Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu śliczne te twoje grządeczki zazdraszczam

Dziękuję , przede wszystkim za to, że nie wytknęłaś mi publicznie tych chwastów Zdjęcie było zrobione przed przerywką i odchwaszczeniem ....

Aniu jakich chwastów? kiedyś pokażę ci swoje niech tylko ciepło się zrobi nawet mnie potrafią przerosnąć

A ja nie byłam parę dni na grządkach i biedną cebulę tak zastałam.

Po ściągnięciu butelek wyglądała jak po wyjściu od fryzjera po trwale.

No i wszystko już w gruncie. Teraz tylko czekać.

Skrzynia po upływie dwóch tygodni wygląda następująco: większość rzodkiewek została wyrwana do celów konsumpcyjnych, a pomiędzy ich rzędami posadziłam tydzień temu sałaty i kalarepki, w narożnikach natomiast musztardowce; dzisiaj do towarzystwa dołączyło kilka pomidorków...

I rzut oka na warzywnik "właściwy" ... jak widać, jest bardzo różnorodny, oprócz warzywek mam tutaj krzewy jagodowe, trochę bylin i zioła.

Aniu jak ty masz tam pięknie i kolorowo zazdraszczam w pozytywnym słowa tego znaczeniu

Nie wiedziałam gdzie wstawić więc wrzucam tu słonecznik-miał zejść co czwarte ziarnko ale ziarnka postanowiły inaczej

Trzeba to wojsko trochę wyciąć, za tłoczno. I pewnie szkoda...

Na chwile obecną jest za sucho żeby przesadzić, ale jakby tak porządnie popadało to bym przerzedziła

Mikro tutaj trafiają nadwyżki lub "pocieszki"

A tak obecnie wygląda wzniesiona grzęda..

.. i wycinek makro ...

Zaraz pęknie w szwach

Pięknie tak zielono i schludnie

Też mi się Ani warzywnik podoba, Ja muszę mieć w rządkach, bo mam duzo. Choć tez lubię dosadzić np pomidora w fasolce bo mi się nie zmieścił.

Mój warzywnik to cztery trójkątne donice. Z racji "wielkiego" areału obsadzone czym się da

Mąż przeszedł ostatnio po moim warzywniku z wykaszarką i w miarę nadaje się on teraz do pokazania światu







A tu jeszcze kilka dni temu były truskawki, ale ktoś postanowił je wyciąć kosiarką gębową

Drodzy moi, jak zwykle w tym okresie czasu jak na lekarstwo i mało zaglądam ale pokażę moje warzywa, bo to i dzięki Wam jest jak jest

Rukola z pierwszego siewu zakwitła ale nie wyrywam bo i lubię i owady lubią.
Rzodkiew biała po raz pierwszy, nawet nic jej nie zjadło, bo rzodkiewkami w tym roku musiałam się podzielić
Fasolka póki co ok.
Jarmuż za gęsto, ale ten co przerwałam słabo się póki co przyjął to chyba zostawię jak jest.

Jakoś rośnie