Forum Ogrodnicze Oaza

Mogę jeszcze podpowiedzieć, że śmietanka najlepiej wydziela się z mleka w niskiej temperaturze. Mleko trzymane przez parę dni w lodówce, to najlepsze rozwiązanie, jeżeli chce się pozyskać jak najwięcej śmietany.
Co do przechowywania masła. Najlepiej je przechowywać bez dostępu powietrza, czyli najlepiej w wodzie. Są takie specjalne pojemniczki. Mam nadzieję, że wolno wkleić taką grafikę


Masło wkładane jest do pokrywki, a pokrywka zanurzona jest w wodzie. Można jednak poradzić sobie bez specjalnych "urządzeń"

Genialne w swej prostocie

Na kolację pałaszowaliśmy pleśniowy serek z płynnym środkiem


Do tego swój chlebek i znowu za dużo zjadłam na kolację

Dajcie spokój, bo mi odwala. Dziś chleby i mięso pieczone, a zamówiłam osłonki na kiełbasę. Boję się, że dojdę do serów

Jak tu smakowicie. Chyba nawet muffinek nie trzeba.

Piękne, smakowite sery robicie. I ja się porwałam
A'la koryciński czysty:










Z mleka pasteryzowanego 3,2% z dodatkiem chlorku wapnia do produkcji serów. Tężał 1 godzinę. Jaka radość jak doszło do siekania (strach był, że nie skrzepnie).

Do mleka krowiego mam dostęp w sezonie ogrodniczym, wtedy zaopatruje nas działkowa sąsiadka, która przywozi mleczko mućkowe od Gospodarza.

Serek przesmaczny. Jest na tyle zwarty, że myślimy o jego wędzeniu. Nada się?

Jak najbardziej można wędzić

Wczoraj był serowy dzień, zrobiłam ser Hispanico nacierany hiszpańską wędzoną papryką. Żeby go natrzeć musi najpierw popływać w solance, jutro będzie gotowy do pierwszej prezentacji.

Zeszłotygodniowe czarne camemberki porastają na biało

Już parę razy chciałam robić ten czarno biały serek, ale jakoś jeszcze nie robiłam
Dzisiaj natomiast zrobiłam sobie serek topiony z papryką pikantną wędzoną. Jeszcze ciepły

Po pierwszym serku w moim wykonaniu już nie ma śladu.Był przepyszny.Synowa zachwycona.Już przygotowała mi czarnuszkę,łącznie z zamówieniem.
To będzie najprawdopodobniej następne uzależnienie.Dzisiaj zrobiłam dwa serki,do których oprócz chlorku i podpuszczki dodałam 100ml naturalnego jogurtu.Jeden z ziołami prowansalskimi,drugi z pomidorami,chili i oregano.

Edytko wędzić możesz w niskiej temperaturze dymu, ja wędziłam serki zrębkami śliwkowymi.

Marysiu smaczne serki robisz , zobacz ile radości daje trochę mleka przeobrażonego w serek

Poniedziałkowy ser Hispanico po "paprykowych masażach", waga 1820g (zobaczymy jaka będzie końcowa)



Dwa "ancymonki"

Dzisiaj rozkroiłam dwumiesięczną goudę. Robiona była z 10 litrów mleka, w początkowej fazie dojrzewania pokryta była woskiem ale musiałam zrobić błąd bo wosk zaczął odchodzić więc go zdjęłam i dalej dojrzewała na naturalną skórkę. Nie będę się dużo rozpisywać, napiszę tylko że pachnie cudnie, a smak jeszcze lepszy .

Trzy sery zrobiłem, jeden z mleka "świeżego" 3.2 z bakteriami do serów typu parmezan (wiem, trochę za dużo tłuszczu).
I dwa z "mleka od baby" jeden na bez pasteryzacji czyli na bakteriach obecnych w mleku, drugi z mleka pasteryzowanego i szczepionego M+PP. Dzisiaj już się moczą w solance i teraz tylko kilka miesięcy dojrzewania
Jako że miałem dużo serwatki to zrobiłem ricottę. Generalnie szkoda zachodu, ser nie jest zły oczywiście. Ale roboty dużo, a serwatkę mogą wypić ptaki z kotami. Bo ja to tak szklankę/dwie i mam na jakiś czas dość

Domowy parmezan ? Brzmi bardzo ciekawie ... czy możemy liczyć na szczegóły procesu produkcji ?

Na początku też byłam sceptycznie nastawiona na ricottę - może dlatego, że nie przepadam ani za serwatką, ani za maślanką - jako napojami. Jednak za namową Ulki zrobiłam ten lekki serek i pierwsza degustacja wypadła bardzo pozytywnie ; cieszę się tym bardziej, że wcześniej nie miałam pomysłu na wykorzystanie serwatki, a nie lubię wyrzucać czegoś, co nadaje się do spożycia.
Właściwie przy ricotcie jest najmniej pracy - w porównaniu z pozostałymi serami...
Ostatnio z mleka "od chłopa" zrobiłam najzwyklejszy twaróg i nawet on wymagał więcej poświęconej uwagi i czasu niż ricotta.

Tymczasem dzisiaj mijają dwa tygodnie od umieszczenia sera pleśniowego Stilton w lodówce i codziennego przemywania solanką. Jutro czeka nas dziurawienie za pomocą ... no właśnie, muszę pomyśleć, jakie narzędzie przymusu bezpośredniego wybrać.

Stilton - zdjęcia sprzed dwóch dni:

Aniu do nakłuwania sera używam sondy termometru, jeśli nie posiadasz takiego termometru to może być drut do robótek lub patyczek do szaszłyków, wszystko zdezynfekowane żeby nie dostały się niepożądane bakterie.

Czytałam, że najlepiej by to coś było tępe na końcu ponieważ jak będziesz wyciągała narzędzie z ostrym końcem zasklepi dziurkę z powrotem a tępe już nie koniecznie

Bardzo Wam dziękuję za podpowiedzi. Jutro postaram się zdać relację z dziurkowania.
Chciałam dowiedzieć się, czemu ma służyć nakłuwanie sera pleśniowego po dwóch tygodniach leżakowania w lodówce, ale nie znalazłam informacji. Zresztą wg jednego przepisu należało zrobić dziurki w serze przed włożeniem go lodówki, a wg drugiego - właśnie po 2 tygodniach dojrzewania i solankowania.