Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu, tylko mogę współczuć...
Ja również mam sąsiadów za płotem, też są nie w porządku, jeden miał 50 uli za płotem, i to dosłownie, a druga sąsiadka miała aż 13 kotów, które wyjadały mi rybki...
Ale z trzeciej strony mam szkołę, na początku nie byłam zadowolona, ale teraz cieszę się..Dzieci w szkole do południa, potem cisza...wakacje..cisza...żyć nie umierać...

Ale u mnie jest lotnisko, a na nim są jak wiadomo samoloty..i jest taki jeden co przez ostatnie dwa tygodnie( chyba miał urlop) trenował....

Terri, Aguś - pięknie! Lubię warzywnik, bo wiem, że jem zdrowe warzywka, w tym roku tylko raz prysnęłam na 1 badyl bobu - czarny od mszycy. Warzywa bez chemii.
Pierwszy rok z pasternakiem - nie jest udany - z całej torebki wystartowało kilka sztuk. Dosadziłam cukinię i małe pomidorki.





Mam bardzo dużo pomidorowych samosiejek, zostawiłam, bo będę wysadzała na grządki po sałacie i kalarepce.









Pietruszka:


Selery (Albin):


Pory zimowe:

Nasze pomidory



ogórki


cukinia

Piękny koper u mnie się nie udaje ostatnie lata;/ zawsze obsiadają go mszyce i słabo rośnie.

Koper wysiewa się sam,nasiona wyrzucam do kompostownika a z tamtąd wraca na część uprawną

U mnie koper samosiejka rośnie jak busz. Nie nadążam usuwać. Ale dużo trzymam, bo wszyscy wokół kupują ogórki na małosolne a po koper do mnie. W ubiegłym roku pod koniec sezonu ogórkowego to ja biegałam na bazar po niego, dlatego usuwam tylko ten co muszę.

Zrobiłam kilka zdjęć warzywniaka na wsi. Całość ma ponad 5 arów i nie sposób objąć aparatem.

Piękne warzywa, ale pracy to Ty masz tam sporo włożone Jolka.

Jeszcze są pomidory, ogórki i papryka na ogrodzie za domem. I 5 arów ziemniaków. Nie do wiary, ale większość pracy wykonuje moja 85-letnia babcia. Ja jeżdżę tam dwa razy w tygodniu. Jak opryskam, podwiążę i trochę poprzerywam, to mi dnia brakuje. Motyka to babci część nieodłączna.
Przywiozłam nieco dobra



Jeszcze takie dodatki do warzyw rosną

Jolka, jak patrzę na Twoje zdjęcia to przypomina mi się dzieciństwo na wsi. Po prostu pięknie

A mnie pasztet z gęsi z kurkami ( w oryginale z truflami)

Adrian89 wrote:
Ja tam nie widzę żadnej różnicy Nadal czyściutko, równiutko i ani chwasta Wzorcowy warzywnik, nawet nie wiedziałam, że tak może wyglądać

I obiad prawie gotowy .

Leszku przydałaby się jeszcze kaczuszka odJoli .U mnie zaczyna się już raczej b.wczesna jesień.Dziś zlikwidowałem groszek.Najpóźniej za 2 tygodnie pójdzie czosnek,a i cebula pasmami już się wykłada.

Twoja cebula się wykłada, a moja znika Wysadziłem 11 metrową redlinę i już niewiele zostało.

Jak ktoś lubi taką młodziutką wraz ze szczypiorkiem,to wcale się Mieciu nie dziwię .Zresztą też taką lubię i zjadam,ale miałem kilkadziesiąt cebulek właśnie do takiej konsumpcji.

Żebym to ja sam zjadał , to na rok by mi starczyło

Mieciu to już groźnie to wygląda .A swoi obiadacze,czy dochodzący?