Forum Ogrodnicze Oaza

Na zdjęciach faktycznie brokuł.

Wcześniej nie widziałem zdjęć.

Na zdjęciu oczywiście brokuł pojechałam na wakacje i zakwitł. Pytałam o brukselkę bo mam sporo i nie wiedziałam kiedy spodziewać się plonów.

Brukselke dobrze ogłowić o tym czasie, by wymusić dodatkowo tworzenie się brukselek.

Kapustę pekińską odmiany Pacifiko wysiałam 11 lipca, tuż przed wyjazdem na dwutygodniowy urlop. Przed kapustą rósł tam czosnek, a w poprzednim roku była tam rukola zostawiona na nasiona. Kapustę wysiałam po jednym nasionku punktowo. Niestety wschody były 50%, po przyjeździe z urlopu było już za późno na dosianie, a na dodatek grządkę opanowała rukola z samosiewu. Zdjęcie z dzisiaj:

Pierwszy raz posiałem jarmuż, już całkiem nieźle się prezentuje

Brukselka nieśmiało, bo atakowana masakrycznie przez szkodniki, zaczyna tworzyć brukselki.

Kurcze Bobej u mnie to trochę inaczej wygląda.
Ona musi być taka fioletowa? Czy to jakaś odmiana jest?

To poprostu fioletows brukselka. Ostatnio miałem zieloną, to teraz mnie naszło na fioletową.

Acha ja mam coś takiego.
Dorzucam drugie zdjęcie. Coś mi atakuje jeden krzak. Wie ktoś co to może być?

Witaj. Wg mnie są to grzyby sadzakowe.

Błażej, nie dokończyłeś zdania
powinno być: W/g mnie to grzyby sadzawkowe, które nie atakują roślin, ale rozwijają się na odchodach mszyc"
wniosek: masz mszyce.
Dzisiaj wydarłam brukiew. Nawet spora urosła, biorąc pod uwagę że nie była pikowana. Na razie grzęda zielona poczekam ze zbiorem do przymrozków Jutro robię gulasz węgirerski z przepisu DinoSaura zamiast rzepy, której nasiona zgubiłam dam brukiew.

Niekoniecznie, choć mało prawdopodobne by ich wcale nie było. Krzaki wyglądają zdrowo.

Co innego u mnie. Krzaki są wręcz oblepione mszycą i wcześniej mączlikiem(troszkę stracił rezonu podczas przymrozków) ale grzybów sadzawkowych nie widuje w jakiejś zatrważającej ilości. Brukselo przybierają na masie ale nie mają lekko przy tych krwio... sokopijcach.

Na rynku kupiłam bardzo dużą brukiew - namówił mnie sprzedający warzywa rolnik, uprawiający ją od 12 lat. Wg Jego opinii
najsmaczniejsza jest duszona lub jako puree, może być także wykorzystana w surówce; w smaku podobna do marchewki i kalarepy, słodkawa; nie jestem pewna, czy dobrze zrozumiałam, że rozsady sadzimy w lipcu, ale susza może negatywnie wpłynąć na zbiory. Na przyszłość polecił odmianę : Wilhelmsburger - jako bardziej miękką i o żółtym miąższu.
Spróbuję zrobić z niej coś jadalnego i oczywiście opiszę wrażenia.

Aniu jak kiedyś pracowałam jako kucharka w domu starców ( nie smiej sie) Kazano mi raz w tygodniu podawać brukiew jako ze ma zbawienny wpływ na trawienie ,z tym ze nie wolno mi było podawać jej na surowo, ze względu na wzdęcia jakie powoduje. Najlepsza była jako zupa krem .
A tak przypominam sobie mama kazała mi sadzić na początku wakacji w miejscach gdzie nie wzeszły buraki.
Ostatnio zrobiłam z niej sałatkę warzywna z pieczonej brukwi z olejem chili.

Nigdy w życiu nie śmiałam się z jakiejkolwiek pracy w myśl powiedzenia, że żadna nie hańbi. Swego czasu upchnęłam dyplom biologa gdzieś w szafie ( do dziś nie wiem, gdzie ) i po odejściu z uczelni pracowałam jako salowa na patologii ciąży na położniczym, układałam panele podłogowe, sprzedawałam w sklepie samochodowym, hodowałam i strzygłam psy ... żadnego z tych zajęć się nie wstydzę, a przynajmniej wiem, co znaczy ciężka praca. Przepraszam za OT.

Znalazłam kilka ciekawych przepisów na brukiew ( rzeczywiście ma mnóstwo zalet ) i wybrałam surówkę z jabłkiem, chrzanem i jogurtem, następnie pieczoną z ziołowym olejem i duszoną z innymi warzywami "na ostro".
Wygląd ma nikczemny, ale nie wszystko złoto, co się świeci.

p.s. mistrzynią w wywoływaniu zaburzeń przewodu pokarmowego jest, jak do tej pory, skorzonera.

Z dzieciństwa pamiętam, że moja babcia piekła plastry brukwi na.....płycie kuchennej, dla mnie były pyszne, więc pewnie upieczona w piekarniku będzie równie dobra.

Tuta mamy - skromny na razie - wątek kulinarny poświęcony mało znanym warzywom. Zapraszam do zamieszczania wpisów i przepisów - może dzięki nim te warzywka staną się bardziej popularne na naszych grządkach i stołach.

Nie znalazłam tamże receptury na kimchi z pekinki - może ktoś robił ?

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...wa-malo-znane#627972

Aniu, brukiew jest bardzo dobra ugotowana na miękko,polana masełkiem i posolona
P.S. Skorzonera to pikuś przy topinamburze