Forum Ogrodnicze Oaza

Dwa razy w tygodniu robię te serki korycińskie.Są pyszne.Dałam na spróbowanie oprócz synowi i siostrze swoim "psiapsiółkom".Teraz słyszę-"kupię ci składniki"zrób mi.Ale jak chcę dać przepis słyszę"nie,ty zrobisz to lepiej".
Cieszę się,że dołączyłam do Waszego grona.

U nas pod nóż poszła dwu miesięczna gouda o smaku który wszystkich zachwycił. Z racji otrzymanego prezentu tj oscypiorki będziemy doskonalić produkcję oscypka.

Jak na dwa miesiące, to serek rewelacja Następny spróbuj przetrzymać dłużej, bo smak się wtedy jeszcze bardziej rozwija.
Napisz proszę gdzie kupiłaś bakterie, bo widać, że są bardzo pracowite

Używamy bakterii MSE z firmy serowar. Przyznam że to kolejny ser którego nie udało się dłużej dojrzewać z tego wniosek żeby zwiększyć produkcję. Póki co ostatnio szła produkcja wędlin ale po Świętach czas na sery.

Dziś od wielkiego Święta został rozkrojony 30 dniowy farm house cheddar. Smak zaskakujący dość ostry.Pojawia się

komentarz degustujacych że taki smak jakiś dawny sprzed wielu wielu lat.

Wygląda absolutnie rewelacyjnie - już sam widok tego serka na przekroju wskazuje na powodzenie produkcji i z pewnością jest wyborny
Na degustację mojego Stiltona przyjdzie nam poczekać do marca 2021, więc ćwiczymy cierpliwość; raz w tygodniu zatykam nos, przewracam krążek na drugi bok i wycieram pojemniczek z nadmiaru wilgoci. To jednak nie jest mój "klimat"

Zdjęcie sprzed tygodnia:

Ulegając presji "głównego pożeracza serów" rozkroiłam czarnego camemberka. W sumie jest dojrzały chociaż nie całkiem płynny, pachnący i pyszniutki.

U mnie dzisiaj serowy dzień, z 5 litrów mleka zrobiłam ser Saint Marcellin (właściwie to dzisiaj był pierwszy etap) a z pozostałych 5 litrów ser koryciński bez dodatków. Jutro drugi etap Marcelinków i solenie korycińskiego.

Ula bardzo jestem ciekawa Twojego Marcelinka z niecierpliwością będę wyczekiwać na fotki

Elena fotki wstawię jak tylko serki nabiorą konkretnego wyglądu , teraz skrzep jest tak delikatny że strach obracać foremkami. Wyczytałam że serki te można dojrzewać na dwa sposoby, zawinięte w papier lub w ceramicznych miseczkach (bardziej tradycyjna forma), jak Ty dojrzewałaś Marcelinki?

Ula tak sa bardzo delikatne na początku...nie miałam miseczki więc jak obrosły zawijałam w papier

W sumie mam jeszcze dwa tygodnie na podjęcie decyzji którą metodą będą dojrzewały. Mam tylko nadzieję że się wzmocnią i nie będą takie delikatne, no i nie mogę doczekać się ich smaku. Na szczęście dojrzewanie trwa od 2-6 tygodni a nie miesięcy

Pod koniec października robiłam ser, biorąc zamiast bakterii kawałek tego sera


Mój nie jest taki miękki jak oryginał i nie rozwinęła się tak niebieska pleśń, ale jest łagodny i pyszny.


To już niestety końcówka

Moje dwa pleśniaczki zostały rozkrojone wczoraj, mały wybieg z Limburgerem się powiódł, charakterystyczny zapach i smak pozostał ale nie musiałam robić przeciągów wyjmując ser z pudełka . Drugi ser to Gorgonzola, kremowa, pachnąca i pięknie przerosła na niebiesko. Oba serki są pyszniutkie i trudno jednoznacznie określić który lepszy, z krakersami do kieliszka wina spisały się rewelacyjnie .

Rok zakończył się intensywną produkcją. Z 15l powstała gouda mały

bunc z czrnuszką i ricotta. Z 10l mamy 1.3kg goudy po wyjeciu z solanki.

Brawo Fina , piękny ser Ci wyszedł. Jak będziesz go dojrzewać, pokryjesz woskiem czy na naturalną skórkę?

Oj dziewczyny ... nie wiadomo, na jakim serku zawiesić oko, bo wszystkie wyglądają wzorowo
Nowy Rok powitałam tradycyjnie, a więc ricotta obtoczona w ziołach "do pizzy" oraz dwa a'la korycińskie: krążek z kozieradką i serduszko z "panierką" papryki wędzonej słodkiej i suszonego tymianku. Tym razem wykorzystałam mleko Łaciate świeże.

W lodówce, w szczelnie ( !!! ) zamkniętym pojemniku, dojrzewa Stilton:

Ula, po tych kilku moich serach mysle że woskowanie daje wrażenie większej pewności i tak też chcę zrobić z tą goudą. Na suchą skórkę dojrzewa mi zulawski i widzę że w niewielkich załomach na krawędzi sera pojawia się coś jakieś przebarwienie obawiam się o pleśń i starłam to dzis na sucho solą.Ser ma trzy tygodnie a za tydzień planowane rozkrojenie i nie wiem czy go nadal przecierać wilgotną solanką?