TEMAT: Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 16 Sie 2016 17:00 #496978

  • Florka
  • Florka's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 185
  • Otrzymane dziękuję: 290
Witajcie kokolidku i Dziewczyny, czy przyjmiecie mnie do swojego grona? Przeczytałam cały wątek, porobiłam notatki. Od pewnego czasu (ok. 2 tygodnie) stosuję zasady- spadło ok.1,5 kg. Jest to moje drugie podejście odchudzające. W poprzednim, w 2009 roku schudłam ( przy pomocy dietetyczki, stosując 1200cal, startowałam z pozycji 75kg) 12 kg, zajęło mi to 9 m-cy. Potem stopniowo... scenariusz jak u większości :oops: . Dzisiaj jestem na poziomie 70,5kg. Mam 164cm wzrostu, 52 lata.
O rety, ale się obnażyłam :huh: .
Do spadku mam tak ze 12-13kg, może dojdę do 58kg (marzenie, może nie całkiem nierealne :yummi: ).
Teraz odchudzamy się obie, czyli nasza Sunia i ja. Heja z 44kg zeszła do 42kg ( jest na diecie od 3 miesięcy: mięso+warzywa). Można powiedzieć, że teraz ja dołączyłam do niej ;) .
Jednego nie jestem w tym sposobie przeskoczyć:chrupkiego pieczywa :( . Próbowałam wielokrotnie, nie tylko teraz: jest okropne, bo rani mi dziąsła, potem przez następny dzień mam obolałą buzię. Pomijam już to, że ta tektura jest dla mnie bardzo trudna do przełknięcia.
Ostatnio odkryłam w Biedaronce "chlebki" ryżowe z amarantusem i te dla mnie są jak najbardziej oki. Mam nadzieję, że do zaakceptowania.

Zdecydowałam się na taki sposób jedzenia, bo,po tych 2 tygodniach próby czuję, że jest dla mnie najlepszy. Mój organizm natychmiast wyczuwa różne chemie i inne środki w jedzeniu, dając nieprzyjemne reakcje (zgaga, odbijanie...). Mam wrażenie, że chudnę bez wysiłku.

Czy mogę liczyć na pomoc i wsparcie? Bo ja jestem z tych,co gdy mają bat nad sobą (czytaj: kokolidka), to odchudzanie idzie całkiem sprawnie :) . Choć tak naprawdę, ten sposób odżywiania jest dla mojego ciała tak dobry,że będę go stosować bez względu na wszystko... Ale, jak wiadomo, w grupie sympatyczniej :hearts: .

Długi post...dziękuję za cierpliwość :bye: .
_________________________
Pozdrawiam, Beata
Ostatnio zmieniany: 16 Sie 2016 17:12 przez Florka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dorota15, Adasiowa, otojolka


Zielone okna z estimeble.pl

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 16 Sie 2016 18:19 #496981

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Florka wrote:
Bo ja jestem z tych,co gdy mają bat nad sobą (czytaj: kokolidka), to odchudzanie idzie całkiem sprawnie :)
:rotfl1: :rotfl1: Oczywiście, że podanie rozpatrzone pozytywnie :happy:
Witaj Florko, zapraszam serdecznie :flower1: (póki co :happy3: )

Tekturki możesz zamienić na chleb własnej roboty lub bułki - mało soli, zero cukru.
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 16 Sie 2016 18:29 #496983

  • Florka
  • Florka's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 185
  • Otrzymane dziękuję: 290
kokolidku, taką miałam nadzieję, jeśli chodzi o tekturki... Cukru nie używam.
Dziękuję za przyjęcie :hearts: ("póki co" - rozumiem, że patelnia :silly: , jakby co. :) )
:drink1:
_________________________
Pozdrawiam, Beata
Ostatnio zmieniany: 16 Sie 2016 18:33 przez Florka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): kokolidek

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 16 Sie 2016 19:18 #496995

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64611
Witaj Beatko :)
Alusia nie zostawi Cię samej, bez pomocy ... a ja ze swej strony będę wspierać Cię psychicznie - i pamiętaj: nie ma rzeczy niemożliwych :), a warzywa z własnego ogródka z pewnością pomogą Ci w tej zdrowej batalii o zdrowie ....

Alusiu, po uzgodnieniu z Tobą wprowadziłam nowe zasady w diecie Adasia - no i czekamy na efekty; jak długo mam podawać obiady węglowodanowe ? Rozumiem, że kolacje są nadal wg starego planu, tzn. proteiny plus warzywa na parze z oliwą ?
I jeszcze jedno pytanie, a właściwie prośba ze strony Adama: czy jest możliwy posiłek złożony m.in. z gotowanej fasoli ( nasion typu Piękny Jaś )?
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 16 Sie 2016 19:37 #497005

  • Florka
  • Florka's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 185
  • Otrzymane dziękuję: 290
Aniu, :kiss3: . Dziękuję za psychiczne wsparcie :) . Choć moje warzywa z ogródka (czytaj:cukinie,marchewki i kalarepki)głównie wyjada Heja :(. Niech jej będzie na zdrowie :) .
Ale acornów nie dam!
_________________________
Pozdrawiam, Beata
Ostatnio zmieniany: 16 Sie 2016 19:42 przez Florka.
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 16 Sie 2016 20:10 #497017

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9769
  • Otrzymane dziękuję: 14471
Ja zaczęłam syna odchudzać chyba trzy tygodnie przed Toba Aniu, efekty są i to znaczne, ale co się osłucham , że na cukinię patrzeć nie mogą, że dyni maja dość, że w domu nie ma nic do jedzenia tylko pomidory itd, itd. Mój szantaż " to gotuj sobie sam" albo "to idź na kebaba" działa. Zaczynał od 88kg wczoraj spadł poniżej 81. 78 to docelowa waga, a dalej niech robi co chce. Przy jego wzroście 1,70 to i tak za dużo. Ale już podłoga nie drga jak idzie i wygląda o niebo lepiej. Do tego codziennie basen, lub 12 razy po 150 schodków w góre i w dół. Wykłóciłam by na basen chodził na piechotę to 2 km.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): kokolidek

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 16 Sie 2016 20:14 #497020

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Aniu - wszystkie strączkowe to węglowodany, jak najbardziej na obiad węglowodanowy (u Adasia do odwołania, aż uporamy się z problemem).
Proponuję przygotować "przyprawę polską" - w takiej samej ilości (wagowo) kminku i majeranku zemleć i dodawać łyżeczkę do każdej potrawy.
Polecam każdemu, rewelacja. Ponadto nie ma żadnego smaku, ani zapachu.
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 16 Sie 2016 20:17 #497021

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Emalia112 wrote:
Ja zaczęłam syna odchudzać
:bravo: :bravo:
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 16 Sie 2016 20:41 #497029

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64611
Zobaczcie kobiety, do czego to doszło, abyśmy własnych mężczyzn odchudzały :jeez: Emalko, u mnie co prawda obyło się bez marudzenia, wymówek i pretensji, ale powiem jedno: w pewnym wieku ( 50-tka na karku ) odchudzanie przebiega inaczej niż za młodu.... ale trzymamy się dzielnie nadal i - co najważniejsze - Adam w ogóle nie wspomina o zaprzestaniu diety, a wręcz przeciwnie - codziennie dopytuje o jadłospis i wyraźnie cieszy się zarówno ze zmiany pożywienia, jak i z efektów.

Alusiu, dziękuję - uwielbiam gotowanie fasoli, cieciorki ( robiłam kiedyś hummus ) i soczewicy. Mieszankę zrobię jak najprędzej, zwłaszcza, że mam ususzony majeranek z własnego ogródka.

Gotowana fasola plus "sos" z cebuli, papryki i pomidorków z dodatkiem natki pietruszki i cząbru - może być ?
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 16 Sie 2016 20:59 #497040

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Adasiowa wrote:
Gotowana fasola plus "sos" z cebuli, papryki i pomidorków z dodatkiem natki pietruszki i cząbru - może być ?

Ja zagęszczam sos zmiksowanym ugotowanym kalafiorem i do takich sosów dodaję duzo pokrojonej cukinii. Żeby objętościowo było 3/4 warzyw i 1/4 węglowodanow.
Takie same proporcje zachowuję przy proteinach.

Nie ma wtedy problemów żołądkowych.
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 16 Sie 2016 21:04 #497043

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64611
Świetnie! Kalafior ( brokuł ) i cukinia to tradycyjne warzywa w naszej lodówce.
Okazało się, że są smaczniejsze gotowane na parze niż polane zrumienioną na maśle tartą bułką ;-)

Aluś - za ten wątek :thanks:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): kokolidek

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 16 Sie 2016 21:10 #497047

  • otojolka
  • otojolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 3765
A ja 40- tkę wkładam. :happy4:
Pozdrawiam. Jolka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): kokolidek

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 18 Sie 2016 20:06 #497342

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64611
Kasza gryczana na obiad, suszone śliwki na I śniadanie i kubeczek chudego jogurtu naturalnego na podwieczorek prawdopodobnie zaczynają działać :) , ale przede wszystkim to zasługa chyba kaszy ....tak czy inaczej po uregulowaniu wiadomych spraw odstawimy jogurt jako ten "zakazany".
Właśnie! Czy owocem na śniadanie mogą być świeże śliwki, tak powiedzmy 3-4 sztuki ? Mają sporo cukrów, więc wolę zapytać Szefową ... :hearts:

Od poniedziałku zaczęła też dietę moja przyszywana Córcia - i co? jest zachwycona nowymi metodami przygotowywania posiłków i nowymi smakami - ustawiłam dietę podobną do Adasia, ale poza obiadem nie jestem w stanie kontrolować ilości pozostałych posiłków ;-) Na szczęście uwielbia kurczaka i czosnek, więc urozmaicenie jedzenia gwarantowane.
Mam tylko jedno pytanie: czy moi "kuracjusze" oprócz soku z kiszonej kapusty mogą popijać sok z kiszonych ogórków ( czy aby nie jest za słony ) ???

Alusiu, kiedy i czy w ogóle mogłabym podać sałatkę Taty ? Z tego, co pamiętam, jest przygotowaniem do Twojej diety, ale czy można zastosować ją w trakcie ?

W domu pachnie nieziemsko świeżo upieczonym "wychodzącym" jabłecznikiem ze śliwkami i pestkami słonecznika. Super ciacho :hearts:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 18 Sie 2016 21:00 #497357

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Aniu - zasada jest taka, że jemy wszystkie owoce, które u nas rosną. Ile? dobrą garść (ja korzystam z garści syna, bo niewiele mniejsza od łopaty :happy4:)
Mogą sok z ogórków, ale on nie ma takich właściwości jak ten z kapusty, więc w jakim celu? Bo jeżeli tylko dlatego, że lubią, to bardzo proszę.

Sałatka to normalny posiłek węglowodanowy, Adaś może nawet codziennie, córcia co 4-ty dzień.

Polecam dietę sałatkową na początek, bo po dwóch dniach sałatkowych człowiek jest "przeczyszczony", czuje się lekko, ma dużo energii i od razu ma więcej chęci, żeby coś dla siebie zrobić. Ale to nie przeszkadza w późniejszym jedzeniu sałatki.


A dopytam - pieczesz jabłecznik z dodatkiem śliwek?
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 18 Sie 2016 21:21 #497365

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64611
Alusiu, bardzo dziękuję :) Pytałam o ten ogórkowy sok z myślą, że ma podobne właściwości co kapuściany, ale skoro nie, więc niech popijają ten z kapusty.
Z sałatki się cieszę, bo sama z niej skorzystam :) Jakieś buraczki jeszcze mam na grządce. Córcia, zwana w dalszej części Młodą ;-), też z pewnością da się namówić.
Wychodzący jabłecznik upiekłam tym razem ze śliwek i jabłek: na dnie tortownicy położyłam połówki śliwek wymieszane z kawałeczkami jabłek ( oba owoce z własnych drzewek ), zalałam ciastem z ziarnami słonecznika i upiekłam. I powiem Ci, że jest warte grzechu :devil1:
Czy w drodze wielkiego wyjątku Adaś i Młoda mogą skubnąć kawałek zamiast np. podwieczorku albo II śniadania ?
:club2:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): kokolidek

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 18 Sie 2016 21:24 #497366

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Adasiowa wrote:
Czy w drodze wielkiego wyjątku Adaś i Młoda mogą skubnąć kawałek zamiast np. podwieczorku albo II śniadania ?
:club2:

Aniu myślę, że stąpasz po kruchym lodzie :rotfl1:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): kokolidek

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 18 Sie 2016 21:26 #497368

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64611
Powiem więcej Elfiku ... po BARDZO kruchym lodzie ;-) Zrób kiedyś to ciacho, a zrozumiesz moje rozterki ;-)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 18 Sie 2016 21:28 #497371

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Po bardzo kruchym :happy:
Mogą 20 min przed obiadem. Nie zamiast jakiegoś posiłku.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: pszczelarz5
Wygenerowano w 0.648 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum