Forum Ogrodnicze Oaza

Jeżeli posiadasz w swoim menu dania które w/g Ciebie nie zawierają standardowych, tradycyjnych składników a smakują wybornie lub inaczej niż dotychczas, to to miejsce jest właśnie dla Ciebie.

Czy ktoś z Was jadł w różnym czasie bigos o identycznym smaku?
-Zapewne nie.
Tak przyrządzanych potraw w których nie można się doszukać podstawowego lub pierwotnego smaku jest znacznie więcej.
Do czasu kiedy nie spróbujemy sami zaserwowanej przez kogoś potrawy często nam się wydaje, że połączone ze sobą składniki są delikatnie mówiąc niezbyt trafnie dobrane.
Tak też było w moim przypadku, kiedy to zostałem poczęstowany bagietką posmarowaną masłem na której obok białego sera i plasterka pomidora ułożone były wędzone sardynki w oleju.
Smak rodzimej potrawy możemy także zmienić lub urozmaicić dodając do niej podstawowe składniki które są stosowane w kuchniach innych zakątków Europy czy też świata.

Gołąbki w sosie pomidorowo-kokosowym.

Składniki:

1 główka dowolnie wybranej kapusty o lekko spłaszczonym kształcie,
0,5 kg łopatki wieprzowej + 0,5 kg innego mięsa (karkówka, szynka, wołowina lub drób)
1 duża cebula,
2 jajka
2 ząbki czosnku
2 puszki włoskiego sosu pomidorowego (może być z kawałkami pomidorów)
1 puszka mleka kokosowego,
-sos tabasco
2 szklanki kaszy gryczanej,
-ewentualnie do kaszy niewielka ilość tłuszczu wytopionego ze słoniny lub boczku. Może być masło.

masło lub olej do podsmażenia cebuli, po pół łyżki: cukru, suszonego majeranku, ew. bazylii i łagodnej mielonej papryki, kilka łodyg natki pietruszki, 1 łyżka mąki ziemniaczanej, sól i grubo mielony kolorowy pieprz.

Przygotowanie:

Z główki kapusty zdejmujemy ze 2-3 zewnętrzne liście które później posłużą nam do wyłożenia dna garnka .
Następnie ostrym nożem wykrawamy głąb w ten sposób, aby oddzielić od niego wszystkie liście. Wkładamy kapustę do garnka i zalewamy ją w całości wrzącą wodą z dodatkiem łyżeczki soli. Tak parzymy kapustę na małym ogniu ok 10-15 minut obracając ją w połowie parzenia. Po odlaniu wody i przestygnięciu kapusty zdejmujemy po kolei liście (20-24 szt) ścinając nożem pod bardzo ostrym kątem zgrubiałe ,,nerwy".

Obraną cebulę drobno siekamy i rumienimy na rozgrzanym oleju lub maśle. Do miski wkładamy zmielone mięso, zrumienioną cebulę, 2 (kurze) jajka, pokrojoną natkę pietruszki, majeranek, wyciśnięte 2 ząbki czosnku, sól i grubo zmielony kolorowy pieprz do smaku. Aby uzyskać luźną konsystencję farszu można go przesmażyć na dwóch łyżkach oleju pdobnie jak to się robi do spaghetti z dodatkiem mielonego mięsa.

Teraz robimy gołąbki. Każdy liść po kolei napełniamy przygotowanym farszem, który kładziemy blisko nasady i składamy je bardzo ścisło, tak jak kopertę. Dno garnka wykładamy zdjętymi wcześniej naciętymi liśćmi, dodajemy 3 listki laurowe i 3 ziarna ziela angielskiego. Na nich układamy bardzo ciasno gołąbki, jeden koło drugiego aby nam się nie porozwijały. Do połowy objętości zalewamy wrzącą wodą lub wcześniej przygotowanym bulionem. Uzupełniamy włoskim sosem pomidorowym tak aby pokryć wierzchnią warstwę gołąbków. Sos w którym będą się dusiły gołąbki doprawiamy do smaku solą, grubo zmielonym pieprzem, cukrem, bazylią i papryką. Ja na wolnym ogniu duszę gołąbki 1,5 godz. Po tym czasie należy wyjąć gołąbki z garnka i zagęścić sos dodając wymieszaną z mlekiem kokosowym i paroma kroplami sosu tabasco, łyżkę mąki ziemniaczanej. Następnie włożyć gołąbki do sosu posypać zieleninką i jeszcze dusić ok 5 minut.

Pół godziny wcześniej 2 szklanki wypłukanej kaszy gryczanej (4-6 osób) zalewam czterema szklankami osolonej wody. Po 10-ciu minutach od zagotowania wyłączam gaz i pozostawiam całość do całkowitego wchłonięcia wody na żarowej płytce. Do sypkiej kaszy gryczanej dodaję ok 2 łyżek tłuszczu wytopionego ze słoniny lub boczku (niekoniecznie).

Smacznego.



Tu akurat przedstawiłem zastosowanie włoskiego sosu pomidorowego z dodatkiem mleka kokosowego na przykładzie gołąbków. Od paru lat po wizycie w sklepie z azjatycką żywnością połączenie tych dwóch składników stosuję we wszystkich potrawach do przyrządzania których dodawałem wcześniej tradycyjnie przecier pomidorowy i śmietanę. Sos pomidorowy nieznacznie zagęszczam mlekiem kokosowym także przy przyrządzaniu mięs, kasz, makaronów oraz zupy pomidorowej. Mleko kokosowe może zastąpić śmietanę również w wielu innych daniach które nie są przygotowywane na bazie pomidorów.

Często sie zdarza, że nie mamy pomysłu na obiad, a przecież tu jest cały dział przepisów, tyle, ze nie mamy czasu tego wertować. Więc wstawiajmy co dziś gotowaliśmy z wykorzystaniem przepisów z tego działu. to będzie dobra ściąga.
Zaczynam. Dziś miałam obiad amerykański. zupa dyniowa z przepisu Tomka kręci mnie ten imbir, którego mam zawsze w domu dużo
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...kiem?start=36#306593
+ Udziec z indyka obsypany ziołami gruba paro milimetrowa warstwa ( estragon , kłosowiec , imbir, drobno pokrojone papryczki chili, majeranek, pietruszka, koper włoski} pocięłam to wszystko drobno udziec natarłam oliwa i obsypałam ziołami wsadziłam do worka do pieczenia , owinęłam szczelnie i gotowałam 1 godz. Miesa było 1,5 kg ( 2 udzce). Do tego marchewka, fasolka i oczywiście cukinia. Miałam też dip z kiszonych pomidorów, ale okazał się zbędny, mięso było soczyste i aromatyczne.

Jeden z moich wypróbowanych przepisów na szybki obiad lub kolację. Danie szybkie, tanie i smaczne.

Spaghetti szpinakowe (szpinakowo-serowe)

Cebulkę pokroić w kostkę i podsmażyć na oleju, ale jak ktoś nie lubi, nie musi być cebula. Paczkę mrożonego szpinaku wrzucić na patelnię i dusić, aż się rozpuści. Potem dodać kostkę dobrego sera topionego, np. prostokątny Hochland i wymieszać ze szpinakiem, aż się rozpuści. Ja polecam serek topiony smakowy, np.ziołowy, z szynką, jakikolwiek, bo jest wyraźniejszy w smaku niż zwykły, kremowy. Jak ktoś jest fanem sera, to można dać 1,5 - 2 kostki serka. Doprawić solą, pieprzem mielonym, można dodać czosnku świeżego lub suszonego (przy czym czosnek dać raczej wcześniej niż na koniec). Podawać z makaronem, np. spaghetti, można ozdobić, np. bazylią.

W naszym foliaku rozsiały się buraki naciowe, 4 szt, dostarczają co parę dni naręcza pysznych, delikatnych łodyżek

Biorę więc garść rozdrobnionych różyczek brokuła, kilka łodyżek buraka naciowego, pokrojoną w plasterki cukinię. Kładę to warstwami w garnku, lekko duszę kilka minut, na koniec na wierzch kilka plasterków pokrojonego pomidora i kolejne 3-4 minuty na delikatnym gazie.

Do takiej porcji warzyw wystarczy łyżka ryżu, kuskusu, albo 1/2 ziemniaczka też duszonego z warzywami

Jeśli robię tę jarzynkę z ziemniakami, to kroję je na plastry i kładę na samo dno, a gdy ziemniaczki się duszą, rozdrabniam brokuł i kroję łodyżki buraczków.

A mój jest krótki w zrobieniu, jak od 6 zap....łem na działce.
Podlałem śpiące poplony, gdzieniegdzie ziemia pęka, czyli część towarzystwa chce zobaczyć niebo. A teraz pada wreszcie.

Ale ad rem.





i nie ważne jak pisze Ala, ja dwie kochanki mogę przyjąć na raz.

Oj Piotrze pewnie dostaniesz patelnią

Nie dostanie. On się nie odchudza. My po takim obiedzie się nie odzywamy. Piotrek może mieć to w D...

Masz rację, Jemu nawet trójkąty daruje

Ponieważ w domu mam osobę odchudzająca się, więc z resztek wczorajszego indyka, i wołowiny z rosołu zrobiłam bigos z cukinii.
Cukinię, cebulę i marchewkę dusiłam w sosie pomidorowym , na koniec dodałam pokrojone w kostkę mięso i gotowe. My jedliśmy z ziemniakami , a były grubas z dynią zrobioną na sypko.

W kwestii formalnej - pozwolę sobie zauważyć, że w życiu za żadnym facetem nie latałam , tym bardziej z patelnią
Dama jestem i nie będę się z patelnią po forum włóczyła, ale policzymy się w wątku Kokolidka

Biotit wrote:
Ala przed dwoma kochankami na raz nigdy się nie wzbraniała, jedynie przed trójkatem : małżon(ek)ka + kochan(ek)ka mam opory

A teraz w temacie wątku:

Soczyste cycki

Na dwie pojedyncze piersi kurczaka:

1 łyżeczka majonezu
1 łyżeczka musztardy
1 łyżeczka oleju lub oliwy
1 ząbek czosnku (przeciśnięty przez praskę)
pieprz, sól do smaku 

Wszystkie składniki dokładnie wymieszać, piersi obtoczyć w powstałym sosie
pozostawić na noc lodówce.
Następnego dnia smażyć na suchej patelni (rozgrzana, mały ogień)

Mięso usmażone w 5 minut,( do tego np. kuskus) + warzywa na parze albo duszone.

Mięso nadaje się również następnego dnia na kanapki.

kokolidek wrote: Ale się uśmiałam.Dobrz,że tu zajrzałam
Piotra obiad to pikuś,ja dziś na kolację zjadłam kaszankę z kapuchą

Dziś na obiad baba zupa. Podsmaża się sporego pora pokrojonego w talarki, ja smażę na oleju z papryczek.Zalewa się 1,5 l wodą. Dodaje się startą marchew, ziemniaki w kostkę gotuje sie az ziemniaki rozpaplają sie lekko posolić i gotowe.
Na drugie warzywa + ryba gotowana na parze i pomidory, bo cos z nimi robić muszę

Zrobiłam kiedyś - będąc na działce, w ramach pożegnania sezonu z grillem - coś takiego: duże mięsiste pomidory wydrążyłam, usuwając komorę z nasionami, nafaszerowałam serkiem, może być mascarpone lub śmietankowy, wymieszanym z ulubionymi ziołami i ułożyłam na grillu. Na wierzch kilka wiórków startego żółtego sera lub skropienie oliwą.
Taka odskocznia od codziennych sałatek, keczupów i sosów

Dzisiaj zaprawiałam kolejną porcję patisonów z grzybami i zostały mi dwa większe okazy - jutro powędrują na kolację nafaszerwoane mięsem z papryką i cebulką i upieczone, a dla chętnych z sosem czosnkowym

Kurczak w sosie po tajsku

Wbrew pozorom przygotowanie tej smacznej potrawy jest bardzo proste

Potrzebujemy pierś kurczaka, 1 puszkę mleka kokosowego i trochę czerwonej pasty curry "Kanokwan", którą można kupić w niemal każdym markecie. Pozostałe dodatki warzywne to kwestia pory roku i fantazji
Ponieważ jest obecnie sezon paprykowo-pomidorowy, to te warzywa wykorzystuję we wszystkich posiłkach, poza tym świetnie pasują kolorystycznie do czerwonej pasty

Na 1 podwójną pierś kurczaka wzięłam paprykę czerwoną, solidnego pomidora (z własnego działkowego foliaka) 1/2 pikantnej papryczki (z nasion od Lucynki ), 1 batat, 1 marchewkę, kilka ząbków czosnku, 1 łyżkę proszku z suszonych grzybów, kilka listków tajskiej kolendy, werbeny cytrynowej i trawy czosnkowej.



Najpierw podduszam mięso posypane pieprzem ziołowym i proszkiem z grzybów, można dodać też część papryki i pokrojone ząbki czosnku.



Gdy mięso się dusi, obieram i kroję marchewkę, następnie ją wrzucam na patelnię. Potem obieram, kroję batata i dorzucam. Następna będzie papryka, a na końcu plasterki pomidora. Na sam koniec wlewam puszkę mleka kokosowego i dodaję 1/2 opakowania czerwonej pasty curry "Kanokwan".

Całość posypuję zieleniną, czyli posiekaną czosnkową trawą z kilkoma listkami tajskiej kolendry i werbeny cytrynowej.




Zimą warto dodać łyżkę utartego imbiru, w sezonie dyniowym zamiast batata solidny kawałek dyni

Do tego kurczaka idealnie pasuje ryż, w wersji bardziej świątecznej dodaję zielony makaron ryżowy (jest pyszny, ma lekki posmak zielonej herbaty).

Oooo Alino, wygląda bosko Lubie kuchnie lekko orientalna, choć u mnie nie ma dobrej knajpy tego rodzaju.

Ale tego kuraka spróbuje odtworzyć u siebie w domu

Ja na kolacje zajadam sałate z mozzarelą, cebulką i dzięki uprzejmości Besi, swoiskimi pomidorkami

Kotlety z soczewicy

Wrzucić do gotowania 3 niewielkie ziemniaczki, gdy robią się już lekko podgotowane, dosypać torebkę z soczewicą. Po ok. 15 minutach, gdy soczewica będzie się rozpadać, zrobić puree z ziemniaków i soczewicy. Ja mam takie starodawne urządzenie, na kijku umocowana grubsza blaszka z otworami. Gdy się tym ziemniaki przydusi parę razy, robią się puszyste i roztarte

Do tej masy dodać 2 jaja, oraz posiekany czosnek, zeszkloną cebulkę, natkę pietruszki, koperek, posiekane podsmażone pieczarki, czy kto czego zapragnie

Gdy masa kotletowa wyjdzie zbyt luźna, dosypujemy odrobinę tartej bułki. Potem tylko uformować kotleciki, usmażyć, polać sosem pomidorowym z warzywami - ze słoika

W czasach kartkowych zamiast soczewicy dodawałam gotowaną fasolę, wtedy kolejność gotowania była odwrotna, do mięknącej fasoli wrzucałam ziemniaczki, czasem jeszcze kawałek czerwonego buraczka, żeby wzrok omamić i potrawę uczynić bardziej 'mięsopodobną'