Forum Ogrodnicze Oaza

A_nia wrote:

GRAZKA 2211 dlaczego usunelas to co mi napisalas??? Ja sie nie pogniewam na pewno! Usiluje tylko zrozumiec niektore sprawy ale niestety moje wpisy sa chyba malo widoczne Dobrze, ze chociaz Ty zauwazylas.Dziekuje

odchudzinka wrote: Wszystko jest widoczne i notowane, ale kokolidek jest na forum "na gościnnych występach". Etat ma gdzie indziej i musi znaleźć czas, żeby odpowiedzieć, bo to nie jest kwestia poprawki napisanej " w locie".
Proszę mi nie psuć reputacji - to akurat robię we własnym zakresie

Kocina wrote: Kokolidek czuje się zaszczycony
Ja nikogo do niczego nie namawiam, każdy sam podejmuje decyzje.
Większość (niestety) do moich zasad przekonują dolegliwości.

Moje osiągnięcia to.
23-01- waga wyjściowa 136,7
15-03-waga 127,5

utrata wagi 9,2 kg.

Roma moje gratulacje!! Nie powiem zaczymam zbierać siły,a takie coś tylko mnie motywuje.U mnie problem, bo rzuciłam palenie i kilogramów przybyło,ale miło by było mieć 10-15kg mniej Muszę to sobie w głowie poukłasać, że jak się chce to można...

irys-60 wszystko można, a to czego nie można, to tylko dlatego, że nam się nie chce, bo nie mamy motywacji
Nie palę prawie 9 lat. Przytyłam koszmarnie, odchudzałam się, bez rezultatu, wiele razy :)Ala coś wie na ten temat
Wreszcie życie podjęło za mnie decyzję i się dało Kwestia motywacji i potrzeby

Pozdrawiam

Basia408 wrote:

...oj macie dziewczyny rację!...coraz bardziej się cieszę,że Was znalazłam

Wiem kokolidku, ze robisz bokami wiec juz Cie nie atakuje.Poki co czytam sobie Twoje poprzednie watki tam mniej ludzi pewnie bylo i jakos tak mniej nerwowo.Licze tez,ze tam znajde odpowiedzi na choc czesc dreczacych mnie pytan

tak, Alu, zdecydowanie nie młotkowałaś )

odchudzinka wrote: Tam było inaczej, bo to były pogaduchy i żarty "wirtualnych" koleżanek, wszystkie się "znałyśmy" z innych wątków kawowo-pogaduchowych. Tutaj jest wiele nowych osób, nie jestem w stanie wszystkich zapamietać, a nie chcę odpowiedzieć "nie taj osobie", jak np. Barabelli, która jest już na innym etapie. Muszę przeczytać watek jeszcze raz, żeby rozpoznawać ludzi. No i tam nikt się nie interesował moimi wątkami i nie pomagał (tam się zainteresowano raz, ale konkretnie - i zostałam bezrobotna )
Wiele z Twoich pytań tam było omawianych, ale tutaj nie mogę odpowiedzieć tak jak tam, bo nie wiem kto jest "słuchaczem". Tam znałam przedział wiekowy, tutaj nie.

Poza tym tutaj dzisiaj mija 7 dni mojej działalności - a zobacz ile wpisów. Muszę złapać oddech.

Pypeć powrócił (chyba za długo pracowałam w ogrodzie..), zaraz zwariuję
Jak tu wytrzymać do 21.00, może kawa pomoże

Wytrzymałam

Alu mam pytanie... Czy można do obiadu lub kolacji wypić szklankę rosołku w którym gotowało się mięsko do tegoż posiłku?

AGNESS wrote: Oczywiście - tylko żadnych gotowych przypraw czy kostek rosołowych

Dzięki oczywiście tylko wywar z mięska z solą listkiem zielem i suszonym selerem i maggi

A_nia wrote:
Brawo Aniu

A co z alkoholem?
Czy lampka wina szkodzi diecie?
Albo szklanka piwa?

Często mam sobotnie spotkania towarzyskie i nieraz lampkę wina wypiję (więcej nie za bardzo bo mam słaby łebek ) i teraz nie wiem, czy mogę?


Lecę po kask...