TEMAT: Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 27 Lip 2016 20:46 #493247

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Ilości każdy dopasowuje do siebie :happy: Jeden pasztecik + warzywa, albo dwa :happy:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 27 Lip 2016 21:14 #493253

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Nowe przepisy zaraz skopiuję :kiss3:
Właśnie przygotowuję sobie rybę z cukinią z przepisu kilka postów wzwyż. Jutro powiem jak smakuje to cudo.
Jeszcze troszkę i waga mnie zadowoli :hearts:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, kokolidek

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 27 Lip 2016 21:39 #493256

  • otojolka
  • otojolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 3765
U mnie będzie jutro papryka pomidorowa faszerowana mielonym mięsem ,duszona w kiszonej kapuście. A dziś była zupa z buraczków na gęsto z jajkiem.
Pozdrawiam. Jolka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): kokolidek

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 27 Lip 2016 23:42 #493287

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Ja to w ogóle mam ochotę zrobić krokiety z tym nadzieniem od pasztecików, albo ravioli. Paszteciki to tak od wielkiego dzwonu.
Ostatnio zmieniany: 27 Lip 2016 23:44 przez kokolidek.
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 28 Lip 2016 16:49 #493399

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20239
  • Otrzymane dziękuję: 64594
Ciasto marchewkowe w piekarniku - dałam mniej cukru; mam głupi zwyczaj próbowania surowej masy i okazało się, że ilość cukru 200 g, zamiast 220 g, jest wystarczająca, a nawet można dać jeszcze mniej, uwzględniając słodycz marchewki.
Przepis bardzo mi się spodobał - szybko, prosto i pachnąco :hearts:
Myślę, że następnym razem dorzucę suszone śliwki ( zamiast daktyli i cukru ).

Aluś - dziękuję pięknie!
Chodzi za mną ten farsz do pasztecików i postanowiłam nadziać nim jakiś duży makaron ( rury lub muszle ) wstępnie podgotowane. Potem całość zapiekę.

Joliś, Elfiku - te faszerowane papryki i ryba z cukinią to nasze przepisy nr 1. Dzisiaj ryba będzie z warzywami, coś w stylu "greckim" ;-), ale bez pomidorowego sosu. Mam po trochu marchewki, brokułów, papryki, cebulki, cukinii, zieleninki. To, co zostanie, będzie na jutrzejszy obiad.
Nagle okazało się, że Adaś może zjadać duszone warzywa, pulpety mięsne, zapiekaną rybę, że sos wcale nie musi być zaciągnięty mąką, że warzywa z patelni są o.K. - przedtem takie potrawy były nie do pomyślenia ....
Niestety, nigdy nie przekona się do drobiu, więc z mięs pozostaje tylko wołowina lub najchudsza część od szynki :jeez:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dorota15

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 28 Lip 2016 17:07 #493402

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Indyk, cielęcina bez wieprzowiny
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 28 Lip 2016 17:15 #493404

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20239
  • Otrzymane dziękuję: 64594
Indyk to też drób .... po prostu zgroza z tym chłopem ;-) nic się nie przemyci. Cielęcina poza zasięgiem ( finansowym ), piszę szczerze i otwarcie. Nie wchodzi w grę także królik i nutria. Dzięki Bogu, że chociaż te ryby i jaja wcina.
Nie ma lekko :happy:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 28 Lip 2016 17:31 #493408

  • otojolka
  • otojolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 3765
Ale się dobraliście. :rotfl1: Aż dwie osoby, a każdy je inaczej i dwa obiady trzeba robić. To teraz wam też niewiele zmienia.
Moi też teraz jadają więcej warzyw z braku wyboru.
Pozdrawiam. Jolka.
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 28 Lip 2016 18:06 #493417

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20239
  • Otrzymane dziękuję: 64594
He he :happy: nie jest AŻ tak źle. Ze względów na różne godziny pracy jadamy w różnych porach ( rzadko kiedy czuję głód ), jedynie kolacja może być wspólna, ale już w weekendy staram się jeść razem z Adamem.
Teraz, dzięki Ali, mogę planować tak posiłki, aby nie spędzać w kuchni całego wieczoru - najczęściej kolacja jest dublowana jako obiad w następnym dniu, a ewentualne mięso skrzętnie omijam :)
Zobacz, śniadania są niejako identyczne i łatwe do zorganizowania w 1 minutę, podwieczorek też nie wymaga szczególnego wysiłku, więc pozostaje obiad i kolacja.

p.s ciasto marchewkowe upieczone ( bez zakalca!!!! ), stygnie i nieziemsko pachnie.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 28 Lip 2016 19:06 #493431

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Uwielbiam ciasto marchewkowe :hearts: Wiem, że pachnie obłędnie.
Dzisiaj moje panny wracają z kolonii i trochę zgrzeszyłam ... jest sernik z truskawkami,
Ryba z cukinią jest super. Jednak następnym razem rybę usmażę bądź uparuję, dopiero dodam warzywa.
Teraz filety puściły wodę i danie zamiast się upiec, ugotowało się w piekarniku.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 28 Lip 2016 19:17 #493432

  • Forumowa Żabula
  • Forumowa Żabula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8491
  • Otrzymane dziękuję: 3477
kokolidek wrote:
Na specjalne życzenie dla Ani Adasiowej;

CIASTO MARCHEWKOWE


Składniki:

270 g marchewek , obranych i
przekrojonych na pół,
4 jaja,
210 g oleju ,
340 g mąki ,
220 g cukru trzcinowego , (ja daję zamiast cukru garść daktyli)
2 łyżeczki proszku do pieczenia ,
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej ,
2 łyżeczki cynamonu ,
2 łyżeczki przyprawy do piernika,
szczypta soli,
ewentualnie rozdrobnione orzechy.
Przygotowanie
1. Marchewki i daktyle zmiksować.
Dodać pozostałe składniki, wymieszać mikserem czas.2 min.
Blachę wysmarować tłuszczem i posypać bułką tartą.
Piec w temp. 180 stopni około 35-40 minut.
Jak wystygnie - posypać cukrem pudrem. -jak ktoś musi, ja nie sypię

Kokolidku, jutro będę robiła twoje ciacho marchewkowe, bo aż tak strasznie chce mi się czegoś słodkiego poglumać! :yummi: :yummi: :happy:
Dobrego dnia. Pozdrawiam.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 28 Lip 2016 19:50 #493443

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20239
  • Otrzymane dziękuję: 64594
Żabulka, zrób koniecznie! U mnie połowy tortownicy już nie ma :oops: pachnące, wilgotne, lekkie i bardzo smaczne. Jeśli lubisz, możesz dodać sezonowe owoce - ale w tym wypadku sama marchewka doskonale zapewnia pełnię smaku.

W przyszłości spróbuję zrobić takie ciasto na bazie dyni :hearts:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 28 Lip 2016 20:54 #493465

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Aniu Adasiowa - umówmy się, że pierwszy tydzień pozwalam Ci na szaleństwa, bo masz zdublowaną dietę i rozumiem, że musisz się zorganizować, tak, że korzystaj, póki możesz :rotfl1: :rotfl1:
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 28 Lip 2016 21:12 #493472

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20239
  • Otrzymane dziękuję: 64594
:oops: :oops: :oops:
Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że nie piekłam ostatnio żadnych ciast ze względu na temperaturę. Za "karę" skrócę Twój czas do tego weekendu włącznie, a od 1 sierpnia ( dla mnie to bardzo szczególna data ) zacznę o siebie dbać.
Spróbowałam kolację Adasia: na dnie żaroodpornego naczynia ułożyłam filety morszczuka skropione 3 kroplami octu balsamicznego, posypałam tymiankiem; na to poszły kolejno starta marchewka, plasterki młodej cukinii, różyczki brokuła, paski czerwonej papryki, posiekana cebula i sporo koperku i natki pietruszki. Całość skropiona olejem. Piekłam około 30 min w 170*. Nie bij !!!!!
Co mam powiedzieć .... REWELACJA !!!!!
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 28 Lip 2016 21:19 #493476

  • Forumowa Żabula
  • Forumowa Żabula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8491
  • Otrzymane dziękuję: 3477
Zrobię Anuś, zrobię. Mój Kermiciak (małżek) już się oblizuje! :yummi: :yummi: :yummi:
Dobrego dnia. Pozdrawiam.
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 28 Lip 2016 21:26 #493480

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Aniu - za co miałabym bić? :supr3: No chyba za ten ocet zamiast cytryny. Ale nie bądźmy drobiazgowi :rotfl1:

Dokładnie tak powinna wyglądać kolacja. I masz jeść, a nie próbować. Po kokardkę :)

Kochanie - kolacje masz jeść "Adasiowe", czyli proteinowe.
Tylko na obiad MOŻESZ jeść, kasze, ryż, makarony, kluski, kopytka czyli węglowodany kiedy masz ochotę, nawet codziennie z dużą ilością warzyw.

No i Twoje śniadania mają być odżywcze a nie drożdżowe.

Pory posiłków musicie przestrzegać, macie jeść o tej samej porze, tylko w różnych miejscach.
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 01 Sie 2016 17:47 #494227

  • otojolka
  • otojolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 3765
Dziewczynki .....74 kg. Po sobotnim alkoholiźmie i tak powoli do przodu. :drink1:
Pozdrawiam. Jolka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dorota15, kokolidek

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 01 Sie 2016 21:34 #494282

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
No właśnie do przodu ... u mnie też alkoholizm tyle że niedzielny :lol:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): otojolka, kokolidek


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: pszczelarz5
Wygenerowano w 0.740 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum