Forum Ogrodnicze Oaza

Ser wczoraj zrobiony wg receptury jako gouda po wyjeciu z solanki.Z 10l mleka mamy 1,17kg sera.Rozkręcam się.

Fina piękny ser Ci wyszedł. Osusz go dobrze i pozwól pokryć się skórką a dopiero potem pokryj woskiem.
Zdjęcie ostatnich serków wstawię jak będą gotowe, w tej chwili wyglądają jak "nieopierzone" camemberki. Zresztą z zewnątrz będą wyglądać jak camember (trochę większą średnicę mają) a cała tajemnica kryje się w środku i na to trzeba czekać.

Piękności Aniu . Kiedy następne podejście?

Ten serek to ukłon w Twoją stronę Uleczko , dziękuję za wsparcie
Jutro zostanie uroczyście napoczęty i wtedy zapadnie decyzja, kiedy robimy kolejny. Podejrzewam jednak, że następne podejście jeszcze w październiku.

p.s. jako tackę do osuszania serka wykorzystałam jedną z "półek" suszarki do grzybów.

Ciekawy pomysł z tym podziałem sera na pół gratuluję inwencji

Aniu bardzo się cieszę, że dopadł Cię "serowy bakcylek" , nie pozwól mu się ulotnić

Fina takie serki można "podzielić" na 4 części i każdą obsypać innymi ziołami, wyglądają i smakują super.

Pomysł z obsypywaniem serka przyprawami ciekawy i tak się zastanawiam, czy wtedy proces "przegryzania się" smaków trwa znacząco dłużej? Nie mam wielkich sukcesów w dojrzewaniu sera, zwykle zaczynamy go jeść w dniu wyjęcia z solanki :/

Proces przegryzania się smaków zależy od użytych ziół i przypraw, które różnie łączą się z serem. Jeśli brakuje Ci cierpliwości i jesz ser zaraz po wyjęciu z solanki to rób dwa mniejsze serki, jeden obsypiesz ziołami i będzie dojrzewał a drugi będziesz jadła .

Nika u nas też błyskawicznie ser trafia do konsumpcji. Na zdjęciu korycinski z czarnuszką zaczęliśmy wczoraj po 19 a dziś już poszedł pod nóż.przyznam że dotychczas dodawalismy zioła do masy serowej ale być może warto sprobowac go oblepić

.

Fina wrote:
Możesz mnie oświecić czym się różni od twarogu z czarnuszką? Dziękuję.
I poważnie piszę, szukam informacji o różnicy i nie mogę znaleźć.

Newrom
Dla mnie ser twarogowy jest wykonywany ze zsiadlego mleka takiego wiesz co to się popsuje przez kilka dni jak stoi w cieplym.
Ser korycinski a u górali bunc lub inaczej klagany jest podpuszczkowy ze słodkiego mleka najlepiej prosto od krowy.

Bo koryciński jest dojrzewający?

U mnie dojrzewa od rana do wieczora

Ok, czyli po mojemu twaróg/ser podpuszczkowy. A koryciński to nazwa handlowa dla pewnego regionu. Podziękował już nie będę się zastanawiał co zrobić by uzyskać ten koryciński
Trzeba będzie spróbować zrobić z czarnuszką.

Moim skromnym zdaniem, różnica pomiędzy twarogiem a serem, nazwijmy go a'la korycińskim, polega w przypadku tego drugiego na dodaniu do podgrzanego mleka podpuszczki, umieszczeniu w solance i pozostawieniu serka na czas dojrzewania ( u mnie 7 dni ).
Twarożek robię, podobnie jak Finka, ze zsiadłego mleka, bez żadnych dodatków i bez leżakowania.

Właściwie dla mnie, poznanianki : twaróg = biały ser

A widzisz, czyli tydzień dojrzewania. To zmienia postać rzeczy. Tylko jak ja uchronię ser przez cały tydzień przed czarnuszkoholiczką?

Adasiowa
Zgadzam się z Tobą ze twaróg to ser biały tyle że że zsiadlego mleka