TEMAT: Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 17 Lut 2018 12:45 #589916

  • whitedame
  • whitedame's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4746
  • Otrzymane dziękuję: 17541
Witajcie, winna jestem Wam a szczególnie Kokolidkowi wytłumaczenie czemu po pełnym chęci wstępie zniknęłam z tego wątku. Wcale nie ze względu na brak zainteresowania i wygodnictwo. Kokolidku, byłaś pierwszą osobą ( włącznie z lekarzami ), która mi powiedziała, że przytycie 10 kg w ciągu roku nie jest normalne. Słyszałam od nich, ze to ze względu na zmianę trybu życia. Nawet jedna internistka próbowała coś znaleźć kierując mnie na badania ale nie przepisała mi tych co trzeba, więc z badań krwi i moczu nic nie wynikło. Teraz po roku od znalezienia wątku Kokolidka mogę wreszcie odpowiedzieć co mi dolega. Niedoczynność i Hashimoto - życzcie mi szczęścia!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 17 Lut 2018 17:45 #589983

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Kochanie - diagnoza to już 50% sukcesu.

Nie będziesz zadowolona (czasami podczytuję Wasze wpisy w warzywniaku), ale przy chorobach autoimmunologicznych musisz wyeliminować:
- chili i wszelkie papryki oraz mieszanki je zawierające, w tym pierz cayenne); dozwolony tylko pieprz czarny,
- czereśnie,
- jagody goi,
- jaja,
- migdały,
- pomidory,
- ryż,
- ziemniaki ! (bataty można jeść).

Trzymam kciuki. Nie jestem ani lekarzem, ani dietetykiem. Więc za bardzo nie pomogę. Ale na 100% unikanie trójkącików powinno pomóc.
Co za baran wymyślił kanapki!!! I schabowego z ziemniakami.
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 17 Lut 2018 18:20 #589991

  • whitedame
  • whitedame's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4746
  • Otrzymane dziękuję: 17541
Twoja sałatka z kapusta kiszoną w różnych kombinacjach ( z moimi udoskonaleniami )towarzyszy mi codziennie. Robię z kg kapusty i mam na dwa dni.
Co do psiankowatych :jeez: to zdaję sobie sprawę. Nie wiem jak ja to przeżyję.
Ale mam taką cieniutką nitkę nadziei, że może do sezonu...... coś sie zmieni.
Pewnie Was zbulwersuję ale po jednej wizycie u endokrynologa ( kretyn - sorry kretynów ) nie wykupiłam nawet Eutyroxu.
Dużo czytam a ponieważ wyczytałam:
Tajemnica długości życia. Czynniki genetyczne wpływają na długość życia tylko w 15-20% cała reszta – ponad 80% – to już efekt "obchodzenia się" ze swoim organizmem. Niech żywność będzie twoim lekiem, a lek twoją żywnością. Jak może zrozumieć choroby człowieka ten, kto nie bierze pod uwagę tej zasady i ignoruje ją. Hipokrates
Próbuję leczyć się całkiem sama mi in z tego protokołu: sekretyhipokratesa.pl/2016/12/02/protoko...sze-badania-naukowe/
Na razie jest poprawa samopoczucia i waga spada całkiem płynnie. Bedę musiała wrócić do lekarza gdy będą mi potrzebne badania, bo tylko specjalista może przepisać mi wszystkie potrzebne.
A teraz do Was moje koleżanki - gdy Wam waga szybuje szybko w górę, nie wierzcie konowałom:
mniej żreć i więcej się ruszać
Przebadajcie tarczycę ( nie TSH bo to gruczoł przysadki mózgowej).
Całe szczęście, że los postawił Kokolidka na mojej drodze. :thanks:
Ostatnio zmieniany: 17 Lut 2018 18:21 przez whitedame.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, otojolka, kokolidek

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 18 Lut 2018 08:27 #590064

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9768
  • Otrzymane dziękuję: 14472
Powiem Ci Beata, ze zmartwiłam się. No, nie tyle Twoja chorobą, bo z nią sobie poradzisz,siłą charakteru, dyscypliną, przy pomocy współczesnej medycyny. ale zmartwiłam się tym ze królowa pomidorów nie będzie mogła ich jeść. To niewyobrażalna strata. Beata będzie dobrze .
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 18 Lut 2018 09:11 #590074

  • whitedame
  • whitedame's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4746
  • Otrzymane dziękuję: 17541
Mnie się udało wykryć chorobę zanim moją tarczycę zniszczyła a to oznacza, że można ją odbudować.
Papryczki chili ( świeże ) mogę jeść a na pomidory mój organizm nie wykazał nietolerancji (w testach ).
Być może będę mogła do nich wrócić za jakiś rok. Oby.
W tym sezonie będą próbować inni, bo chyba nie myślicie, że przestane je uprawiać?
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 18 Lut 2018 09:30 #590080

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Beatko a ja chciałabym się spytać jakie dokładnie badanie wykazało tą chorobę. Zawsze lekarze kierują na tsh a jakie Ty zrobiłaś badania.Beatko zdrowia przede wszystkim Ci życzę.
Ostatnio zmieniany: 18 Lut 2018 09:31 przez Kasionek.
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 18 Lut 2018 09:41 #590082

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
whitedame wrote:
W tym sezonie będą próbować inni, bo chyba nie myślicie, że przestane je uprawiać?

Nie, żebym się cieszyła z cudzego nieszczęścia, ale nadwyżki przyjmę w każdej ilości - ja niczego nie uprawiam :)

Beatko - ja jestem przekonana że będzie dobrze, nie po to ktoś tego Kokolidka postawił na Twojej drodze, żeby miało być źle :)

Mnie też 10 lat temu "siłom" zaciągnięto do lekarza w odpowiednim momencie. Gdybym poszła pół roku później to już pewnie nie byłoby kogo leczyć. Tym wątkiem poniekąd spłacam dług za to, że ktoś czuwał nade mną, a ponoć w życiu wszystko dzieje się po coś.
Ostatnio zmieniany: 18 Lut 2018 09:49 przez kokolidek.
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 18 Lut 2018 10:09 #590090

  • whitedame
  • whitedame's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4746
  • Otrzymane dziękuję: 17541
Kasionku:
przeciwciała: anty TG, anty TPO
hormon TSH, FT3, FT4, prolaktyna i frakcja RFT3.
Kokolidku z Piekar Śląskich do Szczecina to nawet w paczce doszłyby już trochę śnięte a przynajmniej nadgniecione. :happy:
Ostatnio zmieniany: 18 Lut 2018 10:12 przez whitedame.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): kokolidek

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 18 Lut 2018 10:35 #590099

  • whitedame
  • whitedame's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4746
  • Otrzymane dziękuję: 17541
Zastanawiałam się czy rozwijać ten temat. Ale chyba muszę.
To nieszczęsne TSH ordynowane zawsze dla świętego spokoju lekarza, bo dla pacjenta z krzywdą.
Uspokaja jego naturalne odruchy obronne, bo każdy z nas ma INTUICJĘ. Ale jak badanie wyszło dobrze to zaczynamy w nią wątpić.
TSH jest hormonem przysadki mózgowej, który stymuluje tarczycę do produkcji hormonu FT4. Pod wpływem enzymów FT4 zamienia się w FT3, który jest hormonem aktywnym dla tarczycy. Więc teoretycznie jeśli poziomy tych trzech są właściwe wszystko powinno byc dobrze - niekoniecznie bo są jeszcze nadnercza z ich sporą ilością hormonów. Te hormony ( nie będę wchodzić w szczegóły, dla ciekawych polecam webinar J. Zięby o tarczycy), muszą być w odpowiednich ilościach bo inaczej będą upośledzać pracę tarczycy. Więc należy również zbadać poziomy kortyzolu, testosteronu, estrogenów i DHEA-5, przynajmniej tyle.
Te badania plus USG dadzą pełny obraz co się dzieje z tarczycą.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, kokolidek

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 18 Lut 2018 10:59 #590113

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Temat jak najbardziej rozwijać. Tutaj więcej takich "z problemami z tarczycą". Wątek jest dla Was, nie dla mnie, więc o wszystkim co może pomóc w walce o zdrowie i kondycję możemy rozmawiać, a nawet musimy :teach:
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 18 Lut 2018 11:01 #590115

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
whitedame wrote:
Kasionku:

Kokolidku z Piekar Śląskich do Szczecina to nawet w paczce doszłyby już trochę śnięte a przynajmniej nadgniecione. :happy:

Oj tam - trzy razy w roku bywam w Polanicy Zdroju, to odbiorę osobiście :happy4:
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 18 Lut 2018 11:35 #590126

  • whitedame
  • whitedame's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4746
  • Otrzymane dziękuję: 17541
Serdecznie zapraszam! :hug:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): kokolidek

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 18 Lut 2018 17:57 #590232

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Dziękuje Ci Beatko.Skomplikowane te nasze organizmy.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): whitedame, kokolidek

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 26 Mar 2018 08:10 #597544

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9768
  • Otrzymane dziękuję: 14472
Na pewno jesteś ciekawa jak odchudzane przy Twojej pomocy osoby prowadza sie dalej. Otóz syn pożną jesienią osiągnął docelowa wagę 78kg. Czyli 10 kg w dół. Ciężko była. No i zima, Jadł więcej mniej zdrowo, reżym żywieniowy zniosłam ale kontrolowanie. Tzn raz w tygodniu było niezdrowe jedzenie typu hamburger (domowy), frytki z smażoną rybą itp, ale gotowane warzywa dalej podstawa. Przez cała zimę ponieważ dobrze wyglądał nie wchodził na wagę. Dzisiaj zważył się i.. 76,2 kg. Jest lepiej niz zakładałam. i teraz już bez żadnego wysiłku. Więc jeszcze raz dzięki.
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 26 Mar 2018 10:19 #597561

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Na zdrowie :bravo: Gratulacje dla Mamy (za upór, cierpliwość i wytrwałość) i dla syna za rozsądek :)
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 26 Mar 2018 11:33 #597568

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9768
  • Otrzymane dziękuję: 14472
Tak jako ciekawostkę podam że od polowy sierpnia do dzisiaj 5 dorosłych osób zjedliśmy 200kg dyni, 50 kg kapusty i brokułów, 50 kg ziemniaków, marchwi, buraków
mniej więcej tyle co dyni, 80 kg pomidorów, papryki i bakłażanów to nie wiem ale myślę ze tyle samo co pomidorów. Nie wierzyłam ze zjemy tyle dyni i tak mało ziemniaków. Wiec zapisywałam.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): kokolidek, UllaM

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 11 Lip 2018 19:26 #617701

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
Cieszę się, że wątek acz "milczący" jednak potrzebny. 150 tys. wejść. Ciekawe ilu osobom pomógł "wejść na właściwą drogę". Skoro nadal czytacie to warto było poświęcić czas. :teach:
Temat został zablokowany.

Kokolidkowe zasady w kuchni - etap I 25 Lut 2019 21:54 #644896

  • kokolidek
  • kokolidek's Avatar
W sierpniu młodsze dziecię stanie na ślubnym kobiercu więc muszę "schuść" dwa rozmiary. Zaczynam 1-go marca.
Trzymajcie kciuki.
Kupiłam już baterie do wagi (zajęło mi to dwa lata, ale miałam pod górkę :rotfl1:)
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: pszczelarz5
Wygenerowano w 0.718 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum