagranicą.Państwo przeprosili za zaistniałą sytuację .Taka była odpowiedź na mojego maila z prośba o wyjaśnienie sytuacji Twojego zamówienia. Piszę, choć wiem , że masz już pieniążki, abyś wiedziała.

Tak, pieniądze już mam od tygodnia, p.Adrian też tłumaczył się delegacją, chociaż przy obecnej technologii maila można odczytać lub wysłać z dowolnego miejsca na ziemi. Nawet maila z informacją o opóźnionym przelewie. Zauważ, że reakcja była dopiero kiedy na pocztę głosową nagrałam informację o planach zgłoszenia policji i dodatkowo zorientowali się po Twoim mailu, że fora internetowe, czyli ich klienci zostali powiadomieni o sprawie. Maila od p.Adriana też dostałam dziś w nocy, tydzień po przelewie zwrotnym. Czyli jakiś dostęp do netu był.

Polecam sklep sadzawka.pl kupowałam tam piwonie konaliki liliowce wszystko zgodne odmianowo. Dobrze się przyjmują i ładnie rosną. Kupowałam też róże w Floribundzie i Rozeogrodowe piekne zdrowe krzaczki choć w F. Miałam 1 pomyłkę ale po rzy tej ilosci co oferują to mnie nie dziwi zaproponowano mi bez problemu podmiane.

Ja również polecam sklep " róże ogrodowe" Pana Grzegorz Hyży kontakt tel. i e mail prawie natzchmiastowy,i Rosa Ćwik bardzo jestem zadowolona z kontaktu w razie watpliwosci a roslinki maja sie super