Forum Ogrodnicze Oaza

JAKOŚ? Weź Ty tu nie denerwuj porządnych ludzi Moje pomidory w gruncie nawet w połowie nie dorównują Twoim. A o marchewce to w ogóle szkoda gadać.

Ja normalnie kompleksów przez was dostaję, Megi ślicznie ci to wszystko rośnie aż miło patrzeć na takie warzywniki nie to co mój zabidzony, przynajmniej tu nacieszę oczy

Dzięki, ale nie wszystko jest po mojej myśli kilka roślin marnie rośnie i wstyd pokazać, brak czasu nie pozwala by wszystko ogarnąć

Megi, kochana, sprawdź, bardzo Cię proszę, co to za sałata na przedostatnim zdjęciu ( z fragmentem konewki ), ta z wydłużonymi, smukłymi liśćmi.

Ja Ci dam "wszystko jakoś rośnie" ... żeby mi to było ostatni raz

Ogórek szklarniowy wraca powoli do siebie po kuracji wstrząsowej jakie zafundowałam opryskiem HT na skażonym spirytusie.

Ja bardzo przepraszam że aż tak ogrodowo nieobyta jestem, ale mógłbym mi ktoś zdradzić termin "oprysk HT"?

Krysiu. Wątek - Ekologiczne środki ochrony roślin. Poczytaj sobie.

Żabulka, HT to naturalny środek ochrony roślin opracowany na bazie tymolu; ma działanie grzybobójcze, ale potrafi też unicestwić amatorów naszych upraw a co najważniejsze, jest bezpieczny dla pszczół.

Moje pole-nie takie znowu łyse

Adasiowa wrote:
Aniu, to moja rzymska NN, o ile pamiętam to z mieszanki sałat od Legutki, eksperyment z ubiegłego roku i siew sobie zebrałam i na straganik wysłałam raczej

To ja pokaże warzywnik mojego taty. Nie jest przepiękny, ale on ma prawie 90 lat i nikt, absolutnie nikt mu nie pomaga. Wszystko robi sam. No oczywiście orkę i inne mechaniczne czynności to zaprzyjaźniony pan z traktorem.
Zaczyna się od gozdzików,truskawki






oczywiście buraczki i marchewka

Emalia .... zamiast słów oczywistego zachwytu, mam ogromną prośbę - UŚCISKAJ TATĘ od takiej jednej Adasiowej z Poznania

Emalko 90 lat i tak pracuje ... niesamowity człowiek

To jest jego hobby, bo on jeszcze dzień w dzień sprzedaje na ryneczku, ma straganik już pewnie od 60 lat, a moze dłużej. O 7 wychodzi do pracy wraca o 14 i idzie na działkę.

Tylko pozazdrościć tacie
Aż mi głupio pokazać swoje ary hektary

Emalio niesamowite, że tak czysto utrzymane poletko Twojego taty. W zachwyt wprawia brak chwastów. Ja sama nie mogę sobie dać rady w seZonie zbiorczym. Zbieram ttylko ogórki i zamykam pole z powodu zachwaszczenia

Lucynko pozdrówko dla Tatuśka.Jesli to robi tzn.że lubi,a jak lubi to jest fajny facet.Nastepnych ileś lat na ogrodzie.

Coś wspaniałego, brak słów. Ale powiem ci Lucynko że mój św.P dziadek też do 83 roku życia uprawiał warzywnik, miał najpiękniejszy ogródek przydomowy we wsi. Bardzo nam go brakuje ale do dziś pamiętam smak jego pomidorów, piękną cebule i okazały czosnek. Ja wiem że nigdy mu nie dorównam ale on miał dobrą rękę do warzyw i drzewek co posadził zawsze mu się przyjmowało. Ucałuj tatę od nas.
Tymczasem pokarzę swój chodź po Lucynce trochę mi wstyd